Mazda MX5 NB Klassikautopl

Sportowe roadstery od lat rozpalają serca miłników motoryzacji. Łączą w sobie wszystko, co najlepsze w prowadzeniu – lekkość, zwinność, a także wiatr we włosach dzięki otwieranym dachom. To nie tylko samochody, ale także wyjątkowy styl życia, który pozwala cieszyć się każdym przejechanym kilometrem. W związku z tym przedstawiamy Wam cztery propozycje roadsterów w stylu retro. Sprawdź, który z nich najlepiej pasuje do Twojego stylu jazdy!

1. Mazda MX5 NB (1998-2005) 

Prawdziwa legenda, która już od pierwszej generacji (NA) święciła wielkie triumfy. Narodzona w 1989 roku koncepcja samochodu inspirowanego najlepszymi roadsterami z lat sześćdziesiątych zapoczątkowała prawdziwą rewolucję wśród małych samochodów sportowych. Po upływie 9 lat od swojej premiery, model doczekał się równie udanej, drugiej generacji. Widoczną zmianą był brak chowanych reflektorów przednich, których miejsce zastąpiły bardziej owalne klosze, a sama Mazda stała się szersza i dłuższa. Muskularna sylwetka auta mogła kojarzyć się nawet z taką ikoną jak Dodge Viper. Tylnonapędowy roadster w podstawowej wersji był oferowany z 1,6-litrowym silnikiem o mocy 110 KM. Prócz jego wzmocnionych odmian (120-125 KM), nabywcy mogli wybrać też jednostki 1.8 litra, które rozwijały moc od 146 do 172 KM w wersji Turbo.

Kłopotem dla niektórych osób może być ilość miejsca we wnętrzu. W przypadku dłuższych tras, mało komfortowa może być niewielka przestrzeń między drzwiami, a obudową tunelu środkowego. Zapoczątkowany przez sportowy design nadwozia styl osłabiają też wykonane z twardego plastiku elementy deski rozdzielczej. Zmorą posiadaczy produkowanej w latach 1998-2005 Mazdy jest wysoka podatność na korozję. Przed zakupem koniecznie trzeba sprawdzić też stan podłużnic, których wymiana może być bardzo kosztowna.

2. Toyota MR2 Spyder (1999-2007) 

Model, który na pewno przypadnie do gustu każdemu, kto choć raz prowadził samochód typu mid-engine. Oznaczona kodem E-AW10, trzecia generacja była jedyną Toyotą MR2 w historii, która nie posiadała dachu typu targa. Spyder (jak sama nazwa wskazuje) posiadał materiałowy, składany panel dachu, którego obsługa nie wymagała nadzwyczajnych umiejętności. Cechą charakterystyczną samochodu były duże klosze lamp i dość kwadratowy design, który nawiązywał do korzeni historii modelu. Pod przednią maską znajdował się mały schowek na kilka drobnych rzeczy. Drugi bagażnik ulokowano za siedzeniami, aczkolwiek jego zabudowa miała znaczący wpływ na mały zakres regulacji foteli. 140-konna jednostka 1.8 litra, choć na ogół trwała i słynąca z niskiego zapotrzebowania na paliwo może wymagać większej cierpliwości podczas ewentualnych napraw. Podczas wymiany głębiej schowanych podzespołów wymagany jest nawet jej całkowity demontaż, co generuje dodatkowe koszty.

Toyota MR2 Spyder Klassikautopl

Głównymi problemami trapiącymi jednostkę napędową jest wysokie zużycie oleju oraz wadliwe katalizatory występujące w egzemplarzach sprzed liftingu. Gdy ich odłamki zostaną zassane do środka może skończyć się to nawet wymianą silnika. Jednakże jeśli znajdziemy dobrze utrzymany egzemplarz, który był odpowiednio serwisowany – płynąca z jazdy radość wynagrodzi nam wszystko. Lekkość i doskonałe właściwości jezdne sprawiają, że mała Toyota prowadzi się jak bolid Formuły 1 i jest chętnie wybierana przez amatorskich kierowców wyścigowych. Dobiegający zza pleców dźwięk silnika niejednokrotnie potrafi wywołać gęsią skórkę.

3. Mercedes R170 SLK (1995-2004) 

Elegancki i sportowy SLK zadebiutował w 1995 roku. Był luksusową odpowiedzią na dwuosobowe roadstery, których wówczas pragnęli klienci wielu marek. Po legendarnym Mercedesie 190SL otrzymał on wynoszący identyczny rozstaw osi, wpływający na bardzo przyjemne prowadzenie. Od konkurencji odróżniał się elektrycznie sterowanym, metalowym dachem, którego złożenie zajmowało jedynie 25 sekund! Nietypowy dodatek umilał użytkowanie wozu zimą, a przy całkowitym złożeniu – chował się wewnątrz bagażnika. Na całkiem przestronnym pokładzie SLK często można było doszukać się też całkiem bogatego wyposażenia w postaci czterech poduszek powietrznych, klimatyzacji, podgrzewanych siedzeń, a nawet telefonu. Urozmaiceniem stonowanego wnętrza były odmiany z kolorowymi plastikami oraz panelem środkowym w stylu a’la aluminium.

