Samochód: Mercedes-Benz 380 SL
Rok produkcji: 1980
Silnik:
Pojemność: 3,8 l, V8, moc: 204 KM
O swoim pięknym Mercedesie opowiada nam Pan Franciszek Mazur.
Dlaczego interesujesz się takim autem?
Jeżdżę różnymi Mercedesami od 28 lat i nie wyobrażam sobie, abym przesiadł się na inną markę samochodów. Moi rodzice mieli Mercedesa. Ja po nich odziedziczyłem tego „bakcyla”. Miałem różne modele tej marki i zawsze byłem zadowolony. Prestiż, niezawodność, ponadczasowy styl, rozwiązania techniczne na najwyższym poziomie – to mi w tej marce imponuje. Ten kabriolet sprowadzony został przeze mnie z Florydy, 3 lata temu. Kupiłem go od znajomego lekarza.
Czy auto jest „fabryczne”, czy ma jakieś modyfikacje?
SL jest w stanie fabrycznym, to już rzadkość. Nic nie musiałem robić. Lakier i tapicerka są oryginalne, a mechanika w świetnym stanie. Samochód ma przejechane tylko 68 000 mil. Założyłem tylko nowe opony i wiatrołapy.
Jakie ma zalety, wady?
Mercedesy nie mają dla mnie wad. W pełni spełniają moje oczekiwania. Zalety już wymieniłem, ale warto podkreślić komfort jazdy. Coś co nie jest oczywiste w przypadku kabrioletów innych marek, tu jest normą, tzn. wysoki komfort jazdy. Mam tu na myśli nie tylko resorowanie, ale bardzo dobre warunki podróżowania z otwartym dachem. Jak na takie auto, to niezbyt dużo powietrza wkrada się do środka i nie „urywa” głowy. Tu jazda z otwartym dachem nie wymaga wyrzeczeń.
Często nim jeździsz? Jak go użytkujesz?
Tylko na zloty. Rozkoszuję się jazdą tym SLem. Byłem już w Brennej, Wiśle, Strumieniu, Zabełkowie i wielu innych. Poza tym uwielbiamy z żoną przejażdżki tym klasykiem.
Ile kosztuje eksploatacja tego auta?
To pytanie, o to ile kosztuje przyjemność z jazdy. Rocznie przejeżdżam około 1500 km. Nic tu się nie psuje. Zrobić trzeba to, co w każdym innym aucie, nawet współczesnym, czyli wymienić oleje, filtry, świece itd. Jak jadę z żoną, to spalanie jest na poziomie 10 litrów na 100 km, a jak sam, to czasem 18 litrów na 100 km.
Jak jest dostępność części zamiennych? Gdzie je kupujesz i ile kosztują?
Nie wiem, ta wiedza nie była mi potrzebna :) Ale gdybym musiał kupić jakąś część, to szukałbym części oryginalnych.
Gdzie i jak auto jest przechowywane?
W normalnym, nieogrzewanym garażu. Bez pokrowca. To nie jest „francuski piesek”, który jak nie ma odpowiedniej wilgotności i temperatury, to rdzewieje i się psuje.
Należysz do jakiego klubu lub stowarzyszenia?
Tak. Do Automobilklubu Śląskiego, filia Wodzisław.
Komu polecasz to auto?
Ludziom, którzy nie chcą mieć problemów ze swoim klasykiem, którzy lubią jeździć autem, a nie patrzeć na niego w garażu.
Co byś doradził tym, którzy by chcieli kupić taki samochód?
Można jeszcze kupić auto w oryginalnym stanie i z niewielkim przebiegiem. Takiego Sla bym szukał. Jego ceny już tylko będą rosły.