O moich Syrenach już pisaliście. W kwestii miłości do Syren dwucylindrowych musiałbym się jeszcze zwierzyć. W sumie pierwszą Syrenę (model 102 z 1963 roku) zakupiłem na przełomie wieków z litości. Stała biedna w centrum miasta, pogardzona, ograbiona z kół, czy silnika przez „mikro przedsiębiorców” z ulicy.. :-(
Przygarnąłem ją więc pod dach, ale potem jeszcze długo czekała na odbudowę, bo o takim zakresie prac należy mówić zarówno z Setką jak i Stodwójką. Odbudowa oby dwucylindrówek pochłonęła ogrom czasu oraz, co zrozumiałe, była bardzo kosztowna. Ale czego się nie robi dla ratowania pomników naszej rodzimej motoryzacji. „Romans” z FSO Syrenami to u mnie tylko kwestia ostatnich lat. Całe życie poświęciłem jednak motocyklom zabytkowym.
Poskładałem ich bardzo dużo, począwszy od 1992 roku. Część została sprzedana. Część jest do dziś w moim posiadaniu. W 2002 roku odsprzedałem np. motocykl Junak M07 z koszem osobowo-towarowym Tramp do Muzeum Inżynierii Miejskiej w Krakowie.
Moje motocykle były też odbudowane z największą starannością. Wszystko zgodnie z oryginałem.
Jeśli prezentujecie Państwo także motocykle zabytkowe na swoich szacownych łamach, to mógłbym zaproponować prezentację mojego ostatniego motocykla. Jest nim MOJ 130 z roku 1939.
To bardzo rzadki motocykl, a ja – po dwóch latach i tradycyjnie już – kosmicznym poświęceniu – śmiem twierdzić, że jest to najbardziej oryginalny MOJ z tych zachowanych. Zdobyłem wszystkie części, w tym także elementy wyposażenia dodatkowego.
W załącznikach przedstawiam kilka zdjęć tego motocykla..
Pozdrawiam Czytelników KlassikAuto.pl
Grzegorz Mazur Junior z Rybnika