Butik motoryzacyjny z Wielkiej Brytanii
Kahn Design to ciekawa brytyjska firma, z ponad 20 letnią tradycją, specjalizującą się w modyfikacjach samochodów. Filozofia marki jest odmienna od wielu innych, nastawionych na żyłowanie parametrów mocy lub głębokie, czasem wręcz przesadzone zmiany w wyglądzie, które nie korespondują z modyfikowanym samochodem i często nie wyglądają dobrze.


Modyfikacje, które oferuje Kahn, cechuje brytyjska elegancja i duże, jak na rynek tuningu, stonowanie. Kahn Design to swojego rodzaju butik modowy, którego klientem nie jest modna pani czy pan, ale należący do niego lub niej samochód. Pod warunkiem, że możemy znaleźć go wśród tych, które już w swoim samochodowym DNA mają wystarczający poziom stylu. Na tej szczególnej liście aut, które na swój warsztat wzięła firma z Bradford są m.in. Royce-Rolls, Bentley, Ferrari, Lamborghini, Aston Martin, ale także nieco bardziej przystępne marki takie jak Mercedes, Range Rover, Porsche, Land Rover, Audi czy Jeep.

Felgi
Stylowe obręcze wykonane z lekkich stopów to od wielu lat domena marki Kahn. Trudno powiedzieć jak projektantom Kahn Design udało się uzyskać taki efekt, ale po wymianie fabrycznych kół na te ze stajni Kahn auto prezentuje się zdecydowanie lepiej, masywniej i bardziej agresywnie, przy czym nie traci swojego pierwotnego charakteru i wygląda tak jakby felgi zaprojektował sam producent. Częstym problemem wielu, nawet renomowanych marek tuningowych zajmujących się felgami jest to, że po prostu nie pasują one do stylistyki samochodu. W efekcie mamy wrażenie jakby ktoś wykonał nieudany przeszczep.

Wzornictwo kół stosowane przez Kahn Design czerpie dużo z filozofii marki własnej samochodu, do której “pasuje” dany model felgi, jednak wszystkie parametry podkręca tak, że mamy do czynienia z efektem „WOW”. Zresztą wystarczy spojrzeć na zdjęcia.

Filozofię takiego projektowanie oddają dobrze dwa slogany, którymi posługuje się firma Kahn:
„The Road Is My Catwalk” /  „I take the best that exist and refine it”

Co w przełożeniu na nasz język znaczy:
„Droga to mój wybieg” (wybieg – w tym przypadku dla modelek, na którym prezentują swoje kreacje) oraz
„Wybieram najlepsze, co można znaleźć i to uszlachetniam”.

Vengeance…
…czyli zemsta. To nazwa, która stoi za wyjątkowym projektem zrealizowanym w 2016 roku przez markę Kahn. Projektanci firmy wybrali jedno z najlepszych aut, jakie można było wybrać w kategorii stylu – nowego Astona Martina DB9. Uszlachetnianie było dość głębokim technicznie procesem. Auto zostało rozebrane z nadwozia, a w jego miejsce zainstalowano nowe, ręcznie kształtowane aluminiowe body, zaprojektowane przez samego Afzala Kahna, we współpracy z inżynierami odpowiedzialnymi za model One-77.

Kahn stworzył także unikalny wzór felg, który powstał wyłącznie na potrzeby tego limitowanego do kilku sztuk modelu. Pomimo tak głębokich, w sensie technicznym, zmian, na pierwszy rzut oka widzimy, że mamy nadal do czynienia z Astonem Martinem. Co więcej, zaufanie i szacunek dla marki Kahn Design jest tak duży, że Aston Martin pomimo tak głębokich zmian w modelu, nadal uznaje wszystkie warunki gwarancyjne i serwisowe, dokładnie jak dla fabrycznych modeli DB9.

 

Ostatnia seria the London Taxi
Klasyczny model czarnej taksówki, tzw. „black cab” to jedna z kilku rzeczy, która zaraz po Big Benie i żołnierzu w czerwonym mundurze i śmiesznej czarnej czapce kojarzy nam się z Londynem. Jako ostatni funkcję podstawowej londyńskiej taksówki czyli tzw. „hackney carriage” pełnił model TX4. Jego producentem była firma The London Taxi Company, która nieprzerwanie od 1948 roku wypuszczała kolejne modele jednego z symboli Londynu. Żeby złożyć pewnego rodzaju hołd tej ikonie Wielkiej Brytanii, The London Taxi Company we współpracy z Kahn Design stworzyło projekt „Last of Line” dotyczący 5 ostatnich sztuk TX4. Od seryjnych egzemplarzy wyróżniały one się wyjątkowo luksusowym wzornictwem i wykończeniem wnętrza.

Współpraca na takim poziomie, z takimi markami jak Aston Martin, czy przy takich projektach jak „Last in Line” to nie dzieło przypadku, ale zasługa charyzmatycznego założyciela firmy.

