Przeszło 28 lat temu na drogi wyjechał pierwszy egzemplarz Mercedesa W210. Nowy reprezentant E Klasy już od samego początku musiał być najlepszy – w końcu był następcą słynącego z niezawodności modelu W124. Czy nazywany „okularem” samochód sprostał temu jakże trudnemu zadaniu?  

Nowa era

Druga generacja Klasy E zadebiutowała latem 1995 roku. Jego premiera była prawdziwym przełomem dla samochodów klasy wyższej. Wygląd eleganckiego sedana oznaczonego skrótem W210 znacząco różnił się od poprzednika, na co można już było zwrócić uwagę przy pierwszym zetknięciu z autem. Podczas prac nad samochodem posłużono się wieloma innowacyjnymi rozwiązaniami technicznymi, które nie tylko usprawniały jego konstrukcję, ale i również czuwały nad bezpieczeństwem podróżujących. Wiele elementów użytych przy budowie auta zostało wykonanych z materiałów ekologicznych. Wierzcie lub nie, ale jeden z wewnętrznych elementów fotela kierowcy wykonany został z przetworzonych łupin kokosa.

Zgodnie z trendami lat dziewięćdziesiątych, linie nadwozia były delikatnie zaokrąglone, a szyby dość mocno pochylone. Dłuższy i szerszy w stosunku do poprzednika Mercedes mógł poszczycić się wyjątkowo niskim współczynnikiem oporu powietrza, wynoszącym 0,27. Zupełnie nowe były okrągłe klosze przednich reflektorów, które z miejsca stały się znakiem rozpoznawczym tej generacji. Ich wygląd zapoczątkował nową epokę i tym samym przez kilka następnych lat towarzyszył innym modelom. Obszyty materiałami w oryginalne wzory środek auta nadal posiadał ten sam wyjątkowy klimat, który jest bliski chyba każdemu właścicielowi starszego Mercedesa. Cechowało je intuicyjność oraz doskonała ergonomia, a użyte w nim materiały potrafiły wytrzymać naprawdę długie lata.

Bezpieczny i solidny

Na pokładzie obszernego “okulara” każdy mógł poczuć się bezpiecznie – i to nie tylko za sprawą przednich, jak i bocznych poduszek powietrznych (kurtyny powietrzne były dostępne w późniejszych modelach). Testy zderzeniowe posiadającego wzmocnioną konstrukcję karoserii W210 potwierdzały jedynie regułę, iż samochody marki Mercedes-Benz zapewniają maksymalną ochronę podróżujących nimi osób. Kluczowe w przypadku kolizji były również innowacyjne napinacze pasów. Samochód posiadał liczne systemy, które w drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych uchodziły za prawdziwą nowość w tej klasie. Były to dla przykładu: czujnik deszczu oraz system monitorujący intensywność nasłonecznienia czy zanieczyszczenia powietrza. Nawet najlepiej radzący sobie “za kółkiem” kierowca wspomagany był przez systemy takie jak ABS czy ETS. 

Co pod maską?

Podstawową jednostką benzynową E Klasy był dwulitrowy silnik (E200) o mocy 136 KM. Ten sam motor oferowano także w 186-konnej wersji z  kompresorem. Lubiany przez użytkowników był też 2,3-litrowy, 150-konny silnik, który w ofercie dostępny był do roku 1997. Paleta mocniejszych odmian otwierała jednostka 2.4 (170 KM), a kończyła na będącym prawdziwym demonem prędkości motorze 4.3 4-matic (279 KM). Sympatycy silników diesla mieli początkowo do wyboru odmiany 2.0 CDI (102-115 KM) oraz legendarny wśród taksówkarzy, 88-konny wariant 2.0D, który po dziś dzień nazywany jest „pancernym”. Najmocniejszą z zasilanych ropą jednostek była odmiana 3.2 CDI (197 KM).

Trzy wcielenia

W zależności od potrzeb i wymagań klientów stuttgarckiej marki, Mercedes W210 oferowany był w 3 wersjach wyposażeniowych. Ich “peleton” otwierał wariant Classic, który jak na najbardziej standardową odmianę i tak potrafił mile zaskoczyć. Można było w niej znaleźć centralny zamek sterowany za pomocą kluczyka działającego na podczerwień, elektrycznie sterowane szyby, system ETS oraz dwie poduszki powietrzne. Niektóre egzemplarze dostępne w tej wersji nie posiadały systemu klimatyzacji czy automatycznej skrzyni biegów. 

Kolejną odmianą była wersja Elegance. Skierowana była do osób, które ceniły sobie nieco bardziej luksusowe dodatki. Dostępne w tej linii wyposażenia auta można było łatwo odróżnić po większej ilości zewnętrznych elementów chromowanych lub wykonanych z orzecha włoskiego wstawkach królujących we wnętrzu. Jej charakterystycznym wyróżnikiem były chromowane listwy zewnętrzne. 

