Zapewne każdego ciekawi skąd pomysł na Volkswagena Golfa I cabrio? Jest to spełnienie moich marzeń z dzieciństwa, gdy po mojej miejscowości krążył piękny, czerwony Golf. Powiedziałem sobie, że kiedyś muszę taki mieć.
Volkswagen Golf cabrio
Ku mojemu zdziwieniu, mojej żonie też zawsze podobała się pierwsza generacja Volkswagena Golfa, szczególnie w kabriolecie. W związku z tym sprawa była prosta. Postanowiliśmy, że szukamy takiego youngtimera. Gdy pojawiła się okazja i możliwość zakupu nie zastanawialiśmy się zbyt długo. Pojechałem zobaczyć auto i je kupiłem.
Zawieszenie Volkswagena Golfa
Samochód wymagał wielu różnych prac. Zacząłem sam w garażu usuwać usterki. Z czasem okazało się, że jest dużo więcej do zrobienia, niż wydawało się na początku. Tak więc remont zaczął się od spraw najważniejszych – silnika i zawieszenie. Początkowo był to klasyczny remont zawieszenia, ale po krótkim czasie postanowiliśmy, że zmienimy je na „air ride”. Uznaliśmy, że będzie to idealne rozwiązanie. Tak też się stało. Aktualnie Golf stoi na pneumatyce. Z przodu założyliśmy okucia dwubałwankowe ARS, a z tyłu dedykowane MTS trzybałwankowe Rubena. Koła, na które postawiliśmy to klasyka- BBS RS001 15” w oryginale 4×100. Przód 8j z oponą 165/45, tył 9j 185/45. Dodatkowo pojawiły się także cambery -3 stopnie. Całość instalacji, łącznie z kompresorami schowana w customowej zabudowie bagażnika.
Silnik VW Golfa I
Pod maską mamy znienawidzony silnik 1.8JH na wtrysku K-Jetronic. Ale ja lubię tą specyficzną pracę silnika. Niestety musieliśmy zrobić remont głowicy, więc dodatkowo zrobiliśmy porting kanałów, polerowane zawory ze zmienionymi kątami oraz nowe prowadnice zaworowe. Po tym zabiegu zmieniliśmy charakterystykę K-Jet i auto wróciło na drogi z lepszymi parametrami.
Tuning nadwozia
Założyliśmy nowy dach. Wykonaliśmy trzyetapową korekta lakieru oraz założyliśmy powłokę ceramiczną. Fabrycznie auto posiadało front z czterema lampami, który zastąpiliśmy klasyką – dwie lampy Wesem z krzyżem. Po jakimś czasie znaleźliśmy chromowane listwy ozdobne na front oraz boki auta. Najwięcej czasu pochłonęło nam poszukiwanie chromowanego korka oraz klamek, ale ostatecznie się udało. Wnętrze? Generalnie jest seryjne, ale zmieniliśmy dywan na czarny, założyliśmy gałkę zmiany biegów Kamei oraz kierownicę volanti BBS w drewnie.
Aktualnie szykujemy się do dalszych prac nad wnętrzem. Przód auta zasilą fotele Recaro LSX. Po tych wszystkich zabiegach wiemy, że auto zostanie z nami na długo. Pewnie jakieś zmiany jeszcze będą…..
Pozdrawiam Czytelników KlassikAuto.pl
Sergiusz
PS.
Tuning i KlassikAuto.pl
Zapraszamy naszych Czytelników do opisania swojego samochodu po tuningu. Pomocne informacje są TUTAJ.
