Ceremonie państwowe w Wielkiej Brytanii to jedne z najpiękniejszych i najbardziej dostojnych wydarzeń, na które oczy kieruje prawie cała Europa. Doskonałym tego przykładem jest całkiem niedawna ceremonia zaślubin księcia Harry’ego i Meghan Markle. Wielkim postaciom tradycyjnie towarzyszą zjawiskowe limuzyny, które od dziesiątek lat są wyznacznikiem najwyższej elegancji i misternego wykonania. Spośród puli znakomitych samochodów, które służą, bądź służyły „wielkiej rodzinie” wybrałem kilka ciekawych pozycji. To właśnie one, dzięki swoim posiadaczom – stały się niezwykłymi reliktami przeszłci, które istnieją do dzisiaj.


Monumentalne Rolls Royce
Niezwykłe „damy na kołach” z umieszczoną na atrapie chłodnicy statuetką „Spirit of Ecstasy” zachwycają nas swoim wyglądem nieprzerwanie od 112 lat. Pojazdów tej klasy naturalnie nie mogło też zabraknąć na dworze Królowej Elżbiety II. Począwszy od modelu Phantom IV (który jest w posiadaniu Królowej od wczesnych lat 50-tych), przez często widywaną podczas rozmaitych uroczystości odmianę Royal Limousine z podwyższonym dachem, bordowego Silver Wraith’a, a skończywszy na popularniejszej odmianie Silver Shadow, która jeszcze nie tak całkiem dawno pojawiała się na pierwszych stronach gazet. Każda z tych limuzyn ma swoją duszę. Mimo tego, iż aktualnie jednym z nowszych wozów Królowej Elżbiety II jest równie dostojny, nawiązujący stylistyką do lat 50-tych, wiśniowy Bentley State Limousine, marka luksusowych pojazdów założona przez Henry’ego Royce’a i Charles’a Stewart’a Rolls’a, pozostanie na zawsze kojarzona z brytyjską monarchią.

Fot. Marzena Jerzyńska

Austin Metro
Ten małolitrażowy samochód, którego produkcję rozpoczęto w 1980 roku miał być z założenia urozmaiceniem gamy, w której od dłuższego czasu królowało brytyjskie Mini. Jego stylistyka (przypominająca lekko Talbota Sambę) była, jak to przystało na lata 80-te, bogata w kanty i przyciągała do siebie liczne grono zwolenników. Przeważała nad tym także sama konstrukcja, gdyż tego małego hatchback’a oferowano również w 4-drzwiowej konfiguracji. Austina reklamowano jako uniwersalny i niezawodny wóz. Potwierdzeniem tego miała być jedna z pierwszych, promujących ten model reklam telewizyjnych, kiedy to kilkanaście takich samochodów stoi zaparkowanych na krańcu stromego klifu. Wraz z nadejściem roku 1984, wóz „przechrzczono” na samo „Metro”. Face-liftingi, które przeprowadzano z biegiem lat skończyły się kilkoma kosmetycznymi zmianami oraz wprowadzeniem nowych silników do palety. W 1990 roku wóz był produkowany już przez koncern Rovera, jako jeden z najtańszych samochodów w UK. Właśnie takim wozem z rocznika 1980 poruszała się Księżna Walii nazywana też „Księżną Ludu” – Lady Diana Spencer (1961-1997). Czerwony egzemplarz Austina Mini Metro (w wersji L) zastąpił jej nieco starsze, granatowe Renault 5. Lady Diana jeździła nim do czerwca 1981 roku. Wóz zachował się po dziś dzień z niezwykle małym przebiegiem (30 000 kilometrów!) i w nietkniętej formie. Można go oglądać w Coventry Motor Museum, które znajduje się blisko 35 kilometrów od miasta Birmingham.