British dream
Jest wiele rzeczy, które wyróżniają firmę Kahn na tle typowych „tunerów”, ale najważniejszą z nich jest sam właściciel i założyciel firmy, urodzony w 1974 roku – Afzal Kahn. Już sama jego historia to temat na dobrą książkę lub film, o tym jak osiągnąć sukces zaczynając od zera. Aktualny milioner i pasjonat samochodów zaczynał swoją karierę zawodową jako 16 letni chłopak z niezbyt zamożnej rodziny pakistańskiego pochodzenia. Podjął on pracę w firmie zajmującej się produkcją tanich trumien… wykonanych z plastiku, a dokładniej z laminatu szklanego. Poznał w ten niecodzienny sposób technologię oraz sposób prowadzenia firmy. W wieku 18 lat Afzal Kahn rozpoczął produkcję z laminatu szklanego własnych body kitów, jako podwykonawca dla innych firm zajmujących się modyfikacją samochodów.

Aftermarketowy boom początku lat 90.
Jak się okazało Afzal znalazł się w dobrym miejscu, w dobrym czasie. Boom motoryzacyjny początku lat 90. w Wielkiej Brytanii połączony z poczuciem smaku widocznym w jego projektach oraz dążenie do jak najniższych cen produktów, pozwoliły mu skutecznie uzyskać miano lidera produkcji w szybko rozwijającej się branży. W 1996 roku stał się liderem w centralnej części Wielkiej Brytanii (tzw. Midlands), a jego roczne obroty wynosiły wtedy ok. 500.000 funtów, ale Afzal nie był zadowolony z miejsca, które mu przypadło. Szybko dotarło do niego, że dzięki jego projektom bogacą się wszyscy wokół niego … tylko nie on.

Wtedy Afzal nie znał jeszcze wagi własnej marki oraz wartości intelektualnej, jaką wnosiły jego pomysły i projekty. Jego odbiorcami byli tunerzy, którzy dołączając jego projekty do swojej oferty skutecznie budowali swoje marki i biznes, traktując firmą Kahna jak zwykłego dostawcę, który rozwiązuje wszystkie problemy – od projektu do dostawy części włącznie, i do tego w dobrej cenie.

Własny brand
W 1998 roku nastąpił przełom. Afzal zaprojektował wyjątkową pięcioramienną obręcz, tym razem pierwszy raz pod swoją marką. Sprzedaż pierwszych modeli felg bezpośrednio do klientów końcowych pozwoliła zdecydowanie zwiększyć zyski firmy, a kolejne produkty dla różnych modeli cieszyły się na tyle dużą popularnością, że firma rozpoczęła fazę bardzo szybkiego rozwoju.

Kolejny przełom nastąpił w 2002 roku, kiedy firma z producenta dodatków stała się modyfikatorem całych samochodów i zaczęła sprzedawać nie części, ale gotowe, zmodyfikowane samochody, dostępne od ręki, bezpośrednio dla klienta końcowego. Dla wielu cieszących się dużą popularnością niszowych modeli samochodów, które dotychczas nie miały swoich profesjonalnych pakietów stylistycznych, był to prawdziwy przełom. Jednym z nich był Land Rover Defender, który odegrał w historii marki Kahn wielką rolę, a ilość wyjątkowych wersji oraz stylistyk, które stworzono w Bradford to chyba najlepszy hołd jaki mógł otrzymać  ten model samochodu.

Ale to nie tylko kwestia hołdu, ale również ekonomicznego sukcesu – nieustanne dążenie do racjonalizacji cen dla klienta końcowego oraz duży wolumen kupowanych samochodów bezpośrednio u producentów, doprowadziło w pewnym momencie do sytuacji, w której można było kupić zmodyfikowaną wersję w firmie Kahn w tej samej cenie, co fabryczny samochód w sieci dealerskiej… Ta filozofia była jednym z kluczowych elementów sukcesu firmy. Pomogli także znani brytyjscy klienci. Jedną z pierwszych była piosenkarka Katie Price, potem pojawili się kolejni. A było ich tak dużo, że firma nie musiała wydawać zbyt wiele na marketing.
W 2012 roku w firmie pracowało już 80 osób, a jej obroty przekraczały 30 milionów funtów rocznie.

Obecnie firma zatrudnia ponad 200 osób, a jej obrotów możemy się jedynie domyślać. Dodatkowo, należąca do grupy Kahn, Marka Chelsea Truck Company (www.chelseatruckcompany.com), zajmuje się modyfikacją trzech wyjątkowych samochodów terenowych: Mercedesa G klasy, Jeepa Wranglera oraz Land Rovera Defendera, które pomimo agresywnego off-roadowego wyglądu cechuje luksusowy poziom wykończenia wnętrz.

Dla Defendera powstało kilka unikalnych wersji takich jak Longnose oraz wersja z 3 osiami i napędem 6×6. Zakończenie produkcji Defenderów było pewnym ciosem dla grupy Kahn, ale Afzal poradził sobie z tym problemem w dość niecodzienny sposób, kupując ostatnie 100 sztuk Defenderów bezpośrednio z fabryki. Samochody stoją w firmowej fabryce i stopniowo znajdują nabywców, oczywiście po modyfikacjach na jedną z wersji oferowanych przez Kahn Design.

