Tradycyjnie w pierwszy weekend października organizowany jest w Czechach przez Veteran Car Club Dvůr Králové nad Labem zlot kończący sezon. Jednodniowa impreza ma charakter rajdu połączonego prezentacją pojazdów.
W „Než vypustíme vodu z chladiče” uczestniczyło prawie 130 pojazdów, w tym 24 przedwojenne z trzema Fordami T – Runabout i Touring z roku 1911, 1915 i 1917 na czele. Trasa dla oldtimerów była krótsza, pozostałe pojazdy musiały pokonać 130 km podzielone na dwa etapy.
Czeska motoryzacja może się poszczycić pięknymi Aero, których na zlocie było aż 6 oraz Tatrami. Ozdobą były też dwie Pragi – Piccolo i Baby oraz Salmson Grand Sport z 1926 roku. W rajdzie uczestniczyły gościnnie dwie polskie załogi.
Po tradycyjnej odprawie i zapoznaniu z planem trasy uczestnicy rajdu udali się na miejsce startu – prezentacji pojazdów nieopodal Rynku w Dworze Kralowym. Lista startowa została ułożona według roku produkcji pojazdów i tak też startowały załogi – zaczynając od najstarszego pojazdu uczestniczącego w zlocie.
Po krótkiej prezentacji każdego z uczestników pojazdy wyjechały na trasę. Piękna jesienna pogoda sprzyjała kierowcom a bardzo przyjazne zadania uatrakcyjniały trasę. Podczas obiadu na zakończenie I etapu rajdowcy dyskutowali o czeskiej motoryzacji. Po całodziennych zmaganiach załogi dotarły do mety.
Zakończenie rajdu miało miejsce na lotnisku sportowym, gdzie spotkały się ekipy obu grup, a uroczyste wręczenie nagród odbyło w mieście.
Rajd był organizowany z dużą wprawą przez Klub VCC. Dla osób przyjezdnych może być nie lada atrakcją. Piękne tereny, przyjazne dla oldtimerów drogi a przede wszystkim niesamowite zabytkowe samochody, które można podziwiać nie w muzeum ale na drodze i w ruchu!