Chętnie przedstawię swoje autko. Jako mały chłopak byłem z ojcem kupić używaną Skodę 1000 MB. Zakup niestety nie doszedł do skutku. Jako dorosły już człowiek zawsze myślałem o kupnie takiej Skody.


Przeglądając ogłoszenia trafiłem na Skodę S 100 L. Ponieważ była do sprzedania w mojej okolicy, to pojechałem ją zobaczyć. Po rozmowie z właścicielem postanowiłem trochę porozmawiać o cenie.
Po udanych negocjacjach kupiłem Skodę S 100 L.

Samochód jest z 1976 roku. Został zakupiony w Polmozbycie w Katowicach i do tej pory ma przejechane 18 500 km. Mimo dobrego wyglądu, w dniu zakupu po przywiezieniu do siebie, okazało się, że jest trochę rzeczy do zrobienia. Skoda stała długi czas w suchym garażu, ale postanowiłem ją rozebrać (nie do ostatniej śrubki) i doprowadzić do stanu oryginalnego, obecnego. Mój klasyk uczestniczy dziś w zlotach i spotkaniach starych samochodów.

Skoda spala jakieś 7-8 litrów na 100 km. Eksploatacja nie jest droga. W sezonie przejeżdżam ok. 400-600 km. Jazda jest wg mnie wygodna (nawet super wygodna w porównaniu z Zaporożcem, który też znajduje się w mojej kolekcji).

Z poszanowaniem
Ryszard Rueckert