Bogata ekspozycja Muzeum Mercedes-Benz liczy około 160 pojazdów i łącznie 1500 eksponatów. Szczególną atrakcją są dodatki, które od dekad współtworzą motoryzacyjną kulturę i przyciągają uwagę swoją zaskakującą historią. Przybliża je muzealny newsletter. W dzisiejszym odcinku – tylna półka.
Stylowy schowek: jeśli w połowie XX wieku byłeś mężczyzną i lubiłeś elegancko się ubierać, prawdopodobnie po wyjściu z domu zakładałeś kapelusz. Jednak w samochodzie – zwłaszcza w sedanie lub coupé – kapelusz można było zdjąć. Nieruchoma osłona bagażnika okazywała się idealnym miejscem, by go odłożyć.
Przestrzeń na akcesoria: liczba mężczyzn noszących kapelusze spadała, ale tylna półka była niezmiennie przydatna – służyła do ekspozycji różnych akcesoriów, w tym „kiwających” piesków czy haftowanych etui na papier toaletowy lub poduszek. Przykłady takich akcesoriów prezentowane są na ekspozycji Muzeum Mercedes-Benz.
Potakujący ulubieniec: jamnik był jedną z najpopularniejszych ras psów w Niemczech. W latach 60. XX wieku stał się również ulubioną maskotką do samochodu – a ściślej, była to plastikowa figurka brązowego, krótkowłosego jamnika z ruchomą głową, kiwającą się podczas jazdy. W latach 80. straciła na popularności, ale niedługo później miłośnicy youngtimerów podarowali jej drugą młodość. Każdy, kto dziś szuka takiej figurki, znajdzie ją w sklepie Mercedes-Benz, jako oryginalne akcesorium z obrożą ozdobioną gwiazdą Mercedesa.
Bezcenna rolka: w latach 50. i 60. na tylnej półce często widywany był również papier toaletowy z samodzielnie haftowanym pokrowcem. Powód: infrastruktura sanitarna wzdłuż głównych dróg nie rozwijała się tak szybko jak zapał do wycieczek własnym autem. Dlatego dobrze było mieć na pokładzie zapasową rolkę.
Odrobina przytulności: haftowana poduszka na tylnej półce często nawiązywała do mebli w stylu biedermeier. Ale były też wersje o znaczącej zawartości: w latach 70. wiele samochodów miało na tylnej półce apteczkę, która wyglądała właśnie jak poduszka.
Bezpieczeństwo przede wszystkim: chociaż niektóre ozdoby na tylnej półce mogą wydawać się zabawne albo urocze, zdecydowanie nie warto pozostawiać tam nieprzymocowanych przedmiotów – podczas wypadku ze znaczną siłą „wystrzelą” do przodu, stanowiąc zagrożenie dla podróżujących.
Innowacja: tylna półka jest postrzegana jako raczej niepozorny element samochodu. Ale w przypadku Mercedes-Benz kryje też ducha innowacyjności – z czasem wkomponowano w nią wnęki na chowane zagłówki i/lub schowek na apteczkę.
Legenda o kapeluszu Adenauera: kapelusze mają stałą miejsce w historii Mercedes-Benz – choć nie zawsze w kontekście tylnej półki. Na przykład pierwszy niemiecki kanclerz Konrad Adenauer miał wybrać na swój służbowy wóz Mercedesa 300 między innymi dlatego, że nosił kapelusz. Odkrył, że do tej przestronnej, reprezentacyjnej limuzyny może wsiąść, nie zdejmując nakrycia głowy.
Kapelusz powraca: a co z powszechnym stereotypem głoszącym, że kapelusze nosiło wielu konserwatywnych kierowców limuzyn Mercedesa? Producent wykorzystał go jako narzędzie marketingowe: „Kierowcy Mercedesa znów noszą kapelusze” – brzmiał slogan reklamy, którego 9 lat temu użyto podczas debiutu nowej Klasy A. Z okazji premiery modelu w 2012 r. do oferty firmowych akcesoriów wprowadzono kapelusz trilby z czarnego wełnianego filcu, z opaską w elegancką kratkę – dopasowany do młodzieńczego, sportowego wizerunku nowego kompaktu.
Pozdrawiam KlassikAuto.pl
Tomasz Mucha, e-mail: [email protected]