Pio Manzù (1939-1969) uchodził za jednego z najwybitniejszych projektantów samochodów z Włoch. Niewątpliwie jego największym (jak i niestety wdrożonym do seryjnej produkcji tuż po jego odejściu) dziełem był Fiat 127. Słynący z dobrego gustu designer eksperymentował również z projektem niecodziennej taksówki, która miała odmienić oblicze miejskich taryf.

Za bazę jego śmiałego projektu posłużył popularny wówczas Fiat 850. Koncept o nazwie City Taxi miał posiadać najnowsze rozwiązania z zakresu bezpieczeństwa i być popisem możliwości jego twórcy. Przed oficjalnym debiutem prototypu, które miało miejsce w 1968 roku na Salonie Samochodowym w Turynie, koncern Fiata musiał odpowiednio wcześniej wdrążyć w życie, aż 15 nowych patentów!

 

Kompaktowa taksówka została zaprojektowana z myślą o swoich pasażerach. Jej doskonale przeszklone nadwozie miało być jednym z udogodnień, dzięki którym podróżujące autem osoby, bez najmniejszych problemów mogły podziwiać architekturę otaczającego ich miasta. Pasażerowie mogli dostać się do jego wnętrza dzięki praktycznym, przesuwnym drzwiom. Wóz został wyposażony też w półautomatyczną skrzynię typu „Idromatic”, która występowała wcześniej w Fiacie 850 Super. Prawdziwą rewolucją w zakresie bezpieczeństwa była przegubowa kolumna kierownicy, specjalny pas służący do zamocowania bagaży, a także wykonana z miękkich materiałów deska rozdzielcza. W samochodzie znajdowało się też parę elektronicznych gadżetów, które dziś moglibyśmy uznać za prawdziwe relikty przeszłci.

 

Kolor prototypu również nie był bez znaczenia. Pomarańczowa barwa miała być dobrze widoczna z oddali – w odróżnieniu do standardowych taksówek z włoskich ulic, które były pomalowane w zielono-czarne barwy. City Taxi miał wypełnić lukę po Multipli, która przez lata była wykorzystywana w roli miejskiej taryfy w tej części Europy. Choć Fiat City Taxi nie trafił nigdy do produkcji seryjnej – przynajmniej kilkanaście z zastosowanych przy jego budowie rozwiązań trafiło później do seryjnie produkowanych samochodów tej marki. Jedną z takich rzeczy był wygląd tylnej klapy prototypu, który w niemalże niezmienionej formie trafił w 1972 roku do Fiata 126. Zachowany w oryginalnym stanie prototyp wozu do dziś jest własnością Centro Stile Fiat. Rok temu można było oglądać go na wystawie czasowej poświęconej wybitnemu designerowi, która odbyła się w turyńskim muzeum motoryzacji.

 

Zdjęcia: Fiat