Marka Mercedes-Benz już od samych początków istnienia stawiała na innowacyjne rozwiązania. Miały one na celu nie tylko wpłynąć na pozycję niemieckiego koncernu w historii motoryzacji, ale także udoskonalać wciąż poziom bezpieczeństwa w produkowanych samochodach. Poznajcie trzy przełomowe, jak i kreatywne rozwiązania, które zaskakują już w klasycznych Mercedesach.
Innowacyjne klosze lamp
Stosowane w zabytkowych samochodach klosze świateł często potrafiły były prawdziwymi dziełami sztuki. Czy dobry styl może iść jednak w parze z bezpieczeństwem? W pierwszej połowie lat siedemdziesiątych udowodnił to koncern z gwiazdą w logo, który do dziś słynie z ciągłego udoskonalania swoich samochodów. Rozwiązanie „samoczyszczących” się świateł tylnych po raz pierwszy pojawiło się w trzeciej generacji modelu Mercedesa SL.
Wyposażone w aerodynamiczne wypustki klosze pozwalały na szybkie oczyszczenie całej lampy z brudu, kurzu lub błota podczas jazdy. Dzięki temu dany pojazd pozostawał widoczny na drodze nawet w ciężkich warunkach pogodowych. Charakterystyczne klosze świateł tylnych sukcesywnie pojawiały się w kolejnych Mercedesach na przestrzeni lat. Natknąć się na nie można było nawet w znacznie nowszych modelach jak W201 oraz W203. Prócz swojego zastosowania, żebrowane klosze lamp stały się też nieodłącznym symbolem pewnej epoki i do dziś mają wielu sympatyków.
Bezpieczna kierownica
Zanim system poduszek powietrznych na stałe zagościł w standardowym wyposażeniu samochodów, wiele koncernów eksperymentowało w kwestii poprawy bezpieczeństwa biernego pasażerów. Pod koniec lat pięćdziesiątych, w niektórych Mercedesach zaczęto montować nowy typ kierownicy. Otrzymał go m.in. model W111 220 S/SE, który w tamtym czasie był prawdziwym synonimem luksusu. Nowe koło z okrągłym ringiem i lśniącym emblematem trafiało w gusta klientów niemieckiej marki, będąc przy tym również bezpieczne. Widoczną zmianą w konstrukcji całej kierownicy była jej środkowa część.
Wytapicerowano ją miękkim i sprężystym materiałem, który miał za zadanie amortyzować skutki uderzenia podczas ewentualnej kolizji. Sprawdzony patent w lekko zmodernizowanej formie stosowano jeszcze na początku lat siedemdziesiątych. W późniejszym czasie zastąpiła go wykonana z tworzywa kierownica, którą można było znaleźć np. w modelu W115. Większe zmiany zaszły dopiero w 1981 roku, kiedy swój debiut miała pierwsza poduszka powietrzna kierownicy w historii marki.
Pałąk przeciwkapotażowy
Kabriolety od lat były wyrazem dobrego gustu kierowcy. Niezależnie od luksusowego czy bardziej sportowego charakteru auta, podróżowanie z otwartym dachem jest zupełnie innym wymiarem przyjemności. Jednakże lekkie cabrio w połączeniu z dużą mocą nie zawsze było dobrym rozwiązaniem. Brawurowa jazda bez dachu może nieść za sobą nieodwracalne skutki. Należy pamiętać, że duża ilość tego typu samochodów sprzed 50, 60, czy 70 lat nie posiadała nawet wzmocnionej ramy przedniej szyby. Jak wielką nowością w tym zakresie musiał być więc zaprezentowany przez Mercedesa w 1986 roku pałąk przeciwkapotażowy, którego wielu z nas doskonale kojarzy z modelu SL R129.
Sterowany hydrauliczno-elektronicznym systemem pałąk otwierał się za pomocą urządzenia umieszczonego w tylnym zawieszeniu wozu. Jego automatyczna aktywacja następowała przy przeciążeniach wynoszących 4G oraz w przypadku przechyłu samochodu o 23 stopnie. Złożony i ukryty za tylnym rzędem siedzeń pałąk był praktycznie niewidoczny dla oka. Jego zaawansowana technicznie konstrukcja pozwoliła uratować niejedno ludzkie istnienie.
Zabytkowe Mercedesy skrywają jeszcze wiele fascynujących patentów. Które z innych, śmiałych rozwiązań tej marki wywarły na Was szczególne wrażenie? Koniecznie dajcie nam o tym znać w komentarzu!
Zdjęcia: Krystian Tomala
Dodatkowe źródła informacji: archiwalne materiały reklamowe Mercedes-Benz