Każdy szanujący się koncern samochodowy, działający od wielu lat na rynku i mający bogatą historię związaną z produkowanymi przez siebie pojazdami, posiada muzeum, w którym prezentuje swoje osiągnięcia. Nie inaczej jest z firmą Opel mającą swą fabrykę w Russelsheim w Niemczech, chociaż sama ekspozycja i jej dostępność dla zwiedzających pozostawia wiele do życzenia.
Najstarszy samochód znajdujący się w kolekcji, Opel System Lutzmann, powstał w 1899 roku i co ciekawe, nadal jest na chodzie, tak jak i pozostałe eksponaty, takie jak na przykład: Opel Kapitan, Admirał, Rekord, Kadett, P4, Calibra, Diplomat, Consul, Senator, Omega, Manta i wiele innych modeli.
Pojazdy te są w doskonałej kondycji technicznej i wizualnej, dzięki ekipie mechaników i osób dbających o ich konserwację. Opel System Lutzman był pierwszym samochodem produkowanym przez firmę Opel, stąd obchodzony w tym roku jubileusz 120 lat firmy. Hala, w której wystawione są zabytki znajduje się na terenie fabryki. Pracownicy firmy mogą tam zajrzeć, kiedy tylko zechcą, oczywiście w godzinach pracy muzeum, a dla zainteresowanych z zewnątrz organizowane są wycieczki połączone ze zwiedzaniem linii produkcyjnej. Mamy więc możliwość poznania historii i teraźniejszości firmy Opel.
Wśród zabytków zgromadzonych w tutejszym muzeum do najciekawszych zaliczyć można samochód Opel Kapitan z 1956 roku, który jest autem jubileuszowym, gdyż jest to 2 000 000 samochód tej marki i z tej okazji wszystkie części, które normalnie były chromowane, w tym egzemplarzu zostały pozłocone, przez co prezentuje się bardzo okazale. Mamy tu również Opla P4, który został odnaleziony w stodole i mimo upływu lat jest w niezłej kondycji. Prezentuje on tzw. stan zachowania odpowiedni do wieku i to nigdy nie ma się zmienić, gdyż zapadła decyzja, aby tego samochodu nie remontować. Wygląda tak jak w dniu odnalezienia. Nawet kurz zgromadzony przez te lata i ptasie odchody maja pozostać nietknięte.
Praktycznie każdy ze zgromadzonych tutaj eksponatów jest wyjątkowy. Trudno opisywać każdy model po kolei. Znajdziemy tu, o czym wspomniałem na wstępie, takie pojazdy, które powstały tylko jako pojedyncze sztuki lub auta koncepcyjne i można zobaczyć je tylko w tym miejscu. Część z tych pojazdów prezentowana była na różnych imprezach motoryzacyjnych. Można powiedzieć, że powinny być znane.
Zalicza się do tej grupy Opel CD (Coupé Diplomat) uznawany za najładniejszy koncept Opla, który został po raz pierwszy zaprezentowany na salonie samochodowym we Frankfurcie w 1969 roku. Jego cechą charakterystyczną była duża przednia szyba zintegrowana z bocznymi szybami i drzwiami, podnoszona hydraulicznie do przodu. Opel CD konstrukcyjnie został oparty na modelu Opel Diplomat i z tego też samochodu pochodził silnik. Gdy dokładniej przyjrzymy się temu „konceptowi” znajdziemy wiele wspólnych cech z samochodem Bitter CD i nie jest to przypadek. Opel CD został bardzo pozytywnie przyjęty podczas wspomnianych targów i jego produkcji seryjnej podjął się były kierowca rajdowy Erich Bitter.
Po wprowadzeniu kilku niezbędnych zmian, m.in. zrezygnowano z podnoszonego „baldachimu”, wprowadzono drzwi, które otrzymały tradycyjny system otwierania, a w celu redukcji kosztów zastosowano części z Opla Diplomata, m.in. listwy zderzaków, wycieraczki. Części te miały również ułatwić produkcję nowego auta. Bitter CD z wielkim sukcesem został zaprezentowany na salonie samochodowym we Frankfurcie w 1973 roku, gdzie złożono 176 zamówień na to stylowe coupe. Niestety kryzys paliwowy, który nastąpił w niedługim czasie, doprowadził do anulowania większości zamówień. W sumie Bitter sprzedał w latach 1973-1979, 395 sztuk swojego auta i jest to bardzo poszukiwany w chwili obecnej i ceniony samochód.
Kolejnym ciekawym klasykiem i dość licznie tu występującym jest Opel GT, który został po raz pierwszy oficjalnie zaprezentowany podczas targów motoryzacyjnych we Frankfurcie w 1968 roku. W ubiegłym roku obchodził okrągły jubileusz 50 lat od rozpoczęcia produkcji. Ale jego historia zaczęła się trochę wcześniej, bo już jesienią 1962 roku. Wówczas to podjęto pierwsze kroki w kierunku stworzenia auta sportowego. Pracami kierował współtwórca wcześniej wspomnianego Opla CD, Charles M. Jordan i w pierwszej fazie skupiono się na opracowaniu wygodnego wnętrza z nisko umieszczonymi fotelami, a w drugiej fazie opracowano pod kątem aerodynamicznym jego nadwozie. W 1965 roku gotowy koncept pod nazwą Experimental GT został zaprezentowany na targach we Frankfurcie. Samochód zbudowany został na płycie podłogowej modelu Kadett B. Auto wzbudziło ogromne zainteresowanie, co skutkowało rozpoczęciem produkcji 3 lata później. Obecnie, obydwa pojazdy znajdują się w tutejszym muzeum.
