Gdy w 1965 roku pojawił się w sprzedaży – świat momentalnie zwariował na jego punkcie. Dziś Rolls Royce Silver Shadow jest jedną z bardziej przystępnych cenowo propozycji, dzięki której możemy stać się dumnymi posiadaczami wozu ze statuetką Spirit of Ecstasy. Lecz czy zdawaliście sobie sprawę, że taki właśnie pojazd do dziś spoczywa na dnie Oceanu Atlantyckiego? 

Autorem dosyć niecodziennego pomysłu był znany w Plam Beach fryzjer – Greg Hauptner, który współpracował z wieloma amerykańskimi celebrytami. Choć Greg na co dzień miał do czynienia z największymi sławami ze świata telewizji czy kina, nie pozostawał on obojętny wobec kwestii związanych ze środowiskiem naturalnym. Szczególnie interesował go temat rozbudowy sztucznej rafy koralowej – florydzkiego cudu natury.

W połowie lat osiemdziesiątych, Greg postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. Wynajął specjalną łódź, na której pokładzie znalazło się jego prywatne coupé w postaci… Rolls Royce’a Silver Shadow, rocznik 1967. Dokładnie tak, nie przesłyszeliście się! Wcześniej, brytyjski samochód został opróżniony ze wszystkich szkodliwych płynów eksploatacyjnych. Gdy statek oddalił się od portu w Palm Beach – samochód z wielkim splendorem został zrzucony na dno oceanu. 

Aktualnie, Rolls Royce Silver Shadow jest doskonałą opcją na początek przygody z samochodami tej prestiżowej marki.

Wieści o niecodziennym pomyśle właściciela kilkunastoletniego wtedy Rolls Royce’a w mgnieniu oka obiegła nagłówki amerykańskich gazet. Zatopiony samochód szybko stał się wielką atrakcją dla nurkujących w tamtym rejonie osób, które nieraz pozowały przy jego porośniętej glonami karoserii. Oczywiście nie obyło się też bez kilku mniej przyjemnych sytuacji, w których to pewne osoby dopuściły się kradzieży łatwych do zdemontowania elementów klasycznego auta.  

Autor: Marcin Zachariasz

Po upływie kilku dekad, stan zwodowanego samochodu zmienił się nie do poznania. Niegdyś prestiżowy Rolls Royce stał się kawałkiem powyginanej blachy, w którym zdążyły się już zaaklimatyzować morskie zwierzęta oraz tamtejsza flora. Arystokratyczne pochodzenie wozu zdradza jedynie kształt przedniego zderzaka z charakterystycznymi dla niego kłami. Nietypowy pomysł florydzkiego fryzjera gwiazd okazał się być jednak przełomowym sposobem w dziedzinie tworzenia sztucznych raf koralowych.