Lexus LS to najdłużej produkowany samochód marki. Na całym świecie sprzedano już blisko 900 tys. egzemplarzy auta, które zadebiutowało na rynku w 1989 roku. Historia modelu zaczęła się jednak wcześniej, niemal równo 40 lat temu, gdy ówczesny prezes koncernu Toyota, Eiji Toyoda, zlecił rozpoczęcie prac nad samochodem, który stał się przełomem w historii motoryzacji. Przeznaczył na to najwyższy w dotychczasowej historii motoryzacji budżet w wysokości miliarda dolarów.

Zaprojektowanie Lexusa LS 400 było prawdziwym wyzwaniem. Najpierw powstał zespół ekspertów zwany „Kręgiem F”, który składał się z 24 mniejszych załóg. Łącznie nad projektem pracowało 1400 inżynierów, 60 designerów i 2300 techników wspartych przez 200 współpracowników. Stworzono zupełnie nową linię produkcyjną, na której pracowały pierwsze na świecie roboty wykorzystujące technologię spawania laserowego. Pojazd miał zapewnić kierowcy i pasażerom absolutny komfort i ciszę. Dla poprawy izolacji akustycznej płyta podłogowa składała się z dwóch warstw wysokojakościowej stali izolowanych dodatkową warstwą specjalnego tworzywa. Do budowy karoserii użyto ocynkowanej stali. Gotowe nadwozia po zabezpieczeniu antykorozyjnym pokrywano aż czterema warstwami lakieru odpornego na kwaśne deszcze.

Silnik V8 o legendarnej kulturze pracy

Zanim auto trafiło do seryjnej produkcji, zbudowano aż 450 prototypów, które pokonały łącznie 4,3 miliona kilometrów, by mieć pewność, że powstaje samochód doskonały w każdym calu. Z równie wielką dbałcią o detale podeszli inżynierowie odpowiedzialni za jednostkę napędową. Zbudowano 973 prototypy silników, by wybrać optymalną jednostkę – aluminiowy DOHC V8 z 4 zaworami na cylinder (4,0 l/245-260 KM). 1UZ-FE był cichy, elastyczny, zapewniał absolutną niezawodność i rozpędzał ważącą 1,8 tony limuzynę do 250 km/h. Przy prędkości 100 km/h do wnętrza samochodu docierało zaledwie 58 decybeli, czyli dyskretny szum.

 

4-litrowa jednostka napędowa obrosła legendą ze względu na swoją niesamowitą kulturę pracy oraz minimalne wibracje, co najlepiej zobrazował kultowy już spot reklamowy z piramidą z 15 kieliszków do szampana ustawionych na masce Lexusa. Gdy zwiększono obroty silnika, piramida nawet nie drgnęła. 1UZ-FE szumiał dyskretnie bez najmniejszych wibracji. Hasło promujące Lexusa – „Relentless pursuit of perfection” (nieustanny pościg za doskonałcią) przekonało tysiące klientów, gdyż okazało się w 100 procentach prawdziwe.

LS pełen technologicznych nowinek i najwyższej jakości

Lexus LS 400 nie wzbudziłby takiego zainteresowania, gdyby nie był pełen przełomowych rozwiązań, których cel był tylko jeden – jak najwyższy komfort kierowcy i pasażerów. To dlatego zaawansowana elektronika sterowała 4-stopniową automatyczną skrzynią Aisin A341E i regulowanym przez kierowcę pneumatycznym zawieszeniem TEMS II. We wnętrzu po raz pierwszy zastosowano trójwymiarowe wskaźniki Optitron, wielostrefową klimatyzację, fotochromatyczne lusterko wsteczne z funkcją przyciemniania, a ponadto obszyte skórą siedzenia z elektrycznym sterowaniem oraz samoczynnie wysuwaną kolumnę kierownicy z poduszką powietrzną.

Innowacyjność nowego modelu widoczna była także w detalach takich jak elektryczna regulacja wysokości pasów bezpieczeństwa, wycieraczki o zmiennym kącie pracy czy usuwanie kropli wody z zewnętrznych lusterek wstecznych za pomocą ultradźwięków. Antenę wbudowano dyskretnie w tylną szybę. Z kilku tysięcy wzorników wybrano najprzyjemniejsze w dotyku i najtrwalsze gatunki tworzyw, naturalnej skóry i ręcznie polerowanego kalifornijskiego orzecha. Specjalnie dla LS-a stworzono zestaw audio Nakamichi z odtwarzaczem CD, a poczucie luksusu dopełniał zintegrowany telefon komórkowy w podłokietniku.

11 stycznia 1989 roku, podczas salonu motoryzacyjnego NAIAS w Detroit, wiceprezes Toyoty w USA, Jim Perkins, z dumą prezentował Lexusa LS 400. Oznaczenie LS pochodziło od Luxury Sedan (luksusowy sedan). We wrześniu tego samego roku rozpoczęła się sprzedaż w USA, a w 1990 roku zamówienia mogli już składać mieszkańcy Europy. W Niemczech pierwsze 192 zamówione auta dostarczano klientom „pod drzwi”, ponieważ nie zbudowano jeszcze salonów. Do Polski pierwszy LS 400 dotarł w 1993 roku. W salonie w Berlinie kupił go Jan Kozłowski, obecnie dealer Toyoty i Lexusa w Szczecinie.

Lexus LS wyznacza standardy

Aktualna, piąta generacja LS-a kontynuuje najlepsze tradycje modelu, który jest z marką od samego jej początku. Samochód na polskim rynku dostępny jest z napędem hybrydowym Multistage Hybrid z 3,5-litrowym silnikiem V6. Łączna moc układu wynosi 359 KM i jest przenoszona na wszystkie koła przy pomocy inteligentnego napędu 4×4 E-Four z mechanizmem różnicowym Torsen. Lexus LS przyspiesza od 0 do 100 km/h w 5,5 sekundy, a średnie zużycie paliwa wynosi od 9,3 l/100 km. Komfortowe i bezpieczne prowadzenie gwarantuje pneumatyczne zawieszenie.

Standardem w Lexusie LS są 20-calowe felgi aluminiowe, a klienci mogą wybierać spośród 12 kolorów. Z palety wyróżnia się lakier Lunar Silver, który zmienia ton swojej barwy zależnie od pory dnia i kąta, pod którym ogląda się samochód, dodając subtelnej stylistyce wyrazistości i czyniąc ją bardziej intrygującą.

Wnętrze Lexusa LS to idealne połączenie nowoczesności z elegancją. Kabina została doskonale wyciszona, a auto wyróżnia się na tle segmentu wyjątkową dbałcią o detale oraz wzorami i fakturami inspirowanymi japońską kulturą. Samochód ma też najnowszy system multimedialny z 12,3-calowym ekranem dotykowym HD, nawigacją w chmurze, inteligentnym asystentem głosowym, 4-letnim pakietem transmisji danych oraz możliwością aktualizacji over-the-air. Wybranymi funkcjami Lexusa LS 500h można też sterować zdalnie przy pomocy aplikacji Lexus Link. Standardem w modelu LS jest pakiet systemów bezpieczeństwa czynnego Lexus Safety System + A.

Najważniejsze informacje w skrócie:

  • Lexus LS 400 był najważniejszym samochodem w historii marki.
  • Zanim wprowadzono model powstało 450 prototypów, nad którymi pracowało 4000 ekspertów.
  • LS 400 łączył doskonały komfort i wyciszenie wnętrza z imponującymi osiągami.
  • 4-litrowy silnik V8 o legendarnym wyważeniu, niezawodności i kulturze pracy.

 

Źródło: [email protected]