Przełom lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych był złotym okresem w historii Fiata. Oferta włoskiej marki z tradycjami obfitowała wówczas w samochody, które dawały prawdziwą radość z jazdy, a ich stylistyka od razu przywodziła na myśl najpiękniejsze rejony kraju, którego kształt kojarzony jest z damskim kozakiem.
Jednym z czołowych produktów tamtej gamy Fiata był model 124 Sport Spider. Urokliwy kabriolet o skrojonych przez Pininfarinę (i współpracującego ze studiem designera Toma Tjaarda) kształtach w pełni czerpał z maksymy „Dolce Vita” i niejednego kierowcę potrafił odwieźć od zakupu statecznego, a co za tym idzie – typowego auta. Gdy pierwsze egzemplarze „kabrioletu dla ludu” pojawiły się na europejskich drogach w 1966 roku, jeszcze nikt tak naprawdę nie zdawał sobie sprawy z tego, że samochód ten będzie produkowany jeszcze przez 19 kolejnych lat!
Już na samym początku swojej kariery, sportowy Fiat potrafił rozpalać serca przyglądających się niemu ludziom. Może to właśnie dzięki temu, pozującym u jego boku w malowniczych rejonach włoskich Alp – nie było wcale zimno? Zadziorny wygląd zewnętrzny sprawiał wrażenie, że wóz nie pochodził spod znaku Fiata, lecz o wiele droższego koncernu. Gdy człowiek zajął już wygodną pozycję na jego wyśmienicie skrojonych siedzeniach i chwycił w dłonie drewnianą kierownicę, nawet największy miejski zgiełk od razu stawał się urokliwym Sorrento.
Pod długą maską przednią ukryty był żwawy, 90-konny silnik o pojemności 1.4 litra. Samochód bez większych oporów potrafił osiągnąć sporą prędkość. Jego „v-max” wynosił bowiem 170 km/h. Tylko kto za kółkiem tak stylowego auta chciałby się tak śpieszyć? Lepiej przecież trochę zwolnić, aby zadać odrobinę szyku na drodze…
Urokliwy samochód był większym bratem modelu 850 Sport Spider i równie silnie jak on – próbował podbić rynek amerykański. Pierwsze egzemplarze trafiły za wielką wodę dopiero pod koniec lat sześćdziesiątych, czyli w latach, kiedy do oficjalnej oferty dołączyła lekko odmłodzona wersja modelu z mocniejszym motorem 1.6 litra o mocy 110 KM. Choć pojazd ten nie był wzorowo zabezpieczony przed korozją – był on jednym z najchętniej kupowanych w Stanów Zjednoczonych kabrioletów ze Starego Kontynentu. Szczególnie zachwalano w nim pięciobiegową skrzynię oraz niezwykle prosty mechanizm składania dachu. W końcu od lat mówiono, że wyprodukowane w Europie rzeczy zawsze są stawiane wyżej w hierarchii przez Amerykanów.
W 1972 roku na rynku zadebiutowała 3 seria urokliwego modelu Fiata, którą można było nabyć w dwóch nowych wersjach silnikowych. Do wyboru były motory 1.6 (108 KM) oraz 1.8 (118 KM), czyli silniki doskonale znane z europejskiego sedana klasy średniej, którym był Fiat 132. Prawdziwy przełom nastąpił w samej końcówce epoki lat siedemdziesiątych, kiedy to włoski koncern przemianował kultowy kabriolet na Fiata Spider 2000. Nie była to jednak bezpodstawna zmiana, bowiem samochód można było wtedy zakupić z jednym z najmocniejszych w gamie silników o pojemności dwóch litrów.
Wraz ze mijającymi modami zmieniały się również modele Fiata. Słynący z dobrego gustu Włosi nie mogli sobie przecież pozwolić, aby ich produkty zaczęły choć trochę trącać myszką. Podobnie jak w przypadku Fiata X1/9 – Spider nadal znajdował się w czołówce. Na początku lat osiemdziesiątych samochód sprzedawano również pod nazwą Pininfarina Spider Azzura oraz Europa. Nazewnictwo to odnosiło się w szczególności do rejonu Świata, w którym oferowano wciąż dobrze wyglądające samochody. Jedną z najmocniejszych cywilnych wersji Fiata była wzmocniona przez kompresor odmiana 2.0. Dostępny na rynku niemieckim wóz dysponował mocą zawrotnych 135 KM.
Koniec produkcji kultowego auta można podzielić na dwa okresy – 1982 (Fiat) i 1985 rok (Pininfarina). Samochód mógł poszczycić się wyprodukowanymi łącznie 200 000 egzemplarzy, z których przeważająca część została wyeksportowana na rynek amerykański. Do dzisiaj wielu miłośników tego typu aut zaznacza, że był to jeden z samochodów, który wraz kolejnymi liftingami – nie tracił nic a nic na swojej atrakcyjności.
Choć w 1995 roku w ofercie Fiata pojawił się kabriolet o nazwie Barchetta, osobiście uznaliśmy go jako próbę wskrzeszenia modelu 850 Sport Spider – także ze względu na jego rozmiary. Prawdziwa „reaktywacja” Fiata 124 Spider nastąpiła w 2016 roku, kiedy w ofercie włoskiego giganta pojawił się nowy, lecz inspirowany bogatą przeszłością roadster. Niestety, jego produkcja trwała zaledwie 4 lata, przez co nie pobił on rekordu swojego poprzednika.
Zdjęcia: FIAT, Car brochures&adverts