Krzysztof Grzesik z Oświęcimia: „Od dziecka marzyłem o Mercedesie, fascynuje mnie jego kształt, wnętrze, drewno wszechobecne jak i klasyczny klekot Mercedesa”.
Samochód:
Mercedes – Benz W126
Rok produkcji: 1987
Silnik: M103 o poj. 2599 cm3
Moc silnika: 160 KM (kat) i 220 Nm
Prędkość max.: 195 km/h
Spalanie (ostatni wynik): ok. 14 l / 100 km
1. Skąd zainteresowanie tym autem?
Od dziecka marzyłem o Mercedesie, fascynuje mnie jego kształt, wnętrze, drewno wszechobecne jak i klasyczny klekot Mercedesa. Z biegiem lat coraz więcej tych aut przybywało zza niemieckiej granicy, a moja miłość do samochodów Daimlera nie minęła. W moim otoczeniu było mnóstwo modeli W123, W124 głównie jako TAXI oraz 190.
Moje marzenie o Mercedesie zrealizowało się w styczniu 2014 r. Samochodu szukałem pół roku, jednak nastawiony byłem na zakup niezawodnej S klasy, czyli modelu W126, do tego najlepiej z silnikiem 3.0. Niestety samochody, które oglądałem były w tragicznym stanie, często już po samej rozmowie telefonicznej nie decydowałem się na kilkusetkilometrowy wyjazd. Na kilka miesięcy wyjechałem do Irlandii i pewnego dnia znalazłem ogłoszenie z Mercedesa z silnikiem 2.6, którego stan na zdjęciach wydawał się zadowalający. Muszę zaznaczyć, że sprzedający wysłał mi tych zdjęć ok. 300! Widziałem jak to auto wygląda rozebrane, podczas remontu blacharki, jak wygląda podłoga, podwozie, właściwie wszystkie zakamarki samochodu były mi znane. Umówiliśmy się na konkretny dzień, cenę, no i odbiór, który został sformalizowany 2 stycznia.
2. Czy auto jest „fabryczne”, czy ma jakieś modyfikacje?
Samochód jest po remoncie blacharki, kilka elementów zostało wymienionych – dzięki temu nie ma praktycznie żadnej szpachli. Sam zawsze decyduję się na wymianę całego elementu zamiast kombinowania z półśrodkami. Auto od 9 lat posiada instalację LPG, dzięki czemu można nim jeździć na co dzień i nie szarpie portfela ciągłymi wydatkami na paliwo. Nigdy nie byłem zwolennikiem LPG i nie posiadałem takiej instalacji w żadnym z samochodów, do momentu zakupu Mercedesa. Niestety ceny w Polsce oraz zarobki zmuszają nas do kompromisów… Generalnie samochód wygląda jak fabryczny, zdecydowanie nigdy nie zobaczy tzw. tuningu. Nawet zamontowane w nim radio jest, jak wyrwane z innej epoki!
3. Czy sam odnawiałeś samochód?
Samochód został odnowiony przez poprzedniego właściciela. Posiadam całą dokumentację zdjęciową, jak i kartkę z rozpisanymi pracami, jakie były przy nim wykonane oraz poniesionymi kosztami. To tyle jeśli chodzi o wygląd – od strony mechanicznej zająłem się nim sam, zaraz po zakupie, ponieważ miał kilka mankamentów.
Wymieniony został nastawnik EHA, świece, standardowo filtry, oleje, płyny i akumulator. Instalacja LPG nie pracowała jak należy. Wymieniony został reduktor, regulator niskich obrotów, przewody instalacji, a gaz został dodatkowo wyregulowany. Na klapę wpadł oryginalny emblemat 260 SE, którego brakowało. Usunięta została także usterka z czujnikiem hamulca ręcznego.
Teraz samochód jest w bardzo dobrym stanie, jednak na przyszły rok zaplanowałem wymianę tylnej szyby – standardowa wada uszczelek przez co rozszczelnia się szyba.
4. Jakie są jego wady i zalety?
Największą zaletą S klasy od zawsze był komfort, którego brakuje w wielu samochodach, nawet tych z salonu. W126 oferowało bardzo bogate wyposażenie, którego mój model niestety nie posiada.
Zdecydowaną wadą jest spalanie, no ale 2 tonowy samochód musi swoje spalić, w połączeniu z automatyczną skrzynią biegów i sporym silnikiem (2.6). To i tak najmniejszy silnik w tym modelu.
