W sierpniu tego roku minie 26 rocznica tragicznej śmierci Księżnej Diany. Nazywana Królową Ludzkich Serc Księżna była jedną z najważniejszych postaci XX wieku, która słynęła także z doskonałego gustu. Lubiła stylowe kreacje, wyjątkowe perfumy oraz ciekawe samochody.
Księżna Diana i sympatia do niemieckiej motoryzacji
Motoryzacyjne wybory Diany bardzo często były połączeniem wyrafinowanej elegancji z nutą sportu. W jej posiadaniu znajdowały się bowiem takie okazy jak BMW E36 323i, Audi 80 Cabriolet czy bordowy Mercedes 500 SL, którego do dziś można podziwiać w stuttgarckim muzeum marki Mercedes-Benz. Mało kto jednak wie, że jednym z pierwszych samochodów uwielbianej przez miliony osób na świecie “Di” był… Volkswagen Golf!
Ikona z Wolfsburga
Debiutujący w latach siedemdziesiątych hatchback uchodził za prawdziwy bestseller swoich czasów. Jego nowoczesna stylistyka i prostota konstrukcji szybko stały się wzorem dla chcącej dorównać mu konkurencji. Pierwszy egzemplarz Golfa zjechał z taśmy produkcyjnej wiosną 1974 roku. Zaledwie rok później, uważany za następcę Garbusa kompakt zajął drugie miejsce w plebiscycie na Europejski Samochód Roku 1975. Dużą popularnością model ten cieszył się także na Wyspach Brytyjskich, gdzie konkurował m.in. z Austinem Allegro.
Pierwszy samochód przyszłej Księżnej?
Diana Spencer, posiadaczką swojego Volkswagena stała się w 1979 roku. Miała wówczas 18 lat i pracowała jako opiekunka w jednym z londyńskich przedszkoli. Niektórzy twierdzą, że trzydrzwiowy Golf w standardowej wersji wyposażeniowej miał być prezentem od jej rodziców. Własne auto było jej podstawowym środkiem transportu do poruszania się po tłocznej stolicy Wielkiej Brytanii, gdzie też mieszkała. Anonimowość owego VW zaczęła zanikać w momencie, gdy w prasie pojawiły się pierwsze informacje na temat Diany i Księcia Karola. Od tego czasu samochód był wielokrotnie śledzony przez paparazzich, którzy za wszelką cenę próbowali zdobyć zdjęcia przyszłej żony pierwszego syna królowej Elżbiety II i księcia Filipa.
Wielozadaniowy Golf
Choć bladoniebieski Golf w chwili użytkowania go przez Dianę miał już kilka lat, nadal sprawował się bez najmniejszego problemu. W końcu był to niezawodny samochód produkcji niemieckiej. Ten konkretny egzemplarz opuścił fabrykę w lipcu 1975 roku. Była to jeszcze wersja na tzw. „wąskiej lampie” z tyłu oraz zamontowanym na drzwiach kierowcy, pojedynczym lusterkiem. Czarna tapicerka, którą zostały obite jego fotele i kanapa była najprawdopodobniej odmianą o nazwie „lava black”. Wóz posiadał ekonomiczny silnik o pojemności 1093 cm³ i mocy 50 KM. Należy pamiętać, że lata siedemdziesiąte były okresem kryzysu paliwowego, który znacząco dawał o sobie znać właścicielom pojazdów z większymi jednostkami napędowymi. Mały Volkswagen świetnie sprawdzał się w roli modnego i praktycznie bezobsługowego daily-drivera.
Krótki staż
Diana nie jeździła nim jednak zbyt długo. W 1980 roku miejsce niemieckiego kompaktu zajęło granatowe Renault 5, a później czerwony Austin Metro. Nie wiadomo w czyje ręce Volkswagen trafił później i w jakim był stanie, lecz na pewno użytkowano go na terenie Wielkiej Brytanii. Niektóre źródła wskazują, że samochód przestał poruszać się po brytyjskich drogach dopiero pod koniec lat osiemdziesiątych. Czy powodem wycofania go z ruchu była awaria, wypadek lub postępująca korozja? Czy egzemplarz ten przetrwał do dziś? A może to właśnie kanciasty Volkswagen Golf rozbudził w Dianie miłość do niemieckich samochodów, którymi poruszała się w kolejnych latach? Niestety, tego już się nie dowiemy…
Księżna Diana zginęła tragicznie 31 sierpnia 1997 roku w wyniku obrażeń odniesionych podczas wypadku samochodowego, który miał miejsce w Paryżu. Miała zaledwie 36 lat. Choć od tamtych tragicznych wydarzeń minęły już ponad dwie dekady, pamięć o Księżnej Walii wciąż pozostaje żywa w sercach wielu z nas.
Źródła zdjęć: Pixabay.com, Krystian Tomala