Hudson Commodore Six – luksus na miarę Pani Daisy

Choć początki istnienia Hudson Motor Car Company sięgają  jeszcze czasów sprzed I wojny światowej, niezwykle ważnym okresem w jej historii był początek lat pięćdziesiątych. Mowa tu przede wszystkim o wspaniałym modelu Hornet, który sukcesem wdarł się na rynek oraz… podium NASCAR! Na fali wielkiej popularności pięknych samochodów z Detroit, Hudson zaprezentował też zjawiskowego sedana – model Commodore Six.

1951 – złoty rok dla Hudsona

Nowa seria Hudsona wyróżniała się bogatym wzornictwem określanym jako „Skyliner Styling”. Nowością na ten rok modelowy była zmodernizowana atrapa grilla ze „spiętymi” niczym klamrą kloszami kierunkowskazów na każdym z jej boków. Na samym czubku przedniej maski lśnił srebrno-złoty emblemat w postaci strzały wskazującej kierunek jazdy. Podobne motywy znalazły się też na bokach i klapie bagażnika.

Schodząca lekko ku ziemi, dynamiczna sylwetka Hudsona wciąż pozostawała jednak niezmienna. Urokliwe linie, które symbolizowały w końcu wozy tej marki od 1948 roku. Solidna i wielka rama typu Monobilt dobrze tłumiła wstrząsy i stanowiła ważny element bezpieczeństwa całego samochodu. Dzięki jej zastosowaniu, w bogato zdobionym wnętrzu każdego Hudsona można było ulokować szerokie, wygodne kanapy. Przemyślanym rozwiązaniem był umieszczony między dwoma głównymi zegarami zestaw wskaźników, które za sprawą czerwonych lampek ostrzegawczych informowały o niskim ciśnieniu oleju, bądź słabym napięciu akumulatora.

Dynamiki dodawała też charakterystycznie podcięta tylna szyba o szerokiej powierzchni, która zapewniała doskonałą widoczność do tyłu. Był to znak rozpoznawczy ówczesnych Hudsonów w wersji z twardym dachem. Gustowny kabriolet miał nieco inny typ okna, który był wymuszony przez użycie brezentowego dachu.

Decydując się na zakup eleganckiego Hudsona z rocznika ’51, mogliśmy wybierać spośród czterech wersji: Hornet, Commodore Custom, Super-Six Custom, jak i Pacemaker Custom. My dzisiaj skupimy się na odmianie czterodrzwiowego sedana, którym był Commodore Six.

Hudson Commodore Six

Jak można domyśleć się już po samej nazwie, model ten napędzany był przez sześciocylindrową jednostkę. Motor o pojemności 4288 cm³ był jednym spośród czterech oferowanych silników gamy na rok 1951. Przy mocy 123 KM, opływowy sedan mógł rozpędzić się do maksymalnych 141 km/h. Płynne i przyjemne prowadzenie auta zapewniał też pozbawiony pedału sprzęgła system Hydra-Matic. Był on jednak zarezerwowany tylko dla modeli Commodore Custom oraz Hornet. Standardem była natomiast trzybiegowa skrzynia manualna. Opcjonalnym dodatkiem tych wersji była też funkcja Overdrive, która wpływała na oszczędność paliwa. Ważący prawie 2 tony samochód wspomagany był też przez system hamulców hydraulicznych Triple-Safe. Commodore Six był fabrycznie oferowany z trzykolorową tapicerką typu Fleffond Cord połączoną z gustownymi dodatkami z tworzywa sztucznego, skóry oraz chromu. Odmiana ta była istną oazą luksusu. Starszym o dwa lata, aczkolwiek równie bordowym, co maszyna na zdjęciach egzemplarzem podróżowała słynna Pani Daisy (Jessica Tandy) – główna bohaterka filmu „Wożąc Panią Daisy” w reżyserii Bruce’a Beresforda.

Legenda NASCAR – sportu oraz filmu

Wyścigi NASCAR to jeden z najważniejszych sportów dla Amerykanów, który od zawsze wywoływał wielkie emocje. Od samego początku startowały w nich specjalnie zmodyfikowane samochody, których cywilne wersje wypełniały amerykańskie drogi. Prawdziwą legendą wyścigów z początku lat pięćdziesiątych były bez wątpienia samochody marki Hudson – z modelem Hornet na samym czele. Wytrzymałe i szybkie maszyny w połączeniu z prawdziwymi wirtuozami kierownicy jak Herb Thomas czy Tim Flock okazały się być przepisem na sukces. Hudson Hornet zwyciężył w 3 sezonach NASCAR, które przypadały na lata 1951-1953. Ukoronowaniem bogatej w wyścigowe zwycięstwa przeszłości samochodu była seria filmów Auta („Cars”, reż. John Lasseter) z pierwszą częścią na czele. Jedną z ważniejszych dla całej sagi postaci był Wójt Hudson – lekarz oraz wójt urokliwego miasteczka o nazwie Chłodnica Górska, który przez lata skrywał przed jej mieszkańcami swoją sportową przeszłość.

Hudson Car Motor Company bez wątpienia było jednym z ważniejszych przedsiębiorstw samochodowych w historii amerykańskiej motoryzacji XX wieku. W 1954 roku firmę połączono z Nash-Kelvinator, czego owocem było powstanie AMC (American Motors Company) Niestety, koniec Hudsona nastąpił zaledwie 6 lat po wyprodukowaniu widocznej na zdjęciach sztuki. W 1957 roku podjęto decyzję o zaprzestaniu produkcji legendarnych samochodów, których piękno uchodzi dziś za niepodrabialne.

Zdjęcia: Krystian Tomala
Dodatkowe źródła informacji: archiwalne materiały prasowe Hudson