Wszystkie pomysły na spędzenie corocznej majówki są doskonałe, ale dla wielbicieli motoryzacji najlepszym zwieńczeniem tych wolnych dni jest spotkanie przy samochodach. Wzorem lat ubiegłych i tegoroczna edycja, przygotowana przez Klasyczną Niedzielę w Będzinie, zgromadziła właścicieli, kolekcjonerów i pasjonatów pojazdów na czterech kółkach.

Na będzińskie targowisko, w niedzielne przedpołudnie 6 maja 2018 r., zjechało się ponad 200 samochodów. Były oldtimery, ale  najwięcej w zlocie uczestniczyło youngtimerów. Niestety były również współczesne auta. To był ciekawy przegląd różnych marek, od amerykańskich, europejskich, po azjatyckie produkcje i różnorodnych wersji nadwozi. Pojawiło się także kilka motorów. Ciekawostką było stanowisko firmowe: FARECLA – z ofertą produktów do konserwacji,  zabezpieczania, pielęgnacji lakierów oraz LIT – z narzędziami i sprzętem warsztatowym.

Podczas zlotu wyróżniono Samochód Miesiąca Maja – Tatra 603/1 z 1957 r., która w fioletowej karoserii robiła rzeczywiście niezwykłe wrażenie. Historia tego egzemplarza także jest oryginalna. Wraz z dwunastoma innymi pojazdami Tatry, 12 grudnia 1958 r. przekazano ją jednemu z ministerstw PRL. Dopiero po zakończeniu „rządowej” eksploatacji samochód trafił w prywatne ręce. Obecny właściciel cieszy się tą Tatrą od 22 lat. Model ten został zwycięzcą wydarzenia, zajmując I miejsce, przed Fordem T z 1925 r. (II miejsce) i Porsche 911 z 1979 r. (III miejsce).

Impreza za nami, ale organizatorzy, tj. Klasyczna Niedziela, już zapowiadają wiele atrakcji na czerwcowe, będzińskie spotkanie.

My ze swej strony proponujemy, aby Organizator rozważył grupowanie aut i wprowadzenie ograniczenia wiekowego. Aby nie było sytuacji takich, że kilkanaście oldtimerów niknie w gąszczu samochodów z lat 80. i 90.

Uważamy również, że na teren imprezy nie powinny być wpuszczane współczesne auta. Odwiedzający przyjeżdżają zobaczyć stare, klasyczne auta (jak sama nazwa imprezy sugeruje), a nie kilkuletnie samochody. Ich właściciele mają wiele okazji, aby się nimi pochwalić w innych miejscach. Widzieliśmy na twarzy niektórych osób rozczarowanie obecnością współczesnych aut.
Będzińskie targowisko ma duży potencjał, warto to wykorzystać dla poprawy jakości tej imprezy dla uczestników i odwiedzających. Z pewnością będziemy jeszcze wiele razy w Będzinie. Uważamy, że warto. Trzymamy kciuki za Organizatorów i prosimy o życzliwe potraktowanie naszych uwag.

Do zobaczenia w Będzinie :)