Od samego rana, w niedzielę 31 lipca 2022 roku, trwały prace nad przygotowaniami VI Zjazdu Starych Motocykli PRL w Grębowie. Organizatorzy a zarazem członkowie Stowarzyszenia Miłników Starych Motocykli „Gazela” w Grębowie, pracowicie ustawiali namioty i stoiska oraz rozwieszali banery na Placu Targowym, w miejscu, w którym miała odbyć się ta cykliczna impreza.

Z trwogą spoglądali wszyscy na pochmurne niebo i zastanawiali się, czy pogoda nie pokrzyżuje im planów przy organizacji najważniejszego wydarzenia, w ciągu całego roku, dla ich stowarzyszenia. Niejeden już tracił nadzieję i czuł bezsens całego przedsięwzięcia, ale Prezes nie dawał za wygraną. Chłopaków mobilizował a myślami przeganiał chmury!

Około godziny 13:00 na miejscu zaczęli się pojawiać pierwsi uczestnicy. Początkowo zjeżdżali stali bywalcy grębowskich Zjazdów, zajmując miejsca najbliżej sceny, ale w ciągu kilkunastu minut goście tłumnie zapełnili cały przygotowany plac. Powitania zebranych dokonał Prezes Stowarzyszenia Starych Motocykli „Gazela” Zbigniew Szewc oraz Wójt Gminy Grębów Kazimierz Skóra, który w swoim wystąpieniu podkreślił, że Zjazd jest doskonałą okazją do spotkania ludzi, których łączy wspólna pasja. To też lekcja historii motoryzacji dla najmłodszych oraz promocja gminy. Następnie księża parafii w Grębowie tradycyjnie, jak na rokrocznych Zjazdach, poświęcili wszystkie pojazdy oraz uczestników, co zbiegło się z obchodami święta św. Krzysztofa – patrona kierowców i podróżnych.

Na Placu Targowym można było podziwiać rodzime Komary, WSKi, SHLki, Jawy, Junaki, Cezety a także kilkudziesięcioletnie BMW, Simsony i wiele innych okazów. Gościnnie pojawiły się także zabytkowe auta oraz współczesne motocykle. Jednak to te najstarsze jednoślady obdarzone były największym zainteresowaniem. Impreza, ciesząca się dużym zainteresowaniem, zgromadziła wielu właścicieli motocykli, nie tylko z powiatu tarnobrzeskiego, stalowowolskiego czy niżańskiego, ale z wielu zakątków Podkarpacia i innych regionów Polski. Porównanie maszyn wyprodukowanych na przestrzeni lat podkreśliło i ukazało rozwój motoryzacji. Mimo, że pogoda była łaskawa dla organizatorów, gdyż na przekór zasnutego chmurami nieba, nie spadła ani jedna kropla deszczu, to jednak przeszkodziła wielu amatorom motoryzacji, którzy od dawna zapowiadali przyjazd do Grębowa – głównie z okolic Dębicy i Rzeszowa.

Podczas tegorocznej imprezy organizatorzy przygotowali kilka ciekawych atrakcji dla odwiedzających. Głównym punktem, usytuowanym najbliżej sceny, był pokaz motocykli SHL wraz z wyczerpującymi opisami każdego modelu oraz prezentacja starych kanistrów. Historia motocykli na dłuższą chwilę przykuwała uwagę gości zaczytujących się w przedstawionych informacjach o takich modelach jak SHL M04, SHL M05, SHL M06T, SHL M06U, SHL M11, SHL M11 W, SHL M17 Gazela (perełka stowarzyszenia) oraz o ciekawostce produkcyjnej, mianowicie o pralce wirnikowej SHL „Frania”. Organizatorzy żartowali, że nikt nie opuści imprezy póki nie zaliczy testu wiedzy o SHL.

