Na początku lat 60-tych Fiat rozstał się ze swoim Fiatem 600 i wprowadził model 850. Już wersja podstawowa była większa od poprzednika. Ponadto Fiat w modelu 850 wprowadził kilka rodzajów nadwozia. Był między innymi: Sport Coupe opisywany już tutaj (https://klassikauto.pl/fiat-850/ czy https://klassikauto.pl/fiat-850-1968r/ ) i Sport Spider.
Nadwozie tego ostatniego opracował Bertone, który nie odkrył jeszcze swojej miłości do klina. Dzięki temu powstało nadwozie o miękkich, zaokrąglonych liniach, podobne do pontonu. Wystaje tylko ramka przedniej szyby, no i dalej głowy pasażerów. Tym samochodem można było cieszyć się jazdą tylko we dwoje.
Rodziny mogły jeździć innymi modelami 850-ki. Siedzi się w nim nisko, jak przystało na sportowe auto, mając przez sobą dużą kierownicę i deskę z dużymi zegarami: szybkościomierzem i obrotomierzem.
Lekko opadająca przednia pokrywa bagażnika zapewnia doskonałą widoczność drogi. Dźwignia zmiany biegów jest w podłodze. Musi być przecież pretekst do złapania za kolano pasażerki. Spider ma miękki składany dach, który można schować do przestrzeni za fotele i przed grodzią silnika. Przedział ten ma swoją osobną pokrywę, tworząc płynne przejście do pokrywy silnika, nie to co inne auta tego typu zarówno włoskie czy angielskie.
Silnik jest z tyłu, tak jak w pozostałych modelach 850-ki. Oczywiście kręci się w lewo. Były stosowane dwa rodzaje silników, tak samo jak były dwie odmiany Spidera. We wszystkich 850-kach było aż siedem odmian silników. Od 1964 do 1968 produkowano pierwszą odmianę Spidera, którą można łatwo odróżnić od drugiej po skośnych lampach głównych. Potem były lampy pionowe. Ciekawa ewolucja przez którą przeszedł też VW Garbus czy Porsche i to mniej więcej w tym samym okresie. Czyżby w motoryzacji tak jak w modzie bywały trendy?
Pierwsza wersja miała silnik o pojemności 843 ccm i mocy 49 KM. Drugą wersję produkowano do 1972 roku, kiedy to zastąpił ją Fiat X1/9 (https://klassikauto.pl/fiat-x19/ ).
W drugiej wersji był silnik o pojemności 903 ccm i mocy 52 KM. Zewnętrznych różnic pomiędzy tymi odmianami było więcej bo były inne lampy z tyłu czy inne zderzaki, ale obecnie trudno jest znaleźć auto w pierwotnej postaci. Jak to u Fiata, wszystko pasuje do wszystkich modeli. No, prawie wszystko. Silniki też można odróżnić zewnętrznie. Co prawda nie widać, że blok silnika 903 ccm jest wyższy o 5 mm od bloku silnika 843 ccm, co skutecznie uniemożliwia przerobienie jednego na drugi, ale zawsze można sprawdzić czy kolumna pompy wody jest przykręcona czterema śrubami, czy trzema. Jeśli są trzy śruby to niestety będzie to silnik o mniejszej pojemności.
W wersjach Sport Coupe i Spider stosowane były tłumiki o czterech osobnych rurach, schodzących się dopiero w głównej puszce. Ale taki tłumik pasuje też do najsłabszych jednostek stosowanych w rodzinnych wersjach 850-ki, więc widząc go w komorze silnika jeszcze o niczym to nie świadczy. Mowa oczywiście o obecnych czasach, bo trochę tych autek uchowało się i jest oferowanych.
Fiat wyprodukował Spiderów pomiędzy 120 do 140 tysięcy. Różne źródła podają różne liczby. Sporo ich wywiózł za ocean, bo w Stanach cieszył się wielką estymą. Wracając do silnika jest to bardzo udana jednostka, lubiąca wysokie obroty, ale jednocześnie elastyczna, zadowalająca się 6,5 do 8,5 litra benzyny wysokooktanowej na 100 kilometrów. Stopień sprężania 9,5 : 1 ma swoje wymagania. Tylko są to głośne silniki, co musi być przyjęte ze zrozumieniem przez obecnych kierowców. W latach 60-tych taki poziom hałasu był standardem.
Przy niewielkiej masie własnej (około 650 kg) silnik rozpędzał auto do 145 km/godz. dając jednocześnie niezłą dynamikę. W skrzyni są cztery biegi, wszystkie są synchronizowane. Tarczowe hamulce z przodu i bębny z tyłu gwarantowały bezpieczne zatrzymanie auta. Żadnych pasów, zagłówków, o poduszkach powietrznych nie wspomnę. Donośny klakson i na tym się kończy bezpieczeństwo podróżowania.
Silnik za tylną osią był standardem tych czasów. Taka lokalizacja napędu była OK, dopóki tylne koła miały przyczepność. Jak zaczęły uciekać na zewnątrz zakrętu, to nie było do śmiechu. To też wpłynęło na obecną podaż tych klasycznych aut.
Zbiornik paliwa o pojemności 30 litrów wymagał poruszania się po drogach o dobrym nasyceniu stacjami benzynowymi. Koła o średnicy 13 cali w połączeniu z klasycznym resorowaniem, poprzeczny resor piórowy z przodu i trójkątne wahacze ze śrubowymi sprężynami, plus drążki stabilizujące, zapewniają niezłe prowadzenie i przyzwoity komfort jazdy. Oczywiście pod warunkiem, że wszystkie te gumy i tuleje gumowo-metalowe są dobre, a jest tych elementów mnóstwo. Na szczęście są dostępne i to za nieduże pieniądze. Na pewno obecnie takie autko jest atrakcją zlotu, zwłaszcza jak jest ładnie odrestaurowane.
Jeszcze podstawowe wymiary:
Długość/szerokość/wysokość – 3,575/1,425/1,385 m
Rozstaw osi – 2,03 m