Przełomowy samochód z końca lat siedemdziesiątych? A może godny następca BMW 2002? BMW E21, czyli pierwszy samochód uwielbianej do dziś Serii 3 uznawany jest za ponadczasowy produkt bawarskiego koncernu, który nawet po 46 latach od premiery, ani na chwilę nie zamierza się starzeć!

1975 rok był czasem naprawdę ciekawych samochodów, które w wielu przypadkach były swoistym eksperymentem znanych stylistów, konstruktorów, jak i inżynierów. Tytuł Europejskiego Samochodu Roku z dumą nosił kosmiczny na tle konkurencji Citroen CX. W tym samym czasie, na drogach Wielkiej Brytanii swoje pięć minut miał niezwykle charakterystyczny pojazd jakim był Triumph TR7, podczas gdy we Włoszech wciąż zachwycano się zmodernizowaną odmianą Fiata 124 Spider. Nikt wtedy jeszcze nie zdawał sobie sprawy, że bawarski koncern ma naprawdę mocnego asa w rękawie, którym niezaprzeczalnie było nowe BMW E21 – pierwszy samochód słynnej Serii 3. Prócz prawdziwego sukcesu sprzedażowego wóz ten miał także za zadanie godnie zastąpić schodzącą ze sceny gwiazdę i jednocześnie swojego poprzednika – BMW 2002. Pierwszy egzemplarz hucznie zaprezentowano na stadionie olimpijskim w Monachium. Miało to po części pokazać konkurencji, że BMW nawet w dniu samej premiery stawia na zwycięstwo i sport.

Dwudrzwiowe sedany były naprawdę udane. Proste i klasyczne linie zauważalnie wyróżniały się pośród innych samochodów niemieckiej konkurencji jak Opel Kadett czy Audi 80. Nie zabrakło jednak elementów, które w pewnym sensie czerpały z poprzednich generacji najmniejszych w gamie BMW. Były to przede wszystkim słynne  zagięcie tylnego, bocznego okna zwane jako „załamanie Hofmeistera” oraz zwieńczające pas przedni, charakterystyczne „nerki”. Tył pojazdu obfitował natomiast w zupełnie nowy, odświeżony panel prostokątnych kloszy świateł tylnych, które w linii prostej zlewały się z modną wówczas, plastikową listwą tylną. Wyjątkowy styl owej „beemki” doceniło po latach Design Museum w Londynie, które umieściło model E21 w tabeli pięćdziesięciu samochodów, które zmieniły świat.

Wnętrze pojazdu było iście „niemieckie”. Dominowała w nim prostota i szare kolory. Prawdziwą nowością była skierowana ku kierowcy konsola rozdzielcza. Była ona przejrzysta i wręcz banalna w obsłudze. Zadbano także o podwyższenie jakości bezpieczeństwa biernego, czego skutkiem były zaokrąglone krawędzie deski wyłożone miękkim materiałem. Standardowa, czteroramienna kierownica nie zawierała również zbędnych ozdób, które w najgorszym przypadku mogłyby poranić kierowcę. Rozwiązaniem na medal były bardzo wygodne siedzenia, które były zachwalane szczególnie na dłuższych trasach. Zadbano również o specjalnie wzmocnioną karoserię, która dzięki strefom kontrolowanego zgniotu i wzmocnionym słupkom potrafiła zapewnić bardzo dobre jak na tamte czasy bezpieczeństwo. W słynny teście zwanym jako „rollover” – BMW spisał się niemalże na medal.

Pod maskę BMW trafiły tylko i wyłącznie benzynowe jednostki napędowe w 8 różnych odmianach, które w słabszych i początkowych wersjach były popularnymi „gaźnikowcami”. W tym miejscu warto zwolnić na chwilę i zapoznać się po krótce z każdą z nich. Najpopularniejsza i najekonomiczniejsza z nich, czyli podstawowa 315-tka dysponowała silnikiem o pojemności 1,6 litra i mocy 75 KM. Pozwalała ona rozbujać „małego rekina” do 154 km/h, a do setki przyśpieszała w prawie 15 sekund. Wersję tą wyróżniały głównie okrągłe, pojedyncze reflektory przednie oraz jedno lusterko. Ciut żwawszą jednostką była odmiana 316 o mocy 90 KM. Mocniejsza o zaledwie 8 koni mechanicznych była wersja 318, która z biegiem czasu została wyposażona wersją 318i z wtryskiem paliwa (106 KM). Taki wóz potrafił już rozpędzić się do zawrotnych wówczas 173 km/h, co było naprawdę dobrym wynikiem.