Kolekcjoner
Afzal Kahn to nie tylko przedsiębiorca, to autentyczny miłnik motoryzacji – w jego prywatnym garażu znajdziemy blisko 100 niezwykłych samochodów, w tym wyjątkowe klasyki z takich stajni jak Ferrari, Lamborghini, Mercedes czy Aston Martin oraz najbardziej rasowych przedstawicieli współczesnej motoryzacji z Bugatti Veyronem Super Sport (jednym z 30 na świecie) i Porsche 918 Spyder na czele.

Poza samochodami Afzal Kahn ma pokaźną kolekcję brytyjskich indywidualnych tablic rejestracyjnych. Nie brzmi to póki co oszałamiająco odnosząc się do rzeczywistości, którą znamy w Polsce. W naszym kraju bowiem owszem, możemy zamówić sobie indywidualne tablice rejestracyjne, jednak po pierwsze posiadają one zawsze oznaczenie województwa i cyfrę (S0, S1, D0, W3 itp.), co już sprawia, że nie wyglądają zbyt dobrze, a po drugie… nie można ich sprzedać – są na stałe przypisane do właściciela i konkretnego pojazdu. Natomiast o czym nie wszyscy wiedzą, w Wielkiej Brytanii można nimi handlować podobnie jak domenami internetowymi!

Im krótsza i lepsza tablica rejestracyjna, tym większe ceny uzyskuje. Co więcej, ta sama tablica nie jest przypisana tylko do jednego samochodu i może być zakładana na różne pojazdy, pod warunkiem, że po drodze w danym momencie jeździ tylko jeden z nich. A to znowu jest bardzo praktyczne dla kolekcjonerów, którzy mają w swojej stajni więcej niż 1 samochód, ale jednocześnie najczęściej poruszają się tylko jednym z nich. W europejskich luksusowych kurortach, takich jak Monako oraz na Bliskim Wschodzie czy też w Moskwie można spotkać wiele luksusowych samochodów poruszających się na krótkich 2-3 znakowych brytyjskich tablicach rejestracyjnych, a… to nie są tanie rzeczy.

Pośród wielu tablic będących w rękach Afzala Kahna znajduje się najdroższa na świecie – dwuznakowa tablica „F1”, która poza tym, że jest krótka to jednoznacznie kojarzy się z królewskim formatem sportów motoryzacyjnych – Formułą 1. Jakby tego było mało jest jedną z najstarszych brytyjskich tablic rejestracyjnych w ogóle, bowiem jej pierwsza rejestracja miała miejsce w hrabstwie Essex w 1904 roku!

Afzal kupił ją w 2008 roku za astronomiczną wówczas kwotę  440 tys. funtów – już wtedy była to najdroższa sprzedana brytyjska tablica rejestracyjna (poprzedni rekord wynosił 331 tysięcy funtów za tablicę M1). Jednak, tak jak swego czasu wyjątkowe i krótkie domeny internetowe, tak później tablice rejestracyjne wyjątkowo zyskały na wartości. Pomimo tak wysokiej ceny Afzal Kahn dobrze wyczuł moment na zakup. Jego tablica F1 to najdroższa tablica rejestracyjna na świecie. Jest obecnie warta kilkanaście milionów funtów! A właściciel regularnie odmawia jej sprzedaży kolejnym oferentom, którzy składają coraz atrakcyjniejsze propozycje kupna.
Kahn Design w mediach

Afzal chętnie udziela się w mediach społecznościowych. Jego profil na Instagramie (@afzakahn) obserwuje 130 tys. osób, a prezentowane tam zdjęcia i materiały to prawdziwa uczta dla oczu miłników 4 kółek. Ponadto warto zajrzeć na profile społecznościowe samej firmy i powiązanych z nią marek.

 

Markę Kahn można było również oglądać w serii telewizyjnej „Supercar Megabuild” emitowanej przez stację National Geographic.  A obecnie firma prowadzi swoją własną mini telewizję na kanale YouTube, gdzie regularnie pojawiają się nowe, zabawne odcinki pokazujące kulisy życia firmy (www.youtube.com/kahntv)

Kahn Polska
Dla rodzimych miłników takiej formy modyfikacji samochodów mamy dobrą wiadomość. W tym roku firma Kahn Design założyła swój polski oddział i już niedługo produkty marki Kahn trafią do bezpośredniej sprzedaży w naszym kraju! Z tej okazji jako pierwsza redakcja w Polsce otrzymaliśmy do testów jeden z demo carów prezentujących felgi Jeep1941DC Satin Black w rozmiarze 18” z oponami Cooper Discoverer STT Pro 275/70/18. Wkrótce relacja z tych testów!

Jeśli jest ktoś zainteresowany zakupem felg marki Kahn, to prosimy o kontakt:
Redakcja KlassikAuto.pl
[email protected]
Tel.: 607 517 391

Źródło: KAHN POLSKA