O KULTOWYM 125p

Wielki dzień dziś na Żeraniu
Co powstaje ? Wyjdzie w praniu ?
W Listopadzie się zaczyna
Włoska to jest też przyczyna
Zacny pojazd nam tu dali
To się ceni, to się chwali !

Choć konstrukcja to nie nowa
To dla Polski jest jak moda
Wszak tu Fiata znać wypada
Jakaś Wołga ? Nie, odpada..

Nie Warszawa, nie Syrena
Ale właśnie Włochów wena
Sprowadziła nam tu Fiata
Sto dwadzieścia pięć na lata !

Ale, żeby też nie było
Polskie „PE” się przydarzyło
Wszak to wersja jest spolszczona
A idea jest trafiona !

Sto dwadzieścia pięć i basta !
To sylwetka jest kanciasta
„PE” jak prosta w swej piękności
Kto go nie miał, ten zazdrościł…

Rozpoczęto więc produkcję
To silniki, to konstrukcję
Tapicerkę, szyby, koła
W końcu Polska o to woła !

Tak gotowe samochody
weszły na szerokie wody
Na salony i na plaże
Ja o takim Fiacie marzę !
Mówił Polak rozmarzony
Choć te były na talony…

Eksport też nam zaliczyły
bo dolary się liczyły
A wiadomo czasy ciężkie…
Fiat też jeździł dość siermiężnie
I choć tu kosztował krocie
Nie znalazłeś go na szrocie

Był to pojazd użytkowy
Zawsze zwarty i gotowy
Czy taksówka, czy karetka,
Pickup nawet i przyczepka
Przyczepiona w tylnym haku
Byleś miał paliwa w baku
Fiat wyzwanie podejmował
Zwykle grzecznie się zachował

Miał też Fiat rekordów parę
Pod Wrocławiem, dajesz wiarę ?
Miał też pewne swoje wady
Lecz mechanik, gdy kumaty
Nawet w lesie go naprawił
W komputery się nie bawił

Duży Fiat to także aktor
Czy to filmy czy seriale
Nie bał się swej roli wcale
Czy to w „Misiu” czy w „Zmiennikach”
Nigdy ujęć nie unikał

Mówią o nim Kredens, Kanciok
Duży Fiat a nawet Bandzior !
Na talony, na przedpłaty,
Za gotówkę, nie na raty !
Polska wersja już gotowa
Była też i eksportowa
Kto jej nie miał, niech się schowa
Ze swoimi uwagami
To był Fiat wręcz nad Fiatami !

I ten wskaźnik od prędkości
Kiedy szedł ku czerwoności.
Gdy cylindry ognia dały
Aż zawory marsza grały
Gaźnik lekko się przymykał
Buch! I poszedł gwizd z tłumika !

Cztery tarcze hamulcowe
Inklinacje niesportowe
I skajowa tapicerka
Tak, to było już za Gierka

Już całymi rodzinami
Wożą się tu nam Fiatami
Sto dwadzieścia pięć i basta ! Czy nad morze, czy do miasta
OHV już rzęzi, warczy, lecz paliwa mu wystarczy
Taka oto to maszyna, jest kultowa niczym Diva !
Sto dwadzieścia pięć wystarczy, każdy dumny, kiedy patrzy
Na te piękne chromy, dekle,
Nie dla niego miejsce w piekle !
Nawet nie na autostradzie
Lecz w klasycznej to paradzie
Elegancko i dostojnie
Fiat rozbuja Cię wygodnie
Tak zadając nam tu szyku
Choć klasyków jest bez liku
Ten jedyny, wyjątkowy…
Sto dwadzieścia pięć stworzony !

Niczym polski nasz Mercedes
Nie ! To nie jest zwykły kredens !
To historia, to legenda
Każdy niech to zapamięta
Z Dużym Fiatem klimat zawsze
A więc szanuj go na zawsze
Bo choć auto to nie nowe
Jednak zawsze jest kultowe !

Pozdrawiam KlassikAuto.pl
Marcin Siejka