1. Dlaczego interesujesz się takim autem?
Od małego byłam wożona w nietypowych, wyróżniających się na drodze autach. Mój gust motoryzacyjny był więc kształtowany od kołyski. Szukając auta dla siebie wiedziałam, że nie będzie to bezkształtna bryła, jakich wiele na polskich drogach. Nie interesują mnie popularne modele samochodów, wyszukuję stylistyczne perełki. Barchetta jest spełnieniem moich motoryzacyjnych marzeń (z tej tańszej półki ;)).
Fiat Barchetta to auto dosyć nietypowe. Z wyglądu trochę bliżej jej (bo przecież kobiece kształty od razu sugerują, że to ona) do Porsche. Siedzi się w niej jak w bolidzie. Przyśpieszenie jak na swój rok produkcji (śmieję się, że zaprojektowano ją specjalnie dla mnie, bo w 1994 roku – roku moich urodzin) ma imponujące. Wersja Milano (inaczej Riviera na rynek niemiecki) z bordowym dachem i skórą w środku to ponadczasowe, piękne zestawienie kolorystyczne ze srebrnym lakierem.
Dziwne, ale to auto zdobywa bez najmniejszych problemów sympatię wszystkich osób, które mają z nią styczność. Mój tata pokochał ją od pierwszego odpalenia. Nazywa ją Mydelniczką ze względu na jej kształt. Moja mama śmieje się z niej, że jest Pierdółką, bo najmniejsza z całej naszej stajni. Blacharz, który robił jej podłogę pieszczotliwie nazywał ją Cukiereczkiem. Mój profesor i jednocześnie promotor na studiach ochrzcił ją Rakietą (pozdrawiam serdecznie najlepszego profesora Wyczółkowskiego z Politechniki Śląskiej!). Córka kuzynki od najmłodszych lat chciała być odbierana ze szkoły tylko „Barkietką”. Nie można więc odmówić uroku naszej Gwiazdce :) Nikt nie jest wobec niej obojętny.
2. Jak i kiedy kupiłaś ten samochód?
Po zdaniu prawa jazdy w lutym 2013 roku dzieliłam samochód z tatą. Duża, niezbyt zwrotna, z dużą mocą cytryna C6. Po pół roku nadszedł czas na zakup auta tylko dla mnie. Propozycji było wiele. Między innymi Ford Escort cabrio, Citroen C3 Pluriel, Peugeot 307 cc. Czyli same kabriolety. No, jeszcze zawiesiłam oko na Peugeota 407 coupe, ale odpadał ze względu na silnik. Jednak nic z tych propozycji nie szarpnęło mnie za serce. Pewnego dnia tata zawołał mnie do komputera i pokazał ogłoszenie z zabiedzoną, uderzoną z przodu i tyłu, z dziurawym, wyblakniętym dachem i zardzewiałymi felgami Barchettą. Oczy zaświeciły mi się jak latarnie w nocy, a serce mocniej zabiło. To była miłość od pierwszego wejrzenia. Dwa dni później tata był w autobusie, w drodze do Niemiec po moją perełkę. Przejechała ponad 1200 kilometrów do Polski bez najmniejszego problemu. 3 lipca wjechała na podwórko, a ja oszalałam z radości.
3. Czy auto jest „fabryczne”, czy ma jakieś modyfikacje?
Barchetta jest z 2001 roku. Auto jest w 100% oryginalne. Gdy coś jest dobrze zaprojektowane, to nie trzeba tego poprawiać. Pomalowana ramka tablic rejestracyjnych pod bordowy kolor wnętrza liczy się jako modyfikacja? :)
4. Czy sami odnawialiście samochód?
Wszystkie prace przy aucie wykonujemy u siebie w garażu. Mechanicznie jesteśmy samodzielni, przy pracach blacharskich i lakierniczych potrzebowaliśmy pomocy fachowców.