Jedną z najlepszych wersji była słynna 320-tka o mocy 125 KM, która z czasem również została doposażona o wariant 320i ze słynnym K-Jet’em mogący poszczycić się prędkością maksymalną aż 180 km/h. Dwoma ostatnimi i najmocniejszymi jednostkami silnikowymi występującymi w tym modelu były wersje 320/6 oraz 323i. Pierwsza zadebiutowała w 1977 roku. Nie był to już jednak czterocylindrowy silnik, a sześciocylindrowa, rzędowa jednostka o mocy 109 KM. Do setki przyśpieszał w zaledwie 10 sekund! Drugą odmianą był silnik o pojemności 2,3 litra (143 KM). To była już zabawka dla prawdziwych kierowców kochających pedał wciśnięty w podłogę, bowiem wóz z tym motorem mógł pojechać nawet 190 km/h!

Najbardziej prestiżowe odmiany BMW E21 miały masę ciekawych dodatków w postaci chociażby trójramiennej, sportowej kierownicy, podwójnych reflektorów przednich czy iście modnej wówczas kalkomanii naklejonej na karoserii w metalizowanym kolorze. Wymarzonymi przez wielu odmianą była kultowa Alpina. Również firma Zender oferowała specjalne bodykity do tego modelu. Potrafią one dzisiaj osiągać równie zawrotne sumy co wtedy! Na polskich drogach lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych BMW E21 było nie lada widowiskiem. Z pewnością najsłynniejszym egzemplarzem był prywatny samochód znanej i lubianej artystki estrady – Urszuli Sipińskiej – oraz jej męża Jerzego Konrada. Była to żwawa odmiana 320 z podwójnymi reflektorami przednimi. Pachnące nowością BMW zastąpiło wcześniejszy wóz piosenkarki, którym było białe BMW 2002 Tii. Samochód służył artystce od końca lat siedemdziesiątych do roku 1982, kiedy maszyna uległa poważnemu wypadkowi na jednej z niemieckich autostrad…

Warto dodać, że egzemplarze oferowane na rynku amerykańskim, prócz licznych dodatków związanych z wymogami bezpieczeństwa, posiadały również ciut słabsze silniki. A wszystko związane było z ówczesnymi i bardzo surowymi przepisami dotyczącymi norm emisji spalin, a co za tym idzie ekologii. Choć model E21 znany był głównie jako dwudrzwiowy sedan, w roku 1978 zaprezentowano dość kontrowersyjny wariant cabrio pod nazwą „Baur TopCabriolet„.

Czemu był on jednak kontrowersyjny? Wóz posiadał specjalny pałąk typu targa oraz składany, materiałowy dach do kompletu, co dla niektórych użytkowników samochodów z otwartym nadwoziem było dosyć dyskusyjną kwestią. Łącznie wyprodukowano niemalże 5000 pojazdów przed zakończeniem ich produkcji i dystrybucji w salonach dealerskich BMW w 1981 roku. Auto było produkowane w monachijskiej fabryce BMW, choć część z tych samochodów było montowanych z gotowych zestawów w malezyjskiej fabryce zlokalizowanej w mieście Kuchnig. Wielki sukces pierwszego oficjalnie BMW Serii 3 trwał do 1983 roku, kiedy to na rynku zagościła popularna E30-tka.

Wszystkich BMW E21 wyprodukowano ponad 1 300 000 egzemplarzy, przez co do dzisiaj mamy szansę stać się posiadaczami chociażby jednego kultowego wozu z tamtych czasów. Należy jednak pamiętać, że wóz ten był bardzo podatny na korozję, która niemiłosiernie zmniejszyła ich ogólnoświatową ilość. Warto szukać prawdziwej perełki, która często ukryta jest pod masą plastikowych dodatków i naklejek, które były tak bardzo modne na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych.

 

Zdjęcia: Car brochures&adverts, BMW