Równie interesująca była wystawa starych rowerów pn. „Od Bicykla do Reksia – 100 lat roweru”, którą przygotowało Mobilne Muzeum Rowerów i nie tylko… z Radomia. Wśród modeli znalazły się takie egzemplarze jak Omega z lat 80 XX w., Ptyś z 1975 r., Smyk 4 z 1990 r., Reksio z 1989 r., Łucznik typ 19A – damski balonowy, turystyczny rower z lat 30 XX w., Brennabor z lat 20 XX w., czy rower z lat 30 XX w. produkcji przedwojennej warszawskiej fabryki Ormonde, której właścicielem był Kazimierz Lipiński oraz wiele innych. A największe zainteresowanie wzbudziła przejażdżka właściciela Łukasza Wykroty repliką bicykla z końca XIX w., który niczym James Starley przemierzał grębowski Plac Targowy.

Przegląd kolekcji militariów prezentowanej przez Stowarzyszenie Historyczno-Strzeleckie „Zakłady Południowe” ze Stalowej Woli cieszył się dużym zainteresowaniem, ponieważ wystawcy przygotowali replikę hukową CKM wz. 30 z jakiego korzystała polska armia w latach 30. XX w. Każdy mógł „postrzelać” i poczuć się jak strzelec wyborowy. Ponadto zaprezentowali ręczny karabin maszynowy Diegtiariowa, modernizowany w Polsce po II Wojnie Światowej i produkowany w Fabryce Broni „Łucznik” w Radomiu. Poza tym można było obejrzeć niemiecki karabinek Mauser Kar 98K z czasów II Wojny Światowej, jugosłowiański, ręczny karabin maszynowy Zastava M76, karabin AK 47 Kałasznikow, czy polski karabinek szturmowy wz. 96 Beryl, a także kabury i hełmy.

Ekspozycja Koła Łowieckiego „Leśnik” z Tarnobrzega pozwoliła na bliskie spotkanie z trofeami myśliwskimi w postaci wilka, bobra, kuny czy borsuka, dzięki czemu można było przenieść się myślami na leśne runo. Dodatkowo każdy mógł dotknąć jeleniego wieńca, parostków sarny, czy kłów dzika. Uczestnicy chętnie dopytywali o działalność Koła Łowieckiego i prowadzili dyskusje na temat gospodarki łowieckiej.

Automobilklub Stalowa Wola uatrakcyjnił Zjazd instruktażem udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej, przeprowadzonym przez ratownika drogowego. Przybliżył on zasady postępowania w sytuacjach zagrożenia życia i zdrowia oraz zademonstrował prawidłowe przeprowadzenie resuscytacji krążeniowo – oddechowej. Zgromadzonym zostały przekazane informacje, jak zachować się w sytuacji niebezpiecznej oraz jak należycie postępować w czasie wypadków, zasłabnięć czy złamań. Ratownik drogowy zaznaczał o ile świat byłby bezpieczniejszy, gdyby każdy człowiek znał podstawy udzielania pierwszej pomocy – co więcej, nie bał się reagować, kiedy ludzkie zdrowie i życie jest zagrożone oraz zaakcentował, że udzielenie pomocy potrzebującej osobie, to nie tylko nasz moralny, ale i prawny obowiązek. Wszyscy zebrani słuchali go z wielką uwagą.

