Zawsze lubiłem wyobrażać sobie, jak wyglądało życie w przeszłci, a samochody bardzo ułatwiają takie wyobrażenia. Kiedyś najbardziej podobały mi się samochody z lat 70. i 80., ale na dzień dzisiejszy najbardziej cenię sobie auta z lat 90., które moim zdaniem są kwintesencją motoryzacji.

Kupno

Mój Opel Calibra 2.0 8V (115 KM) jest z 1996 roku. Samochód ten jest częścią mojej historii i wsiadając do niego czuję się jak w wehikule czasu, który zabiera mnie do najlepszych moich wspomnień.

Kupiłem tego yougtimera 2014 roku. Chciałem Opla w dobrym stanie technicznym, z dwoma kompletami kół i LPG, a najlepiej jakby był to samochód z Japonii. Oprócz rodowodu Calibra spełniała wszystkie moje kryteria.

Tuning

Modyfikacje Calibry to: „sportowy” wydech, z którym samochód kupiłem (ale chyba najwyższy czas się z nim pożegnać, bo już nie wypada jeździć z takim wydechem). Są jeszcze światła do jazdy dziennej, które jak zauważyłem wywołują wiele negatywnych komentarzy, mimo że są to markowe, dobrej jakości ledy. Światła do jazdy dziennej uważam za bardzo dobry wynalazek i posiadam je w każdym swoim samochodzie.

Naprawa podwozia

Generalnie samochód jest w dobrym stanie technicznym, więc nie wymaga remontu. Ze względu na jakość blacharki Opla w ubiegłym roku profilaktycznie zrobiłem konsekwencję podwozia. Podczas prac wyszyło pięć niewielkich dziur, które zostały naprawione. Całość prac kosztowała mnie 3 500 zł. Calibra w dalszym ciągu potrzebuje dopieszczenia z zewnątrz, bo lakier jest już wyblakły, ale z tym jeszcze trochę poczekam.

Zalety i wady

Zaletą jest bardzo prosta konstrukcja Calibry. Ułatwia to serwis i zmniejsza koszty utrzymania. Słabym punktem tego modelu jest elektryka. Największą wadą jest uszczelnienie miski olejowej. Mimo trzech wizyt w warsztacie, w dalszym ciągu cieknie… Chyba nie zostanie mi nic innego jak samodzielnie spróbować rozwiązać ten problem.

Współczynnik Cx

Tak jak wspominałem, samochód jest bardzo prosty, więc ciężko doszukiwać się unikalnych rozwiązań technicznych. Może ciekawostką są przednie lampy, które prawdopodobnie były najwęższymi w historii motoryzacji (przez co też nie świecą najlepiej, co dodałbym do wad modelu). Należy wspomnieć o opływowym nadwoziu – tzw. współczynnik Cx wynosi 0,26 – to po dziś dzień wyśmienity wynik.

Samochód od jakiś 6 lat używam wyłącznie rekreacyjnie, a że mieszkam za granicą, to też specjalnie wiele okazji do jeżdżenia nie mam. Odwiedziłem jednak już Ukrainę, Niemcy (Nürburgring), Włochy, Węgry i półwysep Iberyjski (podróż, która była spełnieniem moich marzeń).

Koszty eksploatacji

Nie liczę tych kosztów. Nie ma tu nic nadzwyczajnego. To tylko stary Opel. Przez 9 lat posiadania Calibry jeszcze nie miałem problemów z zakupem części, ale faktem jest, że stany magazynowe maleją. Samochód przechowuję w swoim garażu pod plandeką.

Kiedyś należałem do stowarzyszenia Motoweteran Wałbrzych. Co roku organizowaliśmy rajd pojazdów zabytkowych. Już nie mieszkam w Wałbrzychu, ale do dziś bardzo miło wspominam osoby poznane w stowarzyszeniu. Aktualnie działam solo tworząc na Facebooku i Instagramie stronę o nazwie – Zrób to Klasycznie.

Dla kogo taki Opel?

Dla kogoś kto już miał Calibrę, a dziś żałuje, że ją sprzedał. Niech sobie podaruje prezent i wróci do miłych wspomnień. Niezależnie od auta, nie należy się emocjonować zakupem – to cały czas najgorszy doradca. Lepiej kupić samochód w dobrym stanie niż remontować. Polecam ten samochód również innym osobom, które mają sentyment do aut z lat 90. i chcą prostego, w miarę niezawodnego, samochodu bardziej do jazdy niż do nauki mechaniki samochodowej.

Od 1.02.2023 roku Dolnośląski Konserwator Zabytków podniósł granicę wieku do wpisu pojazdu do rejestru pojazdów zabytkowych do 30 lat. Udało mnie się jeszcze zarejestrować Opla na żółte tablice. I jak widać na zdjęciach, można wyjechać za granicę samochodem zabytkowym, a na dodatek zasilać go LPG.

Nie zamierzam na razie kupować kolejnego starego samochodu. Kiedyś byłem bardziej otwarty na takie pomysły. Dziś uważam, że wiele aut w garażu nie ma sensu, bo i tak nie ma kiedy cieszyć się tymi samochodami. Oprócz Calibry mam jeszcze Volkswagena T4, który też jest już pełnoprawnym zabytkiem (wiem ciężko w to uwierzyć). Póki co dwa samochody wystarczą, no chyba że trafiłaby się w bardzo okazyjnej cenie Skoda Felicia Fun, która jest moim największym motoryzacyjnym marzeniem.

Pozdrawiam serdecznie Czytelników KlassikAuto.pl
Krzysztof Froch

Od Redakcji:

Zapraszamy Wszystkich do podzielenia się informacjami na temat swojego zabytkowego auta. Odpowiedzi na poniższe pytania prosimy przesłać e-mailem na adres Redakcji: [email protected] W załączeniu do wywiadu: kilka zdjęć – maksymalnie 12.  ZAPRASZAMY. Przykładowe pytania do wywiadu: https://klassikauto.pl/zapraszamy-do-udzielania-wywiadow/