Skąd takie zainteresowanie?
Zaczęło się od Forda Sierry którego mój tata sprowadził na początku lat 90tych. Miał to być gadżet do pokoju. Mocnym impulsem było, jak w 2000r. wprowadzono białe tablice z możliwością założenia tablic indywidualnych. Wtedy mój tata zarejestrował swojego Mercedesa na takie tablice i był to numer W1 PIOTR. Od tamtej pory zacząłem zwracać uwagę na tablice. Moja kolekcja zaczęła powstawać od 2002 roku.
Jakie ma Pan rodzaje tablic?
Głównie zbieram tablice polskie, rolnicze, tablice z wysp oraz rajdowe, ale nie ukrywam, że chciałbym mieć po jednej tablicy z każdego kraju.
Jaka jest najcenniejsza i dlaczego?
Jest ich kilka, mam kilkanaście tablic rowerowych, dorożkarskich, tablice rajdowe, kilka tablic niemieckich, przedwojennych, ale nie lubię się nimi chwalić.
Inne ciekawostki?
Ciekawostką są tablice dorożkarskie, bądź wszelkiego rodzaju licencje na dorożki samochodowe (tak dawniej nazywały się taksówki).
Oprócz tablic zbieram także stare dokumenty identyfikacyjne, karty opłat drogowych, książki z przeglądami z czasów PRL, stare fotografie, książki obsługi, rowery, emblematy rowerowe i mógłbym tak wymieniać i wymieniać.
Kiedyś kilka osób zbierało tablice. Można było nas policzyć na palcach u rąk. Dzisiaj jest nas trochę więcej. Jedni są mniej drudzy bardziej aktywni. Każdy ma inne cele w zbieraniu. Ale jedno jest pewne. Wszyscy co zbierają tablice są tablicomaniakami ;)
Zapraszam na moją stronę : www.pysio-pl8s.pl
Niedługo będzie na niej większa aktualizacja. Jeśli ktoś ma jakieś niepotrzebne tablice zapraszam do kontaktu !
Pozdrawiam / Best Regards
Piotr Piersa
Od redakcji: dziękujemy za rozmowę. Zapraszamy inne osoby do podzielenia się z nami swoimi nietuzinkowymi pasjami.