Lata trzydzieste kojarzone są z szeroko pojętą fascynacją aerodynamiką ówczesnych samochodów. Opływowymi nadwoziami mogły pochwalić się wówczas Lancia Aprilia, Steyr 50 Baby, Bugatti 57SC Atlantic czy zaprojektowany przez Ferdynanda Porsche KdF Wagen, który z czasem zyskał miano garbusa. Jednym z przedstawicieli tego wyjątkowego okresu w historii motoryzacji jest Mercedes 170H (W28). W odróżnieniu do popularnego modelu 170V, z którym dzielił wiele rozwiązań – posiadał silnik umieszczony z tyłu.
Następca modelu 130H
Wdrążony do produkcji w 1936 roku Mercedes był rozwinięciem modelu 130H. W stosunku do poprzednika widocznej zmianie uległ wygląd jego nadwozia, które było mniej kanciaste. Opływowa sylwetka charakteryzowała się delikatnymi przetłoczeniami oraz trzema reflektorami na przedzie. Ulokowany od frontu bagażnik mógł pomieścić dużą walizkę i fabryczny zestaw narzędzi (inne bagaże można było schować za oparciem tylnej kanapy). Przed nim znajdował się zbiornik paliwa i koło zapasowe. Na przedzie zastosowano też inny, niż w przypadku innych modeli emblemat, który widniał nad kloszem światła halogenowego.
Mercedes-Benz 170H
Liczne elementy, a przede wszystkim 1,7-litrowy silnik (38 KM) zostały zapożyczone z Mercedesa 170V. Jedyną różnicą było to, że jednostka znajdowała się nad tylną osią (Heckmotor). Od przedziału pasażerskiego odgradzała ją specjalna przegroda, która miała za zadanie tłumić dźwięk motoru. Silnik opierał się na tylnym widelcu centralnej ramy rurowej. Jego umieszczenie miało też tłumić wibracje, by osiągnąć efekt jak w przypadku większych, tj. sześcio lub ośmiocylindrowych jednostek.
W odróżnieniu od generacji W136, pięcioosobowy samochód dostępny był tylko jako dwudrzwiowy sedan lub kabriolimuzyna. Jedną z zalet reklamowanych przez producenta 170H była specjalna nagrzewnica świeżego powietrza, która przydawała się podczas zimowych przejażdżek. Dzięki nowej konstrukcji podwozia, kierowcom wozu nie straszne były nawet strome podjazdy czy kiepskiej jakości nawierzchnie dróg.
Mercedesy 170H widywano też na polskich drogach. Jeden z nich na krótką chwilę pojawił się w filmie dokumentalnym pt. „Warszawska niedziela”, który zrealizowano w 1938 roku. Zarejestrowany na dawnych, krajowych tablicach pojazd był niestety jednym z uczestników drobnej kolizji, co zdradzał jego pogruchotany błotnik.
W28 – udany czy nie?
Intrygujący model nie spełnił początkowo zakładanych oczekiwań. Przeważająca ilość klientów wolała wybrać tańszy o kilkaset DM model 170V, który miał już ugruntowaną pozycję na rynku. Niektóre osoby nie były też przekonane do ogólnej prezencji auta i umieszczenia silnika. Wszak symbolem Mercedesa już wtedy był chromowany grill z lśniącą na samym czubku statuetką. Produkcję wozu, który posłużył także do zbudowania aerodynamicznego prototypu o nazwie „Schlörwagen” zaprzestano w 1939 roku. W ofercie niemieckiej marki pozostał jednak Mercedes 170V.
Przedwojenne losy Mercedesa 170H to już jednak przeszłość. Dziś model ten cieszy się dobrą opinią ze względu na swój odmienny a dzięki temu wyróżniający się styl. Marzy o nim niejeden miłośnik zabytkowych Mercedesów. Dlatego też wymagające generalnego remontu sztuki są obecnie gorączkowo poszukiwanymi klasykami.
Mercedes 170H – podstawowe informacje:
- lata produkcji: 1936-1939
- rodzaj silnika: 1,7 l
- paliwo: benzyna
- moc: 38 KM
- napęd: tylny
- średnie spalanie: ok. 10-12 l/100 km
- prędkość max.: 110 km/h
Ile kosztuje Mercedes-Benz 170H?
Zdjęcia: Krystian Tomala
Źródła dodatkowych informacji: archiwalne materiały prasowe Mercedesa 170H