Triumph Spitfire bez wątpienia uchodzi dziś za jeden z najbardziej kultowych kabrioletów z Wielkiej Brytanii. Przez 18 lat produkcji, niewielki samochód mógł poszczycić się wieloma triumfami. Jego specjalnie przygotowane egzemplarze próbowały swoich sił nawet w tak zasłużonych imprezach jak Rajd Monte Carlo. Mało kto jednak wie, że taki właśnie samochód znajdował się w posiadaniu jednej z największych gwiazd legendarnego zespołu ABBA – Agnethy Fältskog!

Był to pierwszy samochód szwedzkiej piosenkarki, która do dziś może poszczycić się milionami wiernych fanów na całym Świecie. Jak wynika z treści jednego z archiwalnych dokumentów, Agnetha oficjalnie stała się właścicielką swojego wozu 12 czerwca 1969 roku. Miało to miejsce zaledwie 3 lata przed powstaniem kultowego zespołu, w którego przebojach miał się niebawem rozśpiewywać cały Świat.

Podobny egzemplarz z Polski – gwiazda wielu rajdów i zlotów zabytkowych samochodów.

Nowiusieńki Triumph Spitfire Mk. III z 1969 roku od razu przypadł artystce do gustu. Jego bordowe wnętrze perfekcyjnie współgrało z białym kolorem nadwozia. W końcu były to czasy określane mianem „flower power”, a niewielki kabriolet idealnie wręcz wpisywał się w ich specyfikę. Podziwiający utalentowaną Agnethę dziennikarze i fotografowie od razu namówili ją na sesję zdjęciową przy jej nowym nabytku. Co ciekawe, na jednym z fotosów pojawił się też ówczesny mąż Agnethy – Björn Ulvaeus, który później również był jednym z członków niezwykle rozpoznawalnego zespołu.

Podobny egzemplarz z Polski – gwiazda wielu rajdów i zlotów zabytkowych samochodów.

Parę lat temu, dawny samochód szwedzkiej artystki pokazał się na jednej z niemieckich aukcji internetowych. Ku wielkiemu zaskoczeniu – pojazd był utrzymany w niezwykle dobrej kondycji. Jego zacną przeszłość potwierdzają oryginalne dokumenty, w których do dziś widnieje nazwisko, numer rejestracyjny auta (FA1166) oraz dawny adres piosenkarki, która mieszkała kiedyś w Jönköping. Samochód wyglądał praktycznie tak, jakby Agnetha odebrała go przed chwilą z salonu!

Póki co, obecny właściciel samochodu nie jest znany. Jeśli dowiemy się czegoś więcej – na pewno Was o tym szybko powiadomimy! W końcu takie historie zasługują na przypomnienie… i są opisywane tylko w KlassikAuto.pl! Zapraszamy!

 

Zdjęcia: Krystian Tomala, archiwum KlassikAuto.pl