Najbardziej prestiżową opcją była jednak Avantgarde, która znakomicie łączyła w sobie luksus i sportowy styl. Oferowane w tej wersji Mercedesy były fabrycznie obniżone, posiadały specjalny rodzaj szyb, a także komplet aluminiowych felg. Na pokładzie takiego wozu często znajdował się pomocny system Parktronic, który ułatwiał parkowanie nawet w najwęższych lukach parkingowych. W innym przypadku pomocny okazywał się być jeden z umieszczonych na desce rozdzielczej przycisków. Po jego wciśnięciu, tylne zagłówki składały się automatycznie, polepszając jednocześnie widoczność do tyłu. 

Dostosowany do wszelkich potrzeb

Poza dobrze wszystkim znanym sedanem oraz debiutującym w 1996 roku kombi, Mercedes W210 miał też kilka specjalnych odmian nadwoziowych. Na jego bazie zbudowano w pełni specjalistyczną karetkę, wyrafinowaną limuzynę na wyjątkowe okazje, a nawet zwrotne radiowozy, które od nowości bojowo stawały do walki z piratami drogowymi. Przy tej okazji nie można też nie wspomnieć o popularnych, najczęściej „budyniowych” taksówkach, które słynęły ze swojej zwrotności, a także pakowności. Wiele z nich do dziś możemy gdzieś spotkać. Już w ofercie najwcześniejszych modeli, niemiecki koncern oferował możliwość fabrycznego przystosowania samochodu do bogato wyposażonej wersji taxi. Podobnie, jak w przypadku starszych modelach taksówek Mercedesa – kierowca miał do swojej dyspozycji dwustopniowy alarm, którego mógł użyć w razie niebezpieczeństwa.

Nowoczesny wygląd W210-tki posłużył też jako inspiracja dla Mercedesa CLK W208 (coupé) i A208 (cabrio). Mechanicznie pojazdy te bazowały jednak na innym modelu, jakim był Mercedes W202 (C Klasa). Wiele sympatyków starszych samochodów do dziś twierdzi, że lata dziewięćdziesiąte były jednym z ważniejszych okresów w historii niemieckiej marki.

Ze sportowym zacięciem

Wyjątkową E Klasą była odmiana z symbolem A55 AMG. Napędzała ją pięciolitrowa jednostka V8 (347 KM), która rozpędzała samochód do 250 km/h. Dedykowane miłnikom szybkiej jazdy sedany posiadały topowe wyposażenie i skórzane wykończenie wnętrza. Zadbane sztuki potrafią osiągnąć dziś naprawdę wysokie ceny.

Równie kuszącą propozycją był Brabus B10 W210, który powstawał w zlokalizowanych w Bottrop zakładach znanej sympatykom Mercedesa marki. „Drogowa bestia” miała silnik o pojemności 4266 cm³ (306 KM), który równie chętnie rwał się do szybkiej jazdy.

Komfortowy youngtimer

Obfitująca w liczne sukcesy produkcja Mercedesa W210 została zakończona w 2002 roku. Nie ma jednak róży bez kolców. Największym wrogiem “okulara” była rdza. Rozglądając się za drugą generacją E Klasy trzeba szczególnie zwrócić uwagę na stan oglądanego pojazdu. Kluczową kwestią w przypadku tego modelu jest jego przeszłość, a także rodzaj eksploatacji, jaką prowadził poprzedni właściciel. W kręgu prawdziwych fanów Mercedesa, przedliftowe egzemplarze Mercedesa W210 uważane są już często za pełnoprawnego youngtimera. Nie ma tu znaczenia, czy dany egzemplarz jest lepiej lub gorzej wyposażony. Liczy się wygoda i wyjątkowy klimat, który nawet po upływie niespełna 30 lat wciąż przypomina nam o jakże modnej aktualnie, ostatniej dekadzie XX wieku. 

Ceny Mercedesa W210

Jakie są ceny tego modelu Mercedesa? Podajemy najbardziej poszukiwane i cenne wersje. Ceny w Niemczech w Euro.

Mercedes E420 (W210), sedan, 4,2 l, 279 KM, 1996-98:
Stan 1: –
Stan 2: 10 000
Stan 3: 5 000
Stan 4: 2 000
Stan 5: –
Na rynku niemieckim w ciągu ostatnich pięciu lat ceny wzrosły o 35%.

Mercedes E430 (W210), sedan, 4,3 l, 279 KM, 1996-98:
Stan 1: –
Stan 2: 8 500
Stan 3: 4 000
Stan 4: 2 000
Stan 5: –
Na rynku niemieckim w ciągu ostatnich pięciu lat ceny wzrosły o 15%.

Mercedes E50 AMG (W210), sedan, 5,0 l, 347 KM, 1996-98:
Stan 1: 33 000
Stan 2: 18 000
Stan 3: 8 000
Stan 4: 5 000
Stan 5: –
Na rynku niemieckim w ciągu ostatnich pięciu lat ceny wzrosły o 23%.

Mercedes E55 AMG (W210), sedan, 5,4 l, 354 KM, 1998-02:
Stan 1: 40 000
Stan 2: 22 000
Stan 3: 11 000
Stan 4: 6 000
Stan 5: –
Na rynku niemieckim w ciągu ostatnich pięciu lat ceny wrosły o 23%.

Zdjęcia: Mercedes-Benz (group-media.mercedes-benz.com), Krystian Tomala
Źródła pomocnicze: materiały archiwalne marki Mercedes-Benz, Samochody Klasyczne Grupa Wróbel