Jednym z nieodłącznych dodatków wizerunkowych Sir Eltona Johna były luksusowe samochody. Niektóre z teledysków do jego topowych piosenek są przesiąknięte kadrami, kiedy to muzyk z nieukrywaną radością podróżuje w swoich wyróżniających się z tłumu Rolls Royce’ach czy Bentleyach.

Do tego zaszczytnego grona należał też niegdyś Bentley Continental Convertible z 1985 roku – jeden z zaledwie 421 wyprodukowanych egzemplarzy tego luksusowego pojazdu kultowego już dzisiaj producenta aut.

Elton John był jego pierwszym właścicielem. Bentleya dostarczono mu zimą 1985 roku za pośrednictwem firmy Jack Barlcay LTD, która mieściła się na londyńskim Berkeley Square. Pomalowany w odcień „Tudor red” kabriolet z numerem rejestracyjnym B120 WYM zagrał jedną z głównych ról w teledysku pt. „Nikita”, jednym z największych hitów Eltona Johna. Bentley był wtedy prywatnym samochodem artysty, który często podróżował nim z opuszczonym dachem wraz ze swoim szoferem. Taki widok na londyńskich ulicach musiał wywoływać ogromne poruszenie. W końcu było to podróżowanie w iście brytyjskim stylu!

Wygląd zewnętrzny samochodu był ponadczasowym dziełem Mulliner Park Ward z Harlesden – studia projektującego nadwozia na specjalne zamówienie. Choć auto zostało wyprodukowane już w epoce lat osiemdziesiątych, która słynęła z kanciastych konstrukcji i plastikowych dodatków – Bentley pełnymi garściami czerpał ze swoich wzorców z przeszłci. Specjalne wyposażenie tej sztuki opiewało m.in. w malowane pod kolor nadwozia żebra atrapy przedniego grilla, elektrycznie sterowane szyby, telefon, a także jaskrawo-czerwone wstawki na kremowej tapicerce kabrioletu. Do listy ekstrawaganckich akcesoriów zaliczyć można było też dodatkowe głniki oraz nowoczesny jak na połowę lat osiemdziesiątych, 10-płytowy odtwarzacz CD, który został zamontowany w bagażniku. Samochód napędzał 6,7-litrowy silnik w układzie V8.

Po sprzedaży wozu przez Eltona Johna, samochód zaczął swoją podróż po Europie. Jeszcze w 2008 roku był on własnością pewnego pasjonata klasyków z okolic Wenecji. Mężczyzna obchodził się z nim jak z jajkiem i utrzymywał go w nienagannej kondycji. Rzadko kiedy nim wyjeżdżał. Z nadejściem roku 2015, kabriolet został wystawiony na sprzedaż przez dom aukcyjny Bonhams. Pomimo upływu 30 lat na karku, Bentley bez problemu poruszał się o własnych siłach, dzięki nowemu akumulatorowi oraz komplecie świeżo wymienionych opon.

Zainteresowanie niebanalną pamiątką po jednym z najbardziej znanych na świecie artystów okazało się być naprawdę duże. Samochód szybko znalazł swojego nowego nabywcę, który zakupił go za niemałą sumę 91 100 funtów (niespełna 519 000 złotych). Ciekawe, czy dziś parkuje na czerwonym dywanie w jakiejś prywatnej kolekcji samochodów?

 

Zdjęcia: Krystian Tomala