Audi 80 Cabrio
W dzisiejszych czasach ten niemiecki kabriolet jest jednym z chętniej kupowanych youngtimerów. Jego wiecznie młoda stylistyka przyciąga do siebie jak magnes zagorzałych miłników kultowej „osiemdziesiątki” w sedanie. Dwudrzwiowe, czteromiejscowe nadwozie z miękkim dachem, charakterystyczne zderzaki (zapożyczone z wersji Coupe) z wbudowanymi światłami od ponad 20 lat są wyznacznikiem auta „dla wybrańców”. Takiego samego Audi w wersji 2.3E z automatyczną skrzynią biegów także użytkowała Lady Diana Spencer. Jej pierwszy egzemplarz Audi 80 Quattro cabrio w kolorze zielony-metalik zakupiony został latem 1994 roku. Sporadycznie można było go zobaczyć w połowie lat 90-tych na niektórych londyńskich ulicach, bowiem to właśnie nim Księżna podróżowała min. na znaną siłownię Chelsea Harbour Club, która znajduje się w pobliżu londyńskiego Imperial Park’u. Idealny stan tej wersji 80-tki, udokumentowana historia oraz również niewielki przebieg (niecałe 35 000 kilometrów) przyczyniły się do sprzedaży wozu za godną sumę przekraczającą 50 000 funtów. Z dostępnych informacji wynika, że w posiadaniu Księżnej były nawet 3 sztuki tego modelu niemieckiej marki. Wiadomo także o drugim egzemplarzu auta Lady Diany kolorze czarnym. Była to wersja 2.8E z mocniejszym, 174-konnym silnikiem. Ten wóz także trafił na sprzedaż.

Daimler DS-420
Model DS-420 to nie tylko bazująca na konstrukcji Jaguara 420G, ślubna limuzyna z ciekawie „opadającą” sylwetką i sześciocylindrową jednostką o pojemności 4235 cm3. Produkowana od 1968 roku „karoca”, praktycznie nie zmieniała się przez następne 24 lata, a przyjemność płynąca z dostojnej jazdy tą limuzyną jest wprost nie do opisania (co ciekawe dotyczy to też modeli wyprodukowanych jeszcze w latach 90-tych). Trzy egzemplarze takich Daimlerów po dziś dzień użytkowane są przez Pałac Buckingham. Modele te były również pewnego rodzaju ukoronowaniem tradycji tej marki na brytyjskim dworze, którą w latach 50-tych przejął Rolls Royce. Zarówno duńskie i szwedzkie domy królewskie doceniły prestiż jaki przez lata oferowała marka The Daimler Company Limited. Ręcznie wykonanych samochodów powstało ok. 5 tysięcy sztuk w różnych konfiguracjach – limuzyny, karawanu jak i w wersji landaulet. Jedna sztuka takiego DS-420 od lat jest wizytówką Muzeum Motoryzacji w Otrębusach. Kremowo-bordowy egzemplarz ze zdjęć przez 10 lat służył na dworze królewskim w Wielkiej Brytanii. Do dzisiaj ma zachowane miejsca do montażu małych flag oraz proporczyka na dachu.

Aston Martin DB6 Volante
Słynny Aston Martin DB5 z 1963 roku, który był samochodem Jamesa Bonda, nie jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych modeli tej marki na całych Wyspach Brytyjskich. Ciemnoniebieski kabriolet DB6 Volante od wielu lat gości w garażu brytyjskiej rodziny królewskiej. Jego prawowitym właścicielem jest sam Książę Karol, który poza zjawiskowym egzemplarzem posiada także inne modele tej marki, min. unikatowy model Vantage V8. Tym samym wozem (przyozdobionym w uroczyste wstęgi oraz umieszoną na atrapie chłodnicy plakietką „L”) podróżowali w dniu ślubu Książę William oraz Księżna Kate. DB6 od „standardowej” DB5-tki wyróżnia tył (nazywany „Kamm tail”) z niewielkim spojlerem i pionowo poprowadzonymi światłami. Nie zapominajmy także o polskim akcencie przy produkcji tego wozu. Konstruktorem wybitnego, 300-konnego silnika był polak – Tadeusz „Tadek” Marek. Jako ciekawostkę warto dodać, że ów konstruktor był zwycięzcą XII Rajdu Polski, który odbył się 1939 roku.