Kolejnym ciekawym GT jest zaprezentowany w 1969 roku jest model Aero GT ze zdejmowanym dachem i pałąkiem bezpieczeństwa za fotelami. Karoseria typu targa zbudowana została przez włoskiego specjalistę, firmę Fissore. Niestety z uwagi na wysokie koszty, nie zdecydowano się na seryjną produkcję.
Kolejne ciekawe eksponaty z „rodziny GT” to samochód Opel GT Elektro i Opel Diesel Rekordwagen. Pierwszy z nich powstały w 1971 roku. Wyposażony w dwa silniki elektryczne Bosch, o łącznej mocy 120 KM. Niestety eksperyment (próba bicia rekordu prędkości) z tym napędem nie powiódł się z powodu zbyt szybkiego wyczerpania się ogniw niklowo-kadmowych. Natomiast drugi ze wspomnianych, Diesel Rekordwagen z 1972 roku powstał na bazie GT. Wyposażony w doładowany silnik wysokoprężny o pojemności 2,1 l i mocy 95 KM ustanowił dwa światowe i osiemnaście międzynarodowych rekordów, wśród samochodów napędzanych silnikami wysokoprężnymi.
Z innych ciekawych eksponatów wyróżnić można samochód Opel GT/W Genève Concept Car z 1975 roku. W tym przypadku litera „W” w nazwie oznaczała rodzaj napędu jaki miał być tu zastosowany. Planowano użyć do napędu tego auta silnika Wankla, ale niestety prace nad nim wstrzymano i na wystawie w Genewie pojawiło się stylowe nadwozie bez napędu. GT /W to wg mnie kolejny udany projekt firmy.
Kolejny ciekawy pojazd to studium Opla Manty B z 1972 roku. Również i ten projekt prezentuje ciekawe rozwiązania stylistyczne, których na próżno szukać w późniejszej wersji produkcyjnej tego modelu. Ostatecznie jak wszystkim wiadomo, Opel Manta drugiej generacji osiągnął sukces rynkowy, a w Niemczech stał się autem kultowym. W 1991 roku o Mancie B nakręcono dwie komedie – „Manta, der Film” oraz „Manta, Manta”.
O zgromadzonych tu pojazdach można by pisać w nieskończoność. Każdy z nich opowiada swoją wyjątkową historię, ale na szczególną uwagę zasługuje jeszcze jeden z nich. Chciałem zaprezentować samochód, który zapoczątkował, śmiało można tak napisać, erę samochodów z napędem rakietowym. Muzeum posiada w swych zbiorach replikę samochodu Rak 2 z 1928 roku, który na autostradzie pod Berlinem osiągnął zawrotną, jak na owe czasy prędkość 238 km/h.
Oto link do filmu na YT nakręconego podczas testu: https://www.youtube.com/watch?v=vPURKAkmDnQ
Kierowcą testowym podczas tej próby był wnuk założyciela firmy, Fritz Opel i po tym wydarzeniu nadano mu przydomek „Rakietowy Fritz”. Jako ciekawostkę można również dodać, że to nie był koniec eksperymentów z tym napędem. Po nim była próba bicia rekordu prędkości na torach – pojazdem Rak 3, który osiągnął prędkość 254 km. Kolejna udana próba wykorzystania napędu rakietowego odbyła się 30 września 1929 roku. Użyto go do napędu samolotu Rak 1, który jest pierwszym tego typu „statkiem” powietrznym w historii i to również można zaobserwować na w/w filmie. Później był motocykl Opel Motoclub rocznik 1928 z napędem rakietowym, którym planowano pobić ówczesny, światowy rekord prędkości na dwóch kołach, który wynosił 200,6 km / h. Niestety ze względu na bezpieczeństwo zabroniono przeprowadzenia próby z udziałem publiczności. Maszyna została zaprezentowana publicznie na międzynarodowym salonie samochodowym pod koniec 1928 roku, a w 2005 roku zaprezentowano replikę tego motocykla, opartą na oryginalnym Motoclubie.
Kończąc moją opowieść o tym miejscu zachęcam do odwiedzenia tutejszego muzeum (informacji szukajcie pod linkiem: https://www.opel.de/ueber-opel/opel-werkstour.html). Oprócz opisanych w artykule pojazdów, znajdziemy tu również wiele innych, pięknych i przykuwających wzrok eksponatów.
Szkoda tylko, że pojazdy są tak ściśnięte i niedostatecznie wyeksponowane. Marka Opel, jej historia i sukcesy zasługują na ciekawszą i bardziej dostępną ekspozycję.