Szanowni Państwo, nazywam się Damian Skotnicki i jestem założycielem Carlex Design.
Chciałbym osobiście przedstawić Państwu nasz najnowszy projekt, ponieważ ma on dla mnie znaczenie przełomowe. Powstał w hołdzie dla mojego serdecznego przyjaciela – wyjątkowej osoby, geniusza i krzewiciela stylu steampunk, który był dla mnie wielką inspiracją. Uważam, że ta realizacja wnosi dużo świeżci do świata motoryzacji. Steampunkowa kolekcja G 63, którą prezentujemy, to samochody będące dziełami sztuki – powstały przy współpracy artystów, jubilerów i najlepszych kaletników. Każdy pojazd jest unikatowy i posiada atrybuty kolekcjonerskie.


Żyjemy w erze masowej produkcji i wszechobecnego plastiku. Rękodzieło odchodzi powoli w niepamięć. Naturalne surowce, takie jak drewno, kamienie czy metale, są dzisiaj zastępowane tworzywami sztucznymi. Nikt z nas nie pamięta już czasów, gdy rzemieślnicy byli jednocześnie artystami – na przykład jubilerzy korzystali w swej pracy z prostych narzędzi takich jak rylce czy pilniki, nie mając do dyspozycji nowoczesnych drukarek 3D czy frezarek; szewc spędzał długie tygodnie nad opracowaniem doskonale dopasowanej pary butów. Najlepiej te czasy przywołuje wspomnienie epoki wiktoriańskiej i rewolucji technicznej, znane nam przede wszystkim z twórczości ojców fantastyki naukowej: Juliusza Verne’a i Herberta George’a Wellsa, a także Marka Twaina. Dzisiaj dzięki nim możemy przenosić się w świat baśni i marzeń.

G Steampunk to propozycja dla kolekcjonerów zafascynowanych jubilerstwem, rzemiosłem i światem fantastyki. Samochód, który Państwu przedstawiamy, jest pierwszym z 10 unikatowych egzemplarzy, a bazą do jego przebudowy jest najnowszy model G 63 AMG. Każdy z kolejnych dziewięciu będzie posiadał inny relief na dachu, tak więc nie będzie na świecie dwóch identycznych pojazdów.

Wbrew obecnym trendom, skupiającym się przede wszystkim na umuskularnianiu sylwetki zewnętrznej, całkowicie zrezygnowaliśmy z tego zabiegu – Mercedes G posiada klasyczną linię, która praktycznie nie zmieniła się od początku istnienia pojazdu. Zamiast ingerować w kształt nadwozia, całą uwagę skupiliśmy na uszlachetnieniu elementów, z których pojazd jest wykonany. Dbając o jak najlepszą spójność, stworzyliśmy nowe, kute 22-calowe felgi w kolorze miedzi.

Najtrudniejszym technicznie i wymagającym wielu godzin pracy zabiegiem było wykonanie miedzianej nakładki na dach. Została stworzona przez najlepszych mistrzów od obróbki miedzi, a następnie przekazana jubilerom i designerom, którzy ręcznie wyrzeźbili gigantyczny relief z motywami steampunkowymi. Niezwykłe jest więc to, że najbardziej oryginalny i kluczowy element tego samochodu nie jest widoczny na pierwszy rzut oka. Odkrywanie detali w tym samochodzie jest przygodą samą w sobie, a ponieważ wykończenie jednego pojazdu G Steampunk zajmuje łącznie ponad 5200 godzin, szczegółów jest mnóstwo. Większość z nich znajduje się wewnątrz pojazdu.

Główną rolę we wnętrzu Mercedesa G Steampunk odgrywa ręcznie zdobiona skóra w kolorze criollo, na której wyeksponowane zostały elementy pokryte miedzią i różowym złotem. Na podsufitce powstał gigantyczny wzór, który zdobi obraz z motywami steampunkowymi. Tworzy on unikatową fakturę – kolor motywu jest identyczny jak Alcantara® pokrywająca sufit, zatem pod różnym kątem sprawia nienachalne i jednocześnie spektakularne wrażenie. Podłoga w całym samochodzie jest wykonana z orzecha amerykańskiego, a każda fuga z osobna została ręcznie wykończona skórą. Na podsufitce zainstalowano tabliczkę znamionową, która wyróżnia konkretny egzemplarz kolekcjonerski.

Do każdego samochodu jego nabywca otrzyma specjalnie przygotowaną kronikę oprawioną w skórę i zdobioną złotymi emblematami, w której szczegółowo opisano nawet najdrobniejszy etap procesu transformacji pojazdu. Jest to spis osobistych notatek osób, które pracowały nad uszlachetnieniem poszczególnych elementów – swego rodzaju „słowo od autora” skierowane do kolekcjonera. To obszerna księga ze zdjęciami twórców, artystów i rzemieślników, a wszystkie teksty zostały wykaligrafowane tak, aby jak najlepiej oddać szczegółowość i ducha tej realizacji.

Z wyrazami szacunku,
Damian Skotnicki CEO / Art Director