Mercedes 500 SL

Był to jeden z najkrócej użytkowanych przez Księżną Dianę samochodów. Zakupiony w 1991 roku bordowy egzemplarz pięknego kabrioletu, zajął miejsce równie pięknego Jaguara XJS, którego użytkowano jeszcze w latach 80-tych. Ten zakup wywołał pewnego rodzaju rozważania wśród wielu, gdyż samochód był jednocześnie pierwszym, zagranicznym pojazdem Księżnej. Zainteresowanie mediów tematem tego (stojącego wśród innych, znakomitych samochodów angielskiej produkcji) egzemplarza było na tyle duże, iż Lady Diana postanowiła rok później – oddać swój wóz do dealera Mercedesa. Dokładnie ten sam autentyczny egzemplarz możemy oglądać w Muzeum Mercedesa, które mieści się w Stuttgarcie. Zajmuje on honorowe miejsce w znakomitej kolekcji. Jest zaparkowany tuż obok białego, zbudowanego na bazie Mercedesa Klasy G papamobile, którego użytkował przed laty Św. Jan Paweł II.

Daimler V8

Mimo, iż na przestrzeni kilkudziesięciu lat limuzyny najwyższych głów państw stale były unowocześniane, a ich konstrukcja stawała się coraz bardziej skomputeryzowana i bezpieczniejsza, to zachowywały nadal swój „wrodzony” brytyjski styl, nawet już w nowym millenium. Przyczynił się do tego szereg rozmaitych czynników, z czego jednym z nich był kultowy w Wielkiej Brytanii zielony odcień karoserii – nazywany „British Racing Green”. Takim właśnie samochodem był „luksusowy kuzyn Jaguara” – Daimler V8 w wersji LWB z większym o 125 mm rozstawem osi. Za kierownicą (użytkowanego zwykle na krótszych dystansach) Daimlera, zasiadała również sama Królowa Elżbieta II. Co interesujące, „Her Majesty” prowadziła także takie samochody jak Vauxhall, Mini, Land Rover, Jaguar, Ford oraz kabriolet Humber Super Snipe, który towarzyszył jej podczas zagranicznych podróży. Wracając do Daimlera, egzemplarz ten wyposażono w szereg niedostępnych fabrycznie opcji. Z pewnością, najbardziej interesującymi z nich były – specjalny futerał na torebkę, który został wkomponowany w przedni podłokietnik oraz sprzęt ułatwiający komunikację z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych czy Rządem (zamontowany w panelu radia, na miejscu zmieniacza płyt CD).

Statuetka z Jaguarem – element rozpoznawczy brytyjskiej marki.

Jaguar XJ-SC V12
W historii motoryzacji są takie samochody, których nigdy się nie zapomina. Marce Jaguar ten fenomen udał się w stu procentach, gdyż nawet kilkuletnie samochody z logo dzikiego kota „owiane są” pewnego rodzaju legendą, a ich właściciele traktują je z niesamowitym szacunkiem. Po takich „drogowych przebojach” jak smukły XK-120, czy wiecznie młody E-type, coraz to nowsze projekty starały się powtórzyć sukces swoich poprzedników. W latach 80-tych na salonach zagościła otwarta wersja luksusowego Jaguara, którą był model XJ-SC. Również Lady Diana (poza znakomitymi wersjami Jaguara XJ-6, Roverami oraz Fordami) użytkowała właśnie taki samochód. Nie była jednak seryjna wersja kabrioletu ze wzmocnioną konstrukcją dachu z 1987 roku. Na prośbę Księżnej Diany, samochód został specjalnie spersonalizowany, aby na tylnej kanapie mogli także podróżować (kilkuletni wówczas) Książę Harry i Książę William, a sam dach został zamieniony z wersji typu targa na stały. W tamtych czasach zjawiskowy, ciemnozielony Jaguar wyposażony w mocarny silnik V12 często zajmował pierwsze strony gazet.

Mimo, iż rządowe samochody trafiają się na europejskich aukcjach pojazdów dosyć rzadko, nieprzerwanie od wielu dekad wzbudzają w kolekcjonerach chęć posiadania. Zazwyczaj występujące w ilości jednej sztuki, skupiają wokół siebie wielu miłników motoryzacji z całego świata. Ciekawe czy coraz to nowsze „karoce” zyskają po latach tak wielkie zainteresowanie jak ich poprzednicy. Czas pokaże

Autorzy zdjęć: archiwum autora, Silverstone Auctions, Krzysztof Woźnica, Muzeum Motoryzacji i Techniki w Otrębusach, Frank Mallia, Affordable Cars of Kent, Marlon Comerford, John Bleasdale, www.kabrioletretro.com.pl, The Best Mercedes Benz.