Organizatorzy przygotowali dla uczestników wiele nagród i upominków, które można było zdobyć w kilku kategoriach. „Puchar Wójta Gminy Grębów” otrzymał pan Tomasz z miejscowości Bieliny koło Ulanowa, który do Grębowa dojechał Junakiem M10 z wózkiem bocznym. Wójt Kazimierz Skóra powiedział, że przyznając nagrodę kierował się wyłącznie wspomnieniami z lat dziecięcych i sentymentem – Junak był wtedy marzeniem każdego chłopaka. W ówczesnych czasach taki motocykl posiadało w Grębowie zaledwie kilku mieszkańców, w tym milicjant. Junak budził podziw… ta piękna sylwetka i charakterystyczny głos silnika, który zawsze kojarzył się z mocą. A ten pięknie odrestaurowany egzemplarz był podobny do tego, który Wójt podziwiał jako mały chłopiec. Puchar Wójta był tylko jeden, ale organizatorzy docenili także inne pojazdy. Tytuł „Najładniejszego motocykla PRL na Zjeździe” otrzymał WFM Osa M52, należący do Sebastiana Czarneckiego. Gratulacje w kategorii „Pierwszy motocykl przybyły na Zjazd” otrzymał Damian Ostrowski, który pojawił się na zjeździe jednośladem Romet Komar 2350. „Najstarszym motocyklem na Zjeździe” mógł pochwalić się Tomasz Rębisz, gdyż jego Motobécane zostało wyprodukowane w 1927 roku. „Za najlepiej odrestaurowany motocykl na Zjeździe” organizatorzy uznali Junaka M10, którym przyjechał Jerzy Wołoch. Specjalną nagrodę dla „Najmłodszego uczestnika Zjazdu” otrzymała siedmioletnia Hania Grębowiec, która zaprezentowała na placu dziecięcy motocykl Cross w stylu retro. Wyróżnienia wręczyli między innymi wójt Kazimierz Skóra i prezes Stowarzyszenia Miłników Starych Motocykli „Gazela” Zbigniew Szewc.

Na Zjeździe realizowana była również inicjatywa pod patronatem Stowarzyszenia Miłników Starych Motocykli „Gazela” w Grębowie pod nazwą: „Mobilny namiot edukacyjny – bezpieczne dzieci w trasie i na drodze!”, na którą otrzymano dotację w ramach projektu: „Podkarpackie inicjatywy lokalne 2021 – 2030”. Realizatorki, czyli żony, czy też osoby zaprzyjaźnione ze stowarzyszeniem zachęcały najmłodszych, podczas imprezy plenerowej, do zapoznania się z podstawowymi zasadami bezpieczeństwa w ruchu drogowym, uczyły prawidłowych zachowań i edukowały o konsekwencjach ryzyka. Głównym celem było dotarcie do najmłodszych i uczenie ich samodzielności i świadomości, dotyczącej ruchu drogowego, zwłaszcza podczas wakacji. W namiocie edukacyjnym były dostępne materiały informacyjne związane z przepisami ruchu drogowego, gadżety poprawiające widoczność o zmroku. Były konkursy, kolorowanki, balony a także słodkości w postaci pierniczków w kształcie znaków drogowych. Konkursy cieszyły się ogromnym zainteresowaniem wśród dzieci, ponieważ były prowadzone z pomocą policjanta oraz wielkiej maskotki – Tygrysa Policjanta, który przybijał „piątki” zwycięzcom. Wraz z Prezesem stowarzyszenia, panie zadbały o przyjazną i miłą atmosferę w namiocie.

Dla wygłodniałych, nie tylko motocyklowych wrażeń, przygotowane były stoiska gastronomiczne, które oblegano po kilkugodzinnym obchodzie między setkami jednośladów. Posileni rodzice, nie mając już żadnych wymówek, licznie udawali się z dziećmi pod darmowe urządzenia rekreacyjne tzw. dmuchańce, które idealnie sprawdziły się na imprezie, gwarantując najmłodszym zdrowy i aktywny wypoczynek.

Mimo niesprzyjającej pogody, dopisali zarówno posiadacze starych motocykli, jak i publiczność pragnąca podziwiać fantastyczne jednośladowce z duszą. Zjazd Starych Motocykli PRL to atrakcyjna wizytówka Grębowa. Niedzielna impreza organizowana przez grębowskie Stowarzyszenie Miłników Starych Motocykli „Gazela” przyciągnęła tłumy. Było na co popatrzeć!

Warto odwiedzić na całoroczny kalendarz: https://klassikauto.pl/kalendarz/

Zapraszamy organizatorów do skorzystania z naszego patronatu medialnego. Tu są informacje: https://klassikauto.pl/zasady-obejmowania-patronatow-przez-klassikauto-pl/