Dlaczego interesujesz się takim autem?
W rodzinie było kilka takich Wartburgów. Moi rodzice mieli dwa tylko nowsze „poliftowe”. Oba pamiętam jak jeździliśmy nimi na wycieczki. Gdy zacząłem pierwszą pracę i miałem możliwość odłożenia pieniędzy postanowiłem, że poszukam Wartburga tylko „przedliftowego” w wersji Deluxe i sobie takie auto kupię.

Jak i kiedy kupiłeś ten samochód?
Poszukiwania trwały dwa lata. Wartburga szukałem na popularnych portalach z ogłoszeniami. Zobaczyłem kilka aut, aż w końcu trafiłem na ogłoszenie z tym, którego ostatecznie kupiłem. Ogłoszenie pojawiło się w nocy z piątku na sobotę. W niedzielę pojechałem zobaczyć samochód i na tyle mi pasował, że go kupiłem. Wartburg miał problem z hamulcami i brak przeglądu rejestracyjnego, więc transport musiał się odbyć lawetą. Można powiedzieć że to był taki prezent na dzień dziecka :D

Czy auto jest „fabryczne”, czy ma jakieś modyfikacje?
Prawie wszystko jest fabryczne. Nie ma żadnych zmian mechanicznych. Poprzedni właściciel zmienił tylko kierownicę (obecnie jest z nowszej wersji). Zmieniona została dlatego, że oryginalna była zupełnie inaczej wykonana i z biegiem czasu i użytkowania zwyczajnie tworzywo, z którego była wykonana, uległo uszkodzeniu. Kolejną zmianą są kły na przednim zderzaku. Są z nowszej wersji, a powinny być chromowane, takie jak na tylnym zderzaku. Mam już takie zakupione i będę je wymieniać. A z ciekawostek, Wartburg nie posiada pasów bezpieczeństwa (nawet z przodu).

Czy sam odnawiałeś samochód? Czy sam go naprawiasz, remontujesz?
Od kiedy Wartburg jest u mnie, nie było robionych żadnych napraw blacharskich i lakierniczych (wcześniej na pewno coś było robione). Chcę, aby jak najdłużej auto było w stanie wskazującym na ciągłą eksploatację – według mnie to dodaje uroku. Bez wątpienia za jakiś czas będzie trzeba zacząć przygotowania do większego remontu/renowacji bo już teraz niektóre elementy tego wymagają. Od momentu kiedy auto jest u mnie, to został wymieniony akumulator na nowy. Dodatkowo był wyregulowany gaźnik i hamulce.

Ile kosztowały prace remontowe?
To wszystko co zostało zrobione (nie było tego dużo) nie wygenerowało jakiś znaczących kosztów. Większe wydatki dopiero przede mną :)

Jakie ma zalety, wady?
Wady: jest ich bardzo dużo. Każdy, kto miał do czynienia z tego typu autami wie doskonale, ile problemów potrafiły sprawić. Ale teraz dla mnie, to są właśnie te pozytywne uroki takich starych samochodów. Przecież takie samochody kupuje się po to, aby odbyć powrót do przeszłci, do czasów dzieciństwa, beztroski. Teraz te wady nie mają znaczenia, bo Wartburg nie jest samochodem na co dzień.

Czy konstrukcja pojazdu zawiera jakieś ciekawe rozwiązanie techniczne?
Wersja Deluxe, to taka bogatsza wersja. Miała chromowane dodatki, takie jak zderzaki, listwy przy szybach. A przednie fotele miały w całci rozkładane oparcie.

Często nim jeździsz?
Użytkuję go sporadycznie (głównie stoi w garażu). Od momentu zakupu nie zrobił więcej niż 500km. Ale ciekawostka: brał udział w nagraniach do dwóch filmów.

Ile kosztuje eksploatacja tego auta?
Niewiele, to koszty paliwa i ubezpieczenia. Ubezpieczenie roczne to koszt około 150 zł.

Jaka jest dostępność części zamiennych?
Przy zakupie tego starego samochodu dostałem sporo części (bardzo dużo z nich jest jeszcze nowa, w oryginalnych pudełkach). Sporo części jest dostępnych w internecie oraz na forach dla miłników tego typu aut. Warto też szukać części na rynku węgierskim, jest tam sporo zamienników. Polecam również poszukiwania na skupach aut/auto kasacje. Bywa, że mają na magazynach jeszcze trochę części używanych. Ceny są bardzo różne. Trzeba negocjować, bo sporo cen jest zbyt wygórowana.

Gdzie i jak auto jest przechowywane?
Cały czas w garażu.

Czy uczestniczysz w rajdach i zlotach?
Dwa razy brałem udział w zlocie organizowanym w moim mieście.

Należysz do jakiego klubu lub stowarzyszenia?
Nie

Komu polecasz to auto?
Musi to być ktoś, kto się interesuje tego typu autami. Specyficzny jest silnik dwusuwowy, więc jazda takim autem też jest specyficzna.

