1 grudnia br. odbędzie się premiera pierwszego na polskim rynku kryminału graciarsko-motoryzacyjnego! „Złoty Peugeot” Marcina Andrzejewskiego zabiera nas w lata 70. i absurdalno-śmieszne czasy środkowego Gierka, dodając w akcji liczne samochody z epoki, które stanowią główny element fabuły. Akcja kryminału dzieje się w Łodzi.


Oto i skromny łódzki mechanik samochodowy musi zmierzyć się ze śledztwem, które przerasta nie tylko jego, ale i milicję. Na szczęście pomaga urocza pani doktor…

„Złoty Peugeot” nasuwa wiele skojarzeń z książkami młodzieżowymi tamtych czasów, zawiera także – rzadko dziś spotykane – ilustracje narysowane przez autora. W książce natkniemy się na mnóstwo smaczków, warsztatowych powiedzonek i dostajemy całą panoramę ówczesnego motoryzacyjnego peerelowskiego świata, w którym Opel Manta stanowi wielki przedmiot pożądania, a Alfa Giulietta występuje jedna jedyna w całym mieście. Mimo tego, ludziom którym benzyna we krwi płynie udaje się kultywować swoje pasje.

Marcin Andrzejewski tak mówi o swoim kryminale: „Chciałem stworzyć hołd dla książek ukochanych w dzieciństwie – Nizurskiego i Nienackiego, Lema, a także komiksów i filmów z czasów PRL. Nasyciłem zatem podstępnie akcję różnymi nawiązaniami i smaczkami. Przy okazji chciałem rozbawić czytelnika ciętymi dialogami i stworzyć obraz tamtych czasów widziany przez przeciętnego, choć dość oryginalnego bohatera. Jest nim mechanik samochodowy pracujący w kiepskich regionach śródmieścia Łodzi, który spotyka w swoim warsztacie cały przekrój społeczny – cinkciarzy i kombinatorów, dziennikarzy, partyjniaków i milicjantów, ale także i ludzi z szemranego półświatka. Pełna gama. Miałem też hucpiarską ambicję napisania najlepszych pościgów w historii polskiej literatury – tylko czytelnik może sprawdzić, czy mi się to udało”.

„Złoty Peugeot” to kolejna książka z serii Kryminalna Łódź.