Pod takim hasłem 27 października odbył się niecodzienny rajd turystyczny.

Jego nietypowość to nie tylko samochody jakie w nim uczestniczyły, ale również sama jego formuła. Zgodnie z regulaminem rajdu, pierwszeństwo uczestnictwa miały pojazdy mechaniczne (samochody, motocykle, etc), których produkcja rozpoczęła się przed 1986 rokiem. W przypadku pozostałych pojazdów, decyzje o dopuszczeniu do Rajdu podejmowali organizatorzy. Drugą ważną różnicę zauważyli stali bywalcy rajdów, ponieważ pozbawiony był on punktów kontroli przejazdu, które zastąpiły zdjęcia i podchwytliwe pytania z trasy.

Celem tego przedsięwzięcia była popularyzacja historii motoryzacji, integracja miłników starej motoryzacji, a także promocja regionalna i szerzenie turystyki motorowej.

Trasa rajdu przebiegała ze stałego miejsca cotygodniowych spotkań Poznańskich Klasyków Nocą, którym jest parking dla autobusów przy Termach Maltańskich, aż do Przeźmierowa. Jej długość liczyła około 32km, lecz mimo to sprawiła wiele niespodzianek uczestnikom rajdu.

W przeźmierowskim 001motocafe uczestnicy rajdu mogli za darmo spożyć ciepły posiłek oraz uczestniczyć w koncercie grupy Gustave. Tam też przeprowadzone zostało głosowanie na najładniejszego klasyka rajdu, który to konkurs wygrała Warszawa kombi. Było też szereg innych atrakcji, m.in. sprawdzian znajomości modeli zabytkowych samochodów, czy quiz z wiedzy nie tylko o Poznaniu.

Gościem specjalnym rajdu był Komandor słynnego w kręgach „klasyków” Rajdu w Mogilnie, Krzysztof Witczak, który to przyjechał na rajd bezpośrednio z tej dość odległej od Poznania miejscowości, piękną Nysą.

Rajd ten traktowany był przez organizatorów jako zakończenie sezonu dla Poznańskich Klasyków Nocą.

Na kolejne spotkania zapraszają wszystkich miłników kultowej motoryzacji już w kwietniu. Jednak o dokładnej dacie rozpoczęcia sezonu organizatorzy poinformują na stronie www.poznanskie-klasyki.pl oraz na fanpage’u na portalu facebook.com
https://www.facebook.com/poznanskie.klasyki