Co byś doradził tym, którzy by chcieli kupić taki samochód?
Przy zakupie należy zwrócić szczególną uwagę na stan blacharki. Bardzo ważne jest rama. Mechanika jest prostsza i tańsza w naprawach.

Inne ciekawostki?
To przede wszystkim historia auta:
Historia auta zaczyna się w 1971 roku, gdy został on wygrany w losowaniu przez małżeństwo ze Strzelina (woj. dolnośląskie). Losowanie odbyło się na tzw. na końcówki bonów (niestety nie wiem na czym dokładnie to polegało). Ci ludzie zgłosili się po odbiór Wartburga 15.09.1971 roku (zdjęcie świadectwo odbioru pojazdu w załączniku). W tym dniu na liczniku auta był przebieg 32 km. Od tego dnia auto było w posiadaniu tylko tych ludzi aż do dnia, w którym kupiłem Wartburga.

Przez te wszystkie lata samochód był zarejestrowany na kobietę, ale jazdą autem jak również całą obsługą zajmował się jej mąż. Niestety w 2015 lub 2016 roku ten Pan zmarł. Właścicielka przekazała auto wnukowi z myślą, że zostawi je dla siebie i będzie się nim zajmował. Wnuk jednak postanowił auto sprzedać i akurat los tak chciał, że auto trafiło do mnie. :)

Przez te wszystkie lata sporo napraw było robionych przez właścicieli. Nie znam całej historii napraw, ale w załączniku jest kilka zdjęć kartek z zeszytu, który był książką napraw prowadzoną przez Państwa ze Strzelina. Zapisywano zarówno poważniejsze naprawy, jak i te banalne, jak wymianę żarówek czy wymianę opon. Chociaż patrząc na daty to być może był jeszcze jakiś drugi zeszycik, którego nie dostałem.
Przy zakupie auta dostałem również sporo części. Były głównie używane, ale też nowe. Sugerując się zapisami w zeszyciku, to w aucie był wymieniany silnik.

Wartburg był oczkiem w głowie tych ludzi. Na siedzeniach miał pokrowce zrobione przez właścicielkę. O tym jak bardzo Ci Państwo dbali o auto świadczy też fakt, że nie zerwali folii z tylnej części oparcia kanapy, którą widać z bagażnika. Gdy przyjechaliśmy po odbiór wartburga, to starsza już Pani właścicielka do ostatniego momentu zastanawiała się, czy na pewno podpisać umowę i sprzedać auto (przez 2 dni od rezerwacji do zakupu podobno kilka razy zmieniała zdanie). Nie ma co się dziwić. Wiele lat auto było przez nią i jej męża używane, a co więcej, na pewno wiązało się z nim wiele wspomnień i pięknych chwil.

Na moje szczęście ostatecznie zdecydowała się sprzedać samochód. U mnie Wartburg ma już dożywocie. Ja nie mam zamiaru go sprzedać chociaż już podczas transportu na lawecie na CB radiu miałem chętnego, który chciał go ode mnie odkupić. Ostatnio miałem również zapytanie z Niemiec, czy nie chcę go sprzedać.

Z innych ciekawostek. Wartburg już będąc u mnie, w 2019 roku został wypożyczony do nagrań dwóch filmów (produkcje niemiecko-polskie). Nagrania odbywały się we Wrocławiu i w Legnicy. Było to od 2.10.2019 do 3.10.2019 roku do filmu pt. „Thomas Brasch”. Film opowiada życie niemieckiego pisarza, dramatopisarza, scenarzysty, reżysera i poety Thomasa Brascha. W drugim niemiecko – polskim filmie nagrywanym we Wrocławiu (sceny przedstawiają Berlin Wschodni) pod roboczym tytułem „Stasikomedie” – nagrania odbywały się 8.10.2019 roku.

Czy zamierzasz kupić kolejne zabytkowe aut?
Zdecydowanie tak. Lista jest długa. Obecnie szukam m.in Jaguara XJ, Jaguara MK II, Mercedesa W108, Volvo P1800 i Syreny 105, która ma być prezentem dla mojego taty (Syrena 105 to był jego pierwszy samochód jaki miał).

Pozdrawiam Sympatyków starych samochodów i KlassikAuto.pl.
Zdrowych, spokojnych Świąt
Krzysiek

Od Redakcji: Zapraszamy Wszystkich do podzielenia się informacjami na temat swojego zabytkowego auta. Odpowiedzi na poniższe pytania prosimy przesłać e-mailem na adres Redakcji: [email protected] W załączeniu do wywiadu: kilka zdjęć – maksymalnie 12. Materiały, które będą przez nas opublikowane, będą nagrodzone upominkiem. ZAPRASZAMY.
Przykładowe pytania do wywiadu: https://klassikauto.pl/zapraszamy-do-udzielania-wywiadow/