5. Ile kosztowały prace remontowe?
Odkąd Barchetta przyjechała na podwórko włożyłam w nią ok. 20 tysięcy złoty. Dużo, wiem, ale jeżeli auto ma u mnie „dożywocie” to inwestycja w nią jest jak najbardziej słuszna. Największym problemem okazały się dosyć mocno rdzewiejące blachy przy tylnych nadkolach. Przez to potrzebowaliśmy pomocy specjalisty blacharza, ponieważ po oczyszczeniu ubytki były tak duże, że trzeba było wstawiać nowe arkusze blachy.
6. Jakie ma zalety, wady?
Zaletą jest ponadczasowa sylwetka. Bardzo chętny do szybkiej jazdy jest silnik. Pomaga mu relatywnie szeroki rozstaw kół, dzięki czemu zakręty pokonuje się, jakby się było przyssanym do asfaltu. Piękne, bordowe wnętrze, wygodne, profilowane fotele również są wielką zaletą. Po kilku godzinach jazdy nie odczuwa się zmęczenia pleców.
Jeżeli ktoś lubi dużo rozmawiać z osobami spotkanymi na parkingu/stacji benzynowej, to jest to auto dla niego. Gdzie się nie pojawi, tam zawsze ktoś zagada, zapyta o auto lub przedstawi ofertę kupna. ;)
Wadą jest blacharka. Dla tych samochodów jest to ostatni dzwonek, aby relatywnie tanio je naprawić. Później albo będzie drogo, albo auto będzie nie do odratowania. Do wad można zaliczyć też wariator, który podobno się psuje, jednak mnie to jeszcze nie spotkało.
7. Często nim jeździsz?
Przez pierwsze 4 lata była użytkowana codziennie, bez względu na pogodę. Nigdy nie zawiodła, w największe mrozy odpalała bez problemu. Co śmieszne, w śniegu jechało mi się lepiej Barchettą niż SUVem z napędem na 4 koła. Teraz jest autem weekendowym, którym wyjeżdżam z garażu tylko w ładną pogodę.
8. Ile kosztuje eksploatacja tego auta?
Fiat jest tani w utrzymaniu, jeżeli ktoś przy aucie zrobi tzw. „minimum”. Regularna wymiana płynów, rozrządu, klocków hamulcowych i tarcz powinna wystarczyć, żeby Fiacik jeździł bez większych awarii. Wiadomo, auto to skarbonka i lista z rzeczami do zrobienia nigdy się nie kończy, ale tutaj te podstawowe prace przy niej nie są drogie.
9. Gdzie i jak auto jest przechowywane?
Auto stoi w garażu, pod kocykiem.
10. Komu polecasz to auto?
Osobie, która chce się wyróżnić z tłumu tak samo wyglądających aut.
11. Co byś doradziła tym, którzy by chcieli kupić taki samochód?
Sprawdź numer VIN w nogach pasażera. Jeżeli jest niewidoczny lub mocno zardzewiały szukaj już blacharza. Odpal auto na zimnym silniku. Jeśli przez chwilę wyraźnie stuka, to wariator się upomina o wymianę. Uszczelki przy soft topie idealne nie będą, ale dobrze by było, gdyby nie były zbyt mocno zużyte. Zwróć również uwagę na łączenie blach przed tylnymi kołami. Jeżeli lakier już jest w bąble lub jest ognisko rdzy, to również będzie potrzebna interwencja blacharza.
Na koniec pragnę pozdrowić wszystkich fanów motoryzacji i czytelników portalu KlassikAuto.pl oraz podziękować wszystkim (szczególnie rodzicom i Łukaszowi), którzy dołożyli swoją cegiełkę w pracach nad Barchettą. Do zobaczenia na trasie! :)
Dominika z Raciborza
Od Redakcji. Dziękujemy za udzielenie nam wywiadu. Zapraszamy innych właścicieli youngtimerów i oldtimerów do udzielenia nam wywiadu. Przykładowe pytania są tutaj: https://klassikauto.pl/zapraszamy-do-udzielania-wywiadow/