Z pewnością wielu naszych Czytelników będzie zaskoczonych :)
No to zaczynamy!

Dalida, czyli królowa francuskiej piosenki – Niezwykła, wrażliwa oraz niezapomniana. Te trzy słowa idealnie opisują Dalidę, jedną z najbardziej popularnych piosenkarek lat 60-tych i 70-tych. Mieszkająca przed wieloma laty w Paryżu wokalistka, prócz jedynej w swoim rodzaju willi oraz kolekcji niezwykłych kreacji scenicznych, podróżowała także niebanalnymi samochodami. Prócz ekstrawaganckich Mercedesów i Alf Romeo, Dalida doceniła także prostotę kultowego Mini, w którym lubiła być również często fotografowana. Wokalistka posiadała wczesną wersję Austina Mini mk. I na początku lat 60-tych. Po paru latach widywana była za kierownicą nieco młodszego egzemplarza z dwubarwną karoserią i charakterystycznymi dla Mini z tamtych roczników, wystającymi zderzakami. Wiadomo także o Mini pomalowanym w czarnym kolorze, który często parkował przy jej posesji. Mały samochód, w tamtych czasach był idealnym dodatkiem dla modnie wyglądającej kobiety, a jego walory jezdne były wprost stworzone do paryskich uliczek. Co ciekawe, prócz wielu sesji zdjęciowych z Mini, Dalida jako modelka pojawiła się za kierownicą przeciętego w pół schematu Austina Mini 850, prezentowanego na jednym z targów motoryzacyjnych w roku 1961.

Mr. Bean / Rowan Atkinson – Przypominająca wyglądem zabawkę maszyna należąca do filmowego Jasia Fasoli już na zawsze pozostanie jedną z ikon brytyjskich filmów komediowych. Model 1000 z roku 1977, którego prócz jaskrawozielonej karoserii i pomalowanej na czarno maski wyróżniał zamontowany na drzwiach zamek na kłódkę, towarzyszył Fasoli praktycznie przez całe lata 90-te. Zwariowany wóz na wielki ekran powrócił w 2007 roku, kiedy to do kin weszła kolejna odsłona przygód zwariowanego Brytyjczyka – „Wakacje Jasia Fasoli”. Kręcony głównie na terenie słonecznego wybrzeża Francji film, prócz oryginalnego „miniaka” z kierownicą po prawej stronie, ukazał jego specjalną wersję z materiałowym dachem i sportową, drewnianą kierownicą. Wozem tym podróżowała filmowa przyjaciółka Jasia Fasoli, Sabine, której rolę zagrała aktorka Emma de Caunes.

 

Enzo Ferrari – Założyciel jednej z najbardziej legendarnych i wciąż tworzących historię motoryzacji marek, za swój samochód na co dzień również upodobał sobie małego Cooper’a. Samochód ten podbudował także przyjaźń włoskiego wizjonera samochodów sportowych z samym Sir Alec’iem Issigonisem, który odpowiadał za narodziny angielskiego bestselleru. Enzo Ferrari był zachwycony niezwykłą przyczepnością kół z przodu, oferowaną przez Mini szczególnie zimą, kiedy to biały puch pokrywał drogi północnych Włoch. Jego egzemplarz był także specjalnie spersonalizowany (legendy mówią o specjalnych przeróbkach na życzenie, które miał zlecić sam Sir Issigonis), bowiem posiadał specjalne klosze świateł z przodu.

Sobiesław Zasada – kariera jednego z najwybitniejszych polskich sportowców także posiada mały wątek z Mini. „Diabelskie pudełko”, czyli BMC Mini Cooper S dziarsko pokonywało rozmaite zakręty podczas 7 Rajdu Wełtawy, który odbył się w 1966 roku. Wtedy to właśnie załoga Sobiesław Zasada/Zenon Leszczuk uplasowała się na miejscu 4 w klasyfikacji generalnej. Nieco wcześniej, bo w 1963 roku, podczas pracy nad krótkometrażowym filmem Edwarda Etlera pt. „Kraksa”, Pan Sobiesław Zasada zasiadł za kierownicą niemalże nowego Mini. Sportowy kunszt jazdy widoczny był niemalże w każdej scenie, a ujęcia nakręcone podczas wyścigu ulicznego z Renault Dauphine (samochód należący do innego, wybitnego kierowcy z tamtych lat – Adama Wędrychowskiego) już na zawsze zapisały się w pamięci każdego maniaka tych małych, angielskich autek z duszą.

Steve McQueen – Kto by kiedykolwiek pomyślał, że główny bohater takich produkcji jak „Le Mans” czy „Bullit” będzie poruszał się małym Austinem. Nie była to jednak zwykła maszyna, gdyż Steve McQeen podobnie jak The Beatles i Enzo Ferrari – pragnął, aby jego egzemplarz (prócz niewielkich rozmiarów w świecie gigantów) wyróżniał zarówno swoim odmiennym stylem czy ukrytą pod maską mocą małego na pozór silniczka. Faktem jest to, iż złoto-kremowy Mini Cooper S rocznik 1967, w wersji z amerykańskim „Sun-roof’em” przetrwał do dziś i pozostał jedną z największych pamiątek po wybitnym aktorze.

