Krzysztof Grajek z Gliwic: […] najbardziej seksowne auto europejskie tamtych czasów […].
Ford Capri został pokazany w 1969 roku i od razu zdobył rynek. Klientom tak się podobało to dwudrzwiowe coupe o sportowej sylwetce z długą maską, że wybaczali ciasną kabinę, w której dorosłe osoby mogły siedzieć tylko z przodu.
Na tylnych siedzeniach swobodnie mieściły się tylko drobniejsze osoby. Ale nie było to przecież auto rodzinne tylko było to najbardziej „seksowne” auto europejskie tamtych czasów – taki slogan wymyślili spece od reklamy i o dziwo zgadzali się z nimi klienci.
Niebagatelny wpływ na powodzenie tego modelu miała swoboda w doborze jednostki napędowej i wyposażenia. Ford oferował kilkanaście typów silników, rzędowych i w układzie V, cztero- i sześciocylindrowych, o pojemnościach od 1,3 l do 3,0 l. Do tego cztery standardy wyposażenia.
Mój egzemplarz pochodzi z 1970 roku i posiada widlasty, czterocylindrowy silnik o pojemności 1699 cm3 z podniesionym stopniem sprężania i sportowym wałkiem rozrządu. Ma oznaczenie handlowe Capri 1700 GT i został wyprodukowany w Niemczech. Wyposażenie wnętrza jest oznaczone jako XL. W tej wersji samochód miał lampy przeciwmgłowe, dwubiegowe wycieraczki, dwutonowy klakson, deskę o sześciu wskaźnikach, radio, inną kierownicę, pasy z przodu, podłokietnik na tylnej kanapie i podgrzewaną tylna szybę.
W 1970 roku wyprodukowano 42.768 egzemplarzy tego modelu. Kosztował on wtedy 7.745 DM. Jest oryginalnie wyposażony w „szyberdach”. W moich rękach jest od 2005 roku.
Jego dane techniczne to:
Długość / szerość / wysokość: 4,303 / 1,646 / 1,330 [m]
Rozstaw osi – 2,560 m
Masa – 960 kg
Liczba osób – 4
Silnik V4 o pojemności 1699 cm3 o kącie rozwarcia cylindrów 60o, z przodu auta
Moc silnika – 75 KM przy 5000 obr/min
Moment – 14,5 kGm przy 2500 obr/min
Prędkość maksymalna 155 km/godz.
Gaźnik SOLEX 32 TDID, dwu gardzielowy z automatycznym ssaniem wodnym
Liczba biegów – 4
Napęd na tylne koła, z tyłu sztywny most
Hamulce ze wspomaganiem z przodu tarczowe, z tyłu bębny
Zawieszenie: z przodu kolumny McPhersona, z tyłu resory piórowe
Instalacja elektryczna – 12 V (alternator)
Jak widać w atrakcyjnym opakowaniu znalazły się stare i sprawdzone rozwiązania techniczne. Co ciekawe, część z nich jest stosowana do dzisiaj, jak układ hamulców tarcze – przód i tył – bębny oraz wspomagania, czy kolumny McPhersona.
Za to układ tylno-napędowy ze sztywnym mostem praktycznie zanikł. Mała masa własna, wtedy pojęcie bezpieczeństwa biernego dopiero raczkowało, pozwala przy tej mocy silnika poruszać się tym autem „żwawo”. Również na autostradzie można nim jeździć bez kompleksów utrzymując prędkość podróżną w okolicy 120 km/godz. choć czuje się brak piątego biegu. I to wszystko przy zużyciu benzyny w okolicach 10 l/100 km.
No a oglądanie min kierowców wyprzedzanych samochodów – bezcenne. Można wtedy nawet wybaczyć dość wysoki poziom hałasu w kabinie. Jeśli podczas jazdy chce się słuchać radia wystarczy jeździć legalnie, czyli do 90 km/godz.
Oczywiście te warunki są możliwe bo auto po kupnie zostało poddane gruntownej odbudowie i zostało przywrócone do postaci fabrycznej. Znikły z niego elementy sygnowane znakiem FSO, Fiat czy Skoda a pojawiło się wyposażenie ze znakiem FoMoCo.
Historia jego odbudowy to inny temat, szczególnie, że była prowadzona własnoręcznie. Od 2007 roku, czyli od momentu przywrócenia sprawności technicznej, samochód jest częstym gościem na zlotach i spotkaniach weteranów szos. Ostatnio trochę mniej intensywnie bo pojawiła się „konkurencja” w postaci Fiata X1/9, czy Fiata 850 Sport Coupe. Jeszcze jest VW Garbus z 1966 roku, ale ten był eksploatowany głównie przez Juniora, który też połknął bakcyla starych samochodów.
W opisie wykorzystano:
1. Artykuł Michała Walerjana pt.: Ford Capri Mk1; Automobilista 10/2002,
2. Książkę Ford Capri 1969-1987 Eine Dokumentation von Halwart Schrader, wyd. Motorbuch Verlag 2007,
3. Prospekty Forda z lat siedemdziesiątych – kolekcja własna.
Szerszy opis zmagań z remontem można znaleźć pod adresem www.capri.pl/page/913.
Są tam też fotorelacje ze zlotów weteranów szos w których Ford brał udział.
Krzysztof Grajek z Gliwic