Samochód kupiłem okazjonalnie 4 lata temu. Jest to VW Garbus 1302 z 1972 roku o pojemności 1300 cm3. Niestety Garbus był niekompletny, był zapomniany przez poprzedniego właściciela i stał nieużywany około dwudziestu lat. Tego klasyka odnawiam sam już 2 lata. Zaczynając od blacharki, mechaniki. Lakier był położony w specjalistycznym warsztacie lakierniczym. Części kupowałem w internecie.

Podczas renowacji wprowadziłem tylne błotniki Garbusa 1303 i lampy dymione. W całym remoncie najtrudniejsze było doprowadzenie samochodu pod kątem blacharskim do stanu obecnego. Przez cały okres „życia Garbusa” wielu „specjalistów” psuło na swój sposób ten samochód. Cała renowacja pochłonęła ok 40 tyś złotych.

Do tego Volkswagena są jeszcze łatwo dostępne części. Polecam – dla początkujących – zakup takiego samochodu do samodzielnego remontu. Wiele można się nauczyć, a poza tym wtedy wiadomo, co się ma.

Garbus jest teraz w końcowej fazie montażu i składania. Będzie piąty w kolekcji :)

Pozdrawiam portal KlassikAuto.pl
Zdzisław Janota z Zabłocia