Twiggy (Lesley Lawson) – uwielbiana w latach 60-tych modelka niemalże od początku istnienia marki należała do grona osób kochających angielskie Mini. Był to bowiem nie tylko jej prywatny środek transportu, ale także pierwszy samochód, którego stała się właścicielką w wieku 19 lat. Jak wspomina artystka, wóz idealnie nadawał się na zatłoczone ulice Londynu, a samo Mini wyróżniało się fioletowym kolorem nadwozia i przyciemnianymi szybami. Jej ciepłe uczucie do najpopularniejszego samochodu z Wielkiej Brytanii można było zobaczyć w jednej z reklam auta, kiedy to zabiegana modelka napotyka na ulicy zaparkowanego Mini i w ciągu sekundy przenosi się wspomnieniami do beztroskich i szalonych lat 60-tych. Twiggy brała też udział w kampanii reklamowej związanej z ostatnią serią Rovera Mini z roku 2000, podczas której przyznała z uśmiechem, że nawet ostatnie wcielenie oryginalnego Mini to istna kwintesencja brytyjskości.

Remy Julienne – najwybitniejszy francuski kaskader filmowy, pomimo odważnych wyczynów w serii filmów o Agencie 007 nie mógł obejść się także bez roli z „miniakiem”. Niesamowita i niezwykle odważna jazda została uwieczniona podczas realizacji kultowego kina samochodowego, czyli oryginalnej „Włoskiej roboty”. Niewielki wóz był stworzony do slalomów pomiędzy turyńskimi podcieniami czy karkołomną jazdą po zabytkowym centrum handlowym. Występy Remy’iego są niezbitym dowodem na to, że dawne kino może dostarczyć tyle samo emocji co dzisiejsze, czołowe premiery filmowe, a widok Austinów, spadających z alpejskich półek skalnych do dzisiaj przyprawia o zimne dreszcze!

Clint Eastwood – znany z obsypanej nagrodami roli Walt’a Kowalskiego w filmie „Gran Torino” Clint Eastwood, przy słonecznej pogodzie porusza się swoją małą i jakże wyjątkową maszyną. Nie jest to jednak typowa wersja, bowiem aktor w swoim garażu posiada ciemnozielonego Mini Travellera. Jego perfekcyjny stan świetnie wpisuje się w klimat stanowych dróg, a świeżo wyglądającej, drewnianej obudowy karoserii może powstydzić się niejeden amerykański „family-wagon”.

Brigitte Bardot – francuska ikona modelingu również jest wielką entuzjastką motoryzacji. Wielu z nas już na zawsze będzie kojarzyło chwytliwe inicjały modelki ze zjawiskowym Renault Floride, które było przez nią reklamowane w latach 60-tych (i to z jakim efektem!). Birgitte Bardot do gustu przydało właśnie to, małe auto z logo British Motor Company na masce. Prócz cywilnej odmiany, która pojawiła się na kilku świetnych fotografiach gwiazdy, Pani Bardot upodobała sobie także nieco bardziej „terenową” odmianę Mini – model Moke. Według wielu opowieści – ikona mody uwielbiała jeździć swoim Mini Moke w okolicach urokliwego Saint-Tropez. Te niezwykle sprytne wozy, które produkowane były także w Australii, były nietypowymi wyznacznikami mody. Samochód rywalizował z takimi konstrukcjami jak Citroen Mehari czy Fiat 500 Jolly, a jego otwarte nadwozie było zbawieniem na upalne dni.

The Beatles – zarówno kultowy zespół jak i mały samochodzik z Wysp Brytyjskich stały się po latach dziedzictwem narodowym całej Anglii. Co ważne, każdy członek beatles’owej grupy posiadał swoje własne Mini! Najbardziej kojarzony z formacją, należący do Georga Harrison’a egzemplarz Cooper’a S został pomalowany przed laty w rozmaite hipisowskie wzory i stał się wizytówką The Beatles. Nawet po latach, pojazd ten był inspiracją dla marki BMW, która wystawiła na licytację nieco młodszego, pomalowanego w niemalże identyczne wzory Mini Coopera. Zysk z całej tej licytacji miał zostać przekazany na fundację „Charrison Material World Charitable Foundation”, która wspiera artystów. Losy pozostałych „miniaków” były równie intrygujące. Egzemplarz Ringo Starr’a otrzymał otwieraną razem z tylną szybą klapę bagażnika, a jego tylne światła zostały zaadaptowane z poczciwego Volkswagena Garbusa. Mini Paula McCartney’a także posiadało zaadoptowane klosze lamp tylnych, lecz pochodziły one z oryginalnego… Astona Martina! Jak widać fantazja właścicieli tych samochodów nie ograniczała się tylko do zmiany koloru nadwozia ;)

Autorzy zdjęć: Les Conseils de Sophie, The Sporting Minis, The Jolly Mile Sotogrande, M Parts – Mini Moke, IMCDB.org, Krystian Tomala