W 1967 roku kanadyjscy organizatorzy Światowej Wystawy Expo zaproponowali firmie Alfa Romeo prezentację konceptu motoryzacyjnego w pawilonie „Człowiek Wytwórca”. Alfa nie mogła przepuścić takiej okazji. Do opracowania nadwozia zaproszono firmę Bertone, resztę wzięto ze starzejącej się Alfy 2600 Sprint GT i tak narodził się Montreal.


Auto, które wywołało entuzjazm na targach, ale któremu nie wróżono przyszłci na drogach. Tyle, że firma Alfa Romeo nie miała wyjścia. Sprint tkwił stylistyką w latach sześćdziesiątych, a linie Montrealu były super modne. Z boku przypominała Miurę, co nie powinno dziwić, bo oba auta miał na sumieniu ten sam stylista, Marcello Gandini. Na szerokim słupku umieścił wloty powietrza, które korespondowały z brewkami przednich świateł.
Montreal_09
Brewki po włączeniu świateł opuszczały się i chowały pod lampami. Tył z centralnie umieszczonym wydechem też odbiegał od tego co się na ogół ogląda w autach. Tylna szyba była prawie pozioma i była jednocześnie pokrywą bagażnika. Aby ukryć przed ciekawskimi zawartość bagażnika był on przysłaniany roletą.
Montreal_13

Piękne było wnętrze, choć przeznaczone tylko dla dwóch dorosłych i dwójki dzieci lub filigranowych dziewcząt. Za trójramienną kierownicą, w lunetowych osłonach były zegary i wskaźniki Na środku deski było radio i przełączniki elektryki auta.
Montreal_02
Produkcyjny egzemplarz został pokazany światu w Genewie w 1970 roku, a w 1971 roku trafił do sprzedaży.
Montreal_11
W stosunku do pierwowzoru z Expo dostał znacznie większy silnik, bo była to widlasta V8 o pojemności 2593 ccm prosto z toru wyścigowego. Jeździła w modelu 33 Sport Prototipo. Zmniejszono tylko stopień sprężania do 9,3:1, aby użytkownicy mogli tankować na każdej stacji. Pomimo tego odprężenia silnik generował 200 KM mocy przy 6500 obrotach na minutę. Przy 4750 obrotach na minutę dawał moment 255 Nm. Mieszankę dostarczał mechaniczny wtrysk paliwa systemu SPICE. O sportowym rodowodzie silnika świadczył blok z aluminium z pływającymi żeliwnymi tulejami cylindrów, aluminiowa głowica i sucha miska olejowa.
Montreal_04

Przy tendencji do pochylania się w zakrętach nie było wyboru – smarowanie nie mogło mieć przerw. To zachowanie się auta pod wpływem sił odśrodkowych było jego bolączką, ale niestety zawieszenie z Giulli Sprint nie dawało rady. Wszelkie próby usportowienia tego auta kończyły się porażką, ale jako rasowe GT spełniało oczekiwania klientów, zwłaszcza, że w tylnym moście była 25% szpera. Pięć biegów, tylny napęd, czegóż chcieć więcej. Do tego maksymalna prędkość 220 km/godzinę, a i dynamika niezła, bo setka pokazywała się na liczniku po 7,6 sekundach. Pojemność zbiornika wynosiła 63 litry, zużycia paliwa nigdzie nie znalazłem, ale było to auto dla takiej klienteli, że ten parametr był zupełnie trzeciorzędny, choć był już kryzys paliwowy.
Montreal_10

W pierwszym roku pojawiło się 668 egzemplarzy, w drugim padł rekord, 2377 sztuk opuściło bramę fabryki w Arese. Potem już tylko kilkaset sztuk rocznie pojawiało się na drogach. W ostatnim, 1977 roku wyprodukowano tylko 27 sztuk. W sumie było 3925 sztuk. Co ciekawe, żaden egzemplarz oficjalnie nie trafił na rynek amerykański ani nawet kanadyjski. A przecież tam doszło do narodzin tego modelu. Niestety wymagania bezpieczeństwa stanowiły skuteczną przeszkodę. I to nawet nie tyle emisja spalin, co brak „pięciomilowych” zderzaków załatwił to auto. Alfa nie zdecydowała się na zepsucie linii przez dodanie masywnych zderzaków. A Fiat z X-sem 1/9 to zrobił.
Montreal_08
Obecnie Montreal jest to tak rzadki model, że ci którzy widzieli go na własne oczy mogą uważać się za szczęściarzy. Znalazłem to stwierdzenie na jednej ze stron poświęconej temu autu, czyli jestem szczęściarzem – fajne. Wracają do produkcji to muszę powiedzieć, że zanim zjechał z taśmy to już się najeździł. Wytłoczki były robione w Areste, potem jechały do Bertone do Caselle. Gotowe pudło jechało do Gruglasco koło Turynu, tam go lakierowano i montowano wnętrze i akcesoria zewnętrzne. Następnie wracało do Areste gdzie montowano mechanikę i dopiero wtedy jechało do dealera.
Montreal_06

Jeszcze trochę wymiarów:
długość – 4,22 m,
szerokość – 1,672 m,
wysokość – 1,205 m.
Rozstaw osi wynosił 2,35 m.
Masa własna: 1270 kg.
Ładowność: 320 kg.
Montreal_03