Z wielką radością przedstawiam mój zabytkowy samochód marki Zaporożec, którego pieszczotliwie nazywam „Zazikiem”. Jest to model ZAZ 968, rok produkcji 1975, o pojemności skokowej 1197 cm3, mocy 45 KM. Posiada on silnik czterosuwowy, czterocylindrowy w układzie V chłodzony powietrzem, umieszczony z tyłu pojazdu. Skrzynia biegów jest czterostopniowa plus wsteczny. Masa własna pojazdu to 815 kg. Zaporożec został wyprodukowany w Związku Radzieckim, w Zakładach ZAZ na Zaporożu (Ukraina).
Zabytkową motoryzacją interesuję się od wielu lat. W młodości posiadałem i jeździłem Zaporożcem. Po latach znowu mogę się cieszyć tym autem, gdyż jestem w jego posiadaniu od 13 lat. Samochód ten jest oryginalny, zarejestrowany już przez mnie na żółtych tablicach. Auto to nie było remontowane, bo jest w bardzo dobrym stanie. Wszelkie prace przy aucie wykonuję samodzielnie.
Radziecki Zaporożec miał być „samochodem dla ludu”. Był wówczas najtańszym radzieckim autem i odznaczał się odpornością na kiepskie drogi. Niewątpliwie jego zaletą jest zawieszenie na sprężynach, dzięki którym jest „miękki” w jeździe. Zazik jest głośnym autem. W PRL-u krążył o nim dowcip, że po japońsku nazywa się on „Masahuku”, i jest w tym ziarno prawdy, gdyż chłodzony powietrzem silnik generuje sporo hałasu. Mówiono także, że ZAZ to „najszybszy traktor świata”.
Zazik zwany jest też „muchołapem” gdyż posiada odstające chwyty powietrza zwane uszami, w tylnej części karoserii i są one znakiem rozpoznawczym tego auta. Te wloty powietrza zapewniają prawidłową wentylację silnika. W Zaziku ciekawy jest także układ nagrzewania – benzynowa nagrzewnica z przodu bagażnika rozprowadza ciepłe powietrze do kabiny. W „Zapku” wlew paliwa znajduje się pod pokrywą silnika. Auto to posiada korbę rozruchową i pali nawet przy słabym akumulatorze.
Z ciekawostek dodam, że znakiem fabrycznym zaporożca jest stylizowana zapora wodna na Dnieprze.
Jazda Zapkiem to niezła frajda. Zaz uczestniczy w zlotach i rajdach zabytkowych aut. Miał także mały epizod w TV :). Wystąpił w programie telewizyjnym poświęconym zabytkowej motoryzacji pod tytułem „Legendy PRL”.
Zaz nie jest kosztowny w eksploatacji. Zużycie paliwa to 6,5 litra na 100 km. Jest garażowany na tzw. przysłowiowym „dywanie”, ze względu na swoją wyjątkowość.
Zaporożec ZAZ to pojazd z duszą, z nutą PRLu. Polecam go każdemu, kto chce zacząć swoją przygodę z zabytkowymi autami, ale i wszystkim miłośnikom klasyków. Zaz wyróżnia się na drodze niepowtarzalną sylwetką i wszędzie go słychać. W przyszłości gdybym miał możliwość powiększyć swoją kolekcję klasyków to byłaby to Łada 2103. Obecnie oprócz mojego Zazika posiadam jeszcze dwa motocykle zabytkowe, które towarzyszą mi też od bardzo wielu lat. Są to skuter Osa 175 i motocykl MZ 250 Trophy. Są to także pojazdy zabytkowe. Cały swój wolny czas poświęcam mojej klasycznej kolekcji. Uczestniczę w spotkaniach, zlotach i wybieram się na przejażdżki moimi pojazdami. Dla mnie ZAZIK to prawdziwy KLASYK !
Pozdrawiam sympatyków klasyków
Tadeusz Gruszczyński
pasjonat retro, miłośnik rzeczy dawnych i z duszą