Krzysztof Kasprzak: „Design jest po prostu ujmujący”.


Samochód: BMW 6

Rok produkcji: 1988

Moc silnika: 218 KM

Dlaczego interesujesz się takim autem?
Inspiracją był plakat na ścianie i model na półce – to chyba tak jak w większości przypadków. Od zawsze chciałem mieć takie coupe. Kupiłem go w Polsce, ale wiem, że BMW było sprowadzane z USA.

Czy auto jest „fabryczne”, czy ma jakieś modyfikacje?
Kiedyś był już zmieniany silnik, ale jest taki jaki ma być. 6-tka ma dwie modyfikacje: zawieszenie jest trochę niższe i felgi są inne.

Czy sam odnawiałeś samochód?
Cały czas to robię. Systematycznie odnawiam auto, dopieszczam je. Proste naprawy wykonuję sam, te bardziej skomplikowane zlecam. Generalnie auto dopiero czeka na konkretną renowację. Trzeba poprawić blacharkę i położyć nowy lakier. Póki co była robiona (i stale jest) mechanika i elektryka. Jeżeli chodzi o nadwozie, to w takim stanie już ją zakupiłem.

Jakie ma zalety, wady?
Ciężko mówić o wadach w przypadku auta, które jest weekendowe i hobbystyczne. Po zmianie w zawieszeniu auto jest teraz bardzo twarde, co na niektórych odcinkach dróg jest kłopotliwe. A zalety: wspaniała linia nadwozia, klang silnika. Do tego mechanika auta jest prosta i łatwo dostępna.

Często nim jeździsz? Jak go użytkujesz?
Staram się unikać codziennej jazdy, ale czasem z przyjemnością jadę nim do pracy.

Ile kosztuje eksploatacja tego auta? Jak jest dostępność części zamiennych? Gdzie je kupujesz i ile kosztują?
Eksploatacja jest droga. Jest problem z zakupem części, szczególnie elementów nadwozia i galanterii. Części są drogie. A zużycie paliwa? Od 15 do 20 l/100km. Był wykonywany już remont głowicy, uszczelnienie dyfru, wymienione zostały przewody hamulcowe i tarcze. Części kupowałem w normalnych sklepach z częściami do BMW.

Gdzie i jak auto jest przechowywane?
W garażu, nie ogrzewanym. Nie korzystam też z pokrowca.

Czy uczestniczysz w rajdach i zlotach? Jak często? Co ci się podoba a co nie?
Rzadko. Staram się na miarę swoich możliwości odwiedzić w ciągu roku minimum 4 imprezy. Fajnie, że można się wówczas spotkać z innymi miłnikami oldtimerów i youngtimerów. W rajdach nie uczestniczę, bo nie jest to szczególnie dynamiczne auto i nie chcę go uszkodzić. Zamiast cieszyć się autem, zajmowałbym się wówczas szukaniem i wymianą części.

Należysz do jakiego klubu lub stowarzyszenia?
PZM Cieszyn, sekcja pojazdów zabytkowych.

Komu polecasz to auto?
Przede wszystkim fanatykom BMW.

Co byś doradził tym, którzy by chcieli kupić taki samochód?
Bardzo istotna jest kompletność auta, stan detali oraz blacharki. Reszta jest stosunkowo prosta w renowacji.