Przypadająca na lata 1934-1936 produkcja BMW 309 wiązała się z zauważalnym skokiem jakościowym w historii marki. Bazując na technologiach generacji 303, poprawiono liczne parametry oraz delikatnie zmieniono wygląd zewnętrzny.

Dawno temu w Monachium

Karoserie nowego modelu były dziełem niemieckiej firmy Ambi-Budd, która w późniejszym czasie wytwarzała też nadwozia do BMW 326. Prócz powszechnie znanych wariantów nadwoziowych 309-tek, wśród których dominowały tzw. „karety”, nie lada gratką były tworzone na indywidualne zamówienia karoserie. Jedną z firm oferujących takie udogodnienia był zakład Ludwiga Weinbergera mieszczący się w Monachium przy dzisiejszej Zeppelinstraße 41. Choć firma projektowała i budowała nadwozia dla samochodów kilku marek, jej specjalnością było tworzenie sportowych karoserii dedykowanych BMW. Znany w Niemczech zakład karosował też Bugatti, w tym także jedną sztukę zjawiskowego Bugatti T41 „Royale”, które w dzisiejszych czasach jest jednym z najcenniejszych samochodów świata. Prezentowane na poniższych zdjęciach egzemplarz BMW 309 Sport również należy do puli stworzonych tam pojazdów.

BMW 309 – podobieństwa i różnice

Urodziwy roadster wyprodukowany został w 1934 roku. Jego stylistyka może kojarzyć się poniekąd z odmianą 315/1 Sport, która debiutowała w tym samym czasie. Od topowego samochodu sportowego z lat trzydziestych, 309-tka różniła się m.in. linią skrzydeł maski silnika oraz dzieloną szybą przednią. Nietypowy kształt zyskały też błotniki kół tylnych, które posiadały charakterystyczne wcięcie. Przedwojenny wóz napędzał też nieco słabszy, niż w modelu 315 silnik. Czterocylindrowa jednostka o pojemności 845 cm³ osiągała moc 22 KM, co przy masie własnej 750 kg nie było wcale złym wynikiem.

Urok lat 30-tych

Mieszczące dwie dorosłe osoby wnętrze zdobił wyposażony we wskaźniki marki Veigel panel środkowy (podobne prędkościomierze stosowano także w motocyklach BMW R35). Z prawej strony znajdował się niewielki schowek na drobnostki. Podręczne bagaże można było umieścić za tylnymi siedzeniami. W pierwszej połowie lat trzydziestych nie zaprzątało to jednak zbytnio głowy właścicielom auta, którzy przy dobrej pogodzie opuszczali materiałowy dach i czym prędzej ruszali w podróż. Opadająca ku dołowi linia drzwi była elementem rozpoznawczym wielu konstrukcji Weinbergera. „Fałszywy” bagażnik zgodnie z modą dawnej epoki zdobiło szprychowe koło zapasowe. Tak pięknego BMW z pewnością nie powstydziłaby się żadna z gwiazd przedwojennego kina!

Firma „Ludwig Weinberger Karosserie München” funkcjonowała do 1953 roku. Jej specjalnością były kabriolety i roadstery BMW, które bazowały na modelach: 3/20, 303, 309, 315, 319, 321, 326 oraz 328. Samochody oznakowane oryginalną plakietką monachijskich zakładów karoseryjnych są dziś prawdziwymi unikatami, o których marzy niejeden kolekcjoner.

Zdjęcia: Krystian Tomala