Więcej wad ten samochód nie posiada. Ceny części wcale nie są takie drogie jak się początkowo wydawało. Kilka części oryginalnych udało mi się zakupić w ASO, a ich ceny są niższe od popularnych Passatów.
5. Czy konstrukcja pojazdu zawiera jakieś unikalne rozwiązanie techniczne?
Nie, konstrukcja samochodu jest dość prosta. Dzięki temu naprawy zawieszenia czy silnika są bardzo proste.
6. Często nim jeździsz? Jak go użytkujesz?
Samochód od kilku tygodni jest użytkowany właściwie codziennie. Było to jednak możliwe dopiero z chwilą, gdy został doprowadzony mechanicznie do stanu idealnego. W zimie na pewno więcej czasu spędzi w garażu.
7. Ile kosztuje eksploatacja tego auta?
Tak jak wspomniałem wcześniej eksploatacja samochodu nie przeraża. Największym wydatkiem jest spalanie, dlatego cieszę się że mój egzemplarz posiada instalację LPG. Wiem, że nie jest to powód do dumy ale jeśli w Polsce ceny, jak i zarobki będą takie jak w Europie to z miłą chęcią kupię W126 z silnikiem V8, bez LPG!
8. Jak jest dostępność części zamiennych? Gdzie je kupujesz i ile kosztują?
Niektóre części można było wykorzystać z innych modeli np. W124 lub ewentualnie 190. Są też części wspólne z SECiem – modelem W126 w Coupe. Sporo części można znaleźć z rozbiórek. Ostatnio udało mi się w końcu znaleźć suchy, niecieknący nastawnik EHA w Ornontowicach. Jest tam sklep z warsztatem i magazynem MERC – LUX, gdzie można śmiało kupić WSZYSTKO. Ceny oraz kontakt są bardzo dobre, także każdemu posiadaczowi Mercedesa go polecam. Jeśli chodzi o oryginalne części z ASO to również jestem zaskoczony. Emblemat 260 SE chromowany ASO w Krakowie sprowadziło z Niemiec, a ja zapłaciłem za niego całe 69 zł. Także na chwile obecną widzę, że moje poprzednie A6, czy C4 było dużo droższe w utrzymaniu.
9. Gdzie i jak auto jest przechowywane?
Samochód zawsze nocuje w garażu, staram się nie parkować na osiedlowych parkingach, czy stawać blisko wejścia pod Marketami. Takie użytkowanie samochodu jest trochę bardziej skomplikowane, ale jestem spokojniejszy o jego lakier.
10. Czy uczestniczysz w rajdach i zlotach? Jak często? Co ci się podoba a co nie?
Dopiero zaczynam uczestniczyć w SPOTKACH organizowanych przez Chrzanowskie Klasyki, niestety czas nie na wszystko pozwala. Jest to nowa inicjatywa w moim regionie także rozkręcamy tą grupę. Chciałbym uczestniczyć więcej ale wcześniej auto nie było gotowe, a teraz szykuję się do kolejnego wyjazdu za granicę.
11. Należysz do jakiego klubu lub stowarzyszenia?
Należę do klubu W126 i temu poświęcam najwięcej czasu. Pogłębiam swoją wiedzę na temat mojego modelu, dzięki czemu szybko rozwiązuję wszelkie problemy z samochodem.
12. Komu polecasz to auto?
Polecam ten samochód każdemu. kto kocha klasyczne samochody i oczekuje bezawaryjności oraz ogromnego komfortu.
Jednocześnie polecam każdemu, kto nie boi się mocniejszych silników, tylnego napędu i troszkę większych kosztów utrzymania.
13. Co byś doradził tym, którzy by chcieli kupić taki samochód?
Przede wszystkim zakup na chłodno. Nie dość, że trzeba patrzeć na standardowe rzeczy przy zakupie auta, to jeszcze taki wiekowy samochód posiada swoje fabryczne wady, korozję w newralgicznych miejscach, problemy z klimatyzacją, która posiada stary czynnik itp. Warto sprawdzić każdy szczegół od szyb, przez fotele, po szyberdach. Często wszystkie te element są elektryczne więc warto sprawdzić każdy gadżet, aby w przyszłości spokojnie użytkować zakupiony samochód.
Dziękujemy za rozmowę.
