Trzy imprezy w jednym dniu. Takie coś przydarzyło mi się pierwszego maja 2016 r., kiedy to rano byłem w Będzinie, w południe w Koziegłowach, a wieczorem w Rybniku. Teraz nie dziwie się głosom na różnych forach, że my, na południu, mamy tyle imprez, że nie wiadomo, którą wybrać.
Rybnik_5_07 Rybnik_5_04

Pomimo podobnej formuły Klasyczny Rybnik różnił się od Będzina. Ja obie te imprezy jeszcze odnosiłem do zlotu w Trzyńcu, który odbył się dzień wcześniej. W Rybniku dominowały auta młode, stuningowane, głównie przez maksymalne obniżenie zawieszenia, choć nie brakło perełek motoryzacji i to z niezłą liczbą lat pod maską. Dominowały auta pięknie odnowione, choć tytułem przeciwwagi przyjechał Garbus Dziadek, w którym korozja zabrała się ostro do roboty. Ale był na tyle sprawny, że przyjechał samodzielnie i nie przyniósł wstydu kierowcy.

Garbusów było znacznie więcej. Jeden z pięknym dziełem sztuki lakierniczej na drzwiach wzbudzał spore zainteresowanie zwłaszcza wśród panów. Ja tam widziałem w nim jeszcze leżące lampy, brak klapki wlewu paliwa i parę innych szczegółów typowych dla pojazdu z lat sześćdziesiątych ubiegłego stulecia. Czyli musiał mieć koło pięćdziesiątki i to nie tylko w papierach. Nawet był Karmann Ghia, jako ekskluzywny kuzyn Garbusa. Chyba z tego samego okresu co sterany weteran ze znakiem VW na masce był Wartburg, co ciekawe, z nadwoziem w podobnym kolorze „ścierki do podłogi”. Było trochę Trabantów, ale tutaj zmiany wprowadzone przez właścicieli raczej każą traktować je w kategorii stuningowane”.
Rybnik_5_13 Rybnik_5_24 Rybnik_5_26
Były dwie Wołgi, obie w wersji z „zębatym” atrapami. Jedna była czarna, ale nie słyszałem, aby ktoś zniknął. Pewnie miała wyczerpany limit porwań. Było sporo Maluchów, znowu w różnorodnych modyfikacjach lakierniczo-mechanicznych. Efekty lakiernicze były głównie obiektem zainteresowania fotografów. Był bufiasty De Soto, pięknie odnowiony. Konkurował z biało-czarnym Buickiem, który jest stałym bywalcem takich imprez. Zresztą amerykańskich aut było więcej. Oczywiście liczbą nie mogły konkurować z Mercedesami, które ciągle cieszą się wielkim wzięciem i estymą. Widziałem piękne Duże Fiaty i to te bliskie memu sercu, czyli pierwsze modele z epoki chromu. Dwa Polonezy, oba wizualnie doskonałe dopełniały obrazu polskiej motoryzacji.
Rybnik_5_19 Rybnik_5_30 Rybnik_5_25
Z anglików był błękitny Jaguar i czerwony Triumph Spitfire. Citroen B11 w kolorze ecri, kiedyś to mówiło się „kość słoniowa”, zdobył miano auta godnego pucharu. Jak się dowiedziałem, puchar jest przechodni i poza zdjęciem pojazdu z tym wyróżnieniem nie ma się pamiątki z takiego wydarzenia. Tym to jednak Będzin wyprzedza Rybnik, bo tam dostaje się puchar na własność. Było sporo motocykli, w tym takie wspomnienia z mojej młodości jak WSK czy SHL. Dla motocykli też jest puchar, na tych samych zasadach co dla aut. No i zgodnie z ostatnim trendem pojawiły się samochodziki na pedały. Cieszyły się dużym wzięciem u najmłodszych, którzy niecierpliwe czekali na swoją kolejkę do pedałowania.
Rybnik_5_18 Rybnik_5_15
Rybnik zaskoczył mnie ogromną publicznością. Po doświadczeniach z Trzyńca, gdzie unikatowe auta podziwiała raczej skromna liczba ludzi, w Rybniku widzów było aż gęsto. Być może takie wrażenie powodował dużo mniejszy parking i większa gęstość ludzi na metrze kwadratowym. Zresztą ostatnio ten wskaźnik jest często obiektem niezwykle gorących dyskusji. Impreza nie trwała długo. Praktycznie po półtorej godzinie zaczęły się wyjazdy uczestników, a po dwóch godzinach na placu zostali najbardziej wytrwali lub tacy, którzy mieli widzów i słuchaczy opowieści o swoim cacku. Byłem Fordem Capri i zauważyłem, że ten raczej nietuzinkowy samochód jest obiektem zupełnie skrajnego podejścia. Jedni z zapamiętaniem go fotografują, a inni zupełnie go ignorują, choć potem umieszczają bogate galerię zdjęć z imprezy. Ciekawe dlaczego?
Rybnik_5_31 Rybnik_5_32 Rybnik_5_29 Rybnik_5_28 Rybnik_5_27 Rybnik_5_22 Rybnik_5_21 Rybnik_5_20 Rybnik_5_17 Rybnik_5_16 Rybnik_5_12 Rybnik_5_11 Rybnik_5_10 Rybnik_5_09 Rybnik_5_08 Rybnik_5_06 Rybnik_5_05 Rybnik_5_03 Rybnik_5_02 Rybnik_5_01