Mercedes R170 SLK Klassikautopl

Podstawowym silnikiem w SLK był 136-konny motor o pojemności dwóch litrów. Najmocniejszy był silnik 3.2 V6, a wiele mniejszych odmian było wspomaganych przez kompresor.

Dzięki systemom ASR, który w wersjach po liftingu współpracował z fabrycznie montowanym ESP, Mercedes prowadził się pewnie i bezpiecznie. Niektórzy zarzucali, że przez zastosowanie dużej ilości elektronicznych gadżetów frajda z jady malała, aczkolwiek było to pojęcie względne. Samochód był bezpieczny i sprawdzał się nawet na dłuższych trasach. Nazywano go doskonałą „bulwarówką”, co też znalazło swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości. Przed zakupem warto dogłębnie zapoznać się ze stanem blacharskim danej sztuki oraz sprawdzić siłowniki dachu. Ich wymiana lub naprawa potrafi być droga.

Mercedes R170 SLK Klassikautopl

SLK posiadał fabryczne pałąki przeciwkapotażowe i wzmocnioną ramę przedniej szyby.

4. Fiat Barchetta (1995-2005)

Wielki powrót stylu retro w motoryzacji przypadł na ostatnią dekadę XX wieku. Za rosnącym w siłę trendem podążał także Fiat, który rozpoczął więc prace nad małym roadsterem. Nowy model o przyciągającym jak magnes wyglądzie bazował na sprawdzonej mechanice pierwszej generacji Fiata Punto. Efekt finalny można było podziwiać już podczas genewskich targów w 1995 roku. Design dwuosobowej Barchetty zakorzeniony był w złotej przeszłci włoskiej motoryzacji, o czym świadczyła nawiązująca do legendarnego modelu Ferrari linia boczna. Bazujący mechanicznie na popularnym hatchbacku wóz posiadał przedni napęd, który jednak nie ujmował przyjemności z jazdy i dał polubić się nawet prawdziwym purystom aut z tylnym napędem. Gamę silników stanowił zaledwie jeden motor o pojemności 1.8 litra i mocy 130 KM – dokładnie ten sam, który po latach mogliśmy znaleźć we Fiacie Punto II HGT.

Fiat Barchetta Klassikautopl

We wnętrzu Fiata całkiem wygodnie podróżować mogły dwie osoby. Do dyspozycji był też całkiem przestronny, jak na tę klasę wozów bagażnik. Miękki dach po złożeniu trafiał do specjalnego schowka, a zimą można było zastąpić go akcesoryjnym hardtopem, który prezentował się równie dobrze. Problematyczna była nieco przednia szyba, która po latach pracy na różnej jakości drogach potrafiła pękać. Rozglądając się za wymarzoną „łódeczką” trzeba też zwrócić uwagę na jej stan blacharski, a w szczególności nadkola wewnętrzne, progi i podłogę. Warto sprawdzić też stan pięknych, ale nietypowo pracujących klamek. Ich wymiana może być kosztowna.

Fiat Barchetta Klassikautopl

Warto rozglądać się również za specjalnymi wersjami Fiata Barchetty.

Podsumowanie

Każdy z tych roadsterów ma swoje unikalne cechy, które przyciągną różne grupy kierowców. Mazda to ikona z tylnym napędem, Toyota zachwyca iście wyścigowym stylem jazdy, Mercedes kusi luksusem, natomiast Fiat Barchetta urzeka stylem retro. Idealny wybór zależy od Twoich preferencji i wymagań. Nas szczególnie zachwycił Fiat Barchetta, którego kształty i detale doskonale zniosły próbę czasu. Jakie są Wasze opinie? Koniecznie dajcie nam o tym znać w komentarzach!

Zdjęcia: www.media.stellantis.com, https://klassikauto.pl/trendsetter-ze-skladanym-dachem-vario-25-lat-temu-zadebiutowal-mercedes-benz-slk/, Stefan Schweihofer (Pixabay.com), Unsplash.com
Zdjęcie tytułowe: Obraz <a href=”https://pixabay.com/pl/users/stux-12364/?utm_source=link-attribution&utm_medium=referral&utm_campaign=image&utm_content=3627312″> Stefan Schweihofer</a> z <a href=”https://pixabay.com/pl//?utm_source=link-attribution&utm_medium=referral&utm_campaign=image&utm_content=3627312″> Pixabay</a>