Samochody marki Porsche do dziś odgrywają ważą rolę na srebrnym ekranie. Dla jednych są symbolem wysokiego statusu społecznego, innym zaś kojarzą się z czystym ucieleśnieniem sportu i przyjemności z jazdy. Ponadczasowy urok tych samochodów wielokrotnie zestawiano z dynamicznymi scenami akcji, do których z przyjemnością wraca się po latach. Choć w historii światowej kinematografii było ich naprawdę wiele, postanowiliśmy wyodrębnić kilka szczególnych, filmowych epizodów z Porsche w roli głównej.
Porsche 911S Targa and the Marseille Contract (1974 r.)
Goniące się wzajemnie Porsche 911S Targa i Alfa Romeo Montreal? Taki plan miał Robert Parrish, reżyser „Marysylskiego kontraktu”, w którym wystąpili m.in Michael Caine i Maureen Kerwin. To właśnie ta para odegrała kultową scenę, którą powinien znać każdy miłośnik Porsche. Wykonywane przy dużej prędkości nawrotki, delikatne zajeżdżanie drogi czy wzajemnie pośpieszanie się dźwiękiem klaksonu były zaledwie kilkoma z wielu innych sztuczek, którymi posługiwali się pędzący po górskich serpentynach Lucienne i John. A wszystko to przy akompaniamencie doskonałej muzyki i zjawiskowych widoków. Żółta 911-tka w wersji z półotwartym dachem była rzadką odmianą z 1972 roku, którą fabrycznie wyposażano w specjalną klapkę olejową. Ponadto, francuskie pochodzenie wozu zdradzały żółte klosze reflektorów oraz zamontowanych pod nimi halogenów. Kiedyś to było…
60 seconds (2000 r.)
Remake kultowego hitu z lat siedemdziesiątych był prawdziwym strzałem w dziesiątkę. Główny bohater Memphis (Nicolas Cage) za wszelką cenę chce uratować swojego brata. Decyduje się na odważny krok – dostarczenie mafii pięćdziesięciu drogocennych maszyn. Jego celem są sportowe wozy marek takich jak Ferrari, Lamborghini czy Shelby (z legendarną Eleanorą na czele). Już na samym początku filmu widzimy jak brat głównego bohatera, Kip z dwójką znajomych obiera sobie za cel jeden z salonów Porsche. Zamknięte na cztery spusty drzwi czy system antywłamaniowy nie stanowią dla nich żadnego problemu. Spośród najnowszych modeli niemieckiego producenta, młody Raines decyduje się na 911-tkę z 2000 roku. Ze względu na charakterystyczny wygląd reflektorów, model ten nazywany jest potocznie „jajecznicą”. Ucieczka pod osłoną nocy fabrycznie nowym porschakiem nie mogła odbyć się bez ciekawskich spojrzeń gapiów. W międzyczasie, Kip wygrywa również wyścig spod świateł, ucierając nosa młodemu miłośnikowi tuningu. Srebrny wóz w ostatniej chwili dojeżdża do dziupli, która i tak nie pozostanie na długo kryjówką idealną…
No Man’s Land (1987 r.)
Kalifornia, lata 80-te i ociekające słońcem maszyny… Czy można wymyśleć lepszy scenariusz? Osadzony w tym klimacie dramat Petera Wernera opowiadał o nietypowej przyjaźni policjanta i złodzieja. Elementem łączącym ich zupełnie różniące się od siebie światy były samochody marki Porsche. Młody Benjy w wolnych chwilach naprawiał swój nieco przechodzony model 365B, natomiast Ted do perfekcji wyspecjalizował się w zwijaniu z parkingów lśniących Porsche. W filmie nie zabrakło najróżniejszych odmian Porsche, naturalnie w amerykańskiej specyfikacji, które niejednokrotnie ukazane zostały w mrożących krew w żyłach scenach szybkiej jazdy. Wszak w okolicach Los Angeles, już lata temu czysty cruising w lśniącym Porsche był jedną z ulubionych rozrywek wielu osób, w tym także prawdziwych gwiazd. Samochodami legendarnej marki poruszali się tam Cass Elliot, Jay Sebring czy James Dean. A jak potoczyły się losy dwójki głównych bohaterów filmu? O tym musicie przekonać się już sami!
Porsche 911 SC Cabrio i Against All Odds (1984 r.)
Szalona gonitwa ulicami Los Angeles za kierownicą Porsche i Ferrari? Na taki pomysł wpadł Taylor Hackford, który w 1984 wyreżyserował pełen zwrotów akcji film, którego polski tytuł nosi nazwę „Bez szans”. Niebezpieczny pojedynek odbywał się między właścicielem klubu nocnego Jack’iem a Terrym, byłym futbolistom, który ma za zadanie odnaleźć jego dawną miłość. Nieświadomi nietypowego obrotu spraw, który niebawem ich czeka przyjaciele postanawiają urządzić sobie wyścig, jak za dawnych lat. Pędzące po słynnym Sunset Boulevard Porsche 911 SC Cabrio i Ferrari 308 QV GTSi momentalnie zaczynają siać panikę wśród innych uczestników ruchu. W pewnym momencie, jadące przeciwnym pasem Ferrari ucieka spod maski czerwonemu Porsche 924, jednemu z kilku przedstawicieli ery Transaxle, które pojawiły się w filmie. Pojedynek między włoską, a niemiecką maszyną przerywa jednak zaparkowana przy jednym z chodników śmieciarka, która w momencie wyrasta jak spod ziemi…
Porsche 928 and Risky Business (1983 r.)
Nastoletnie marzenia z kultowym wozem w tle? Tak właśnie wyglądało życie Joela Goodsena (Tom Cruise), który pod nieobecność swoich rodziców zaczyna robić wszystko na co ma ochotę. W jego kręgu szybko pojawia się Lana – dziewczyna lekkich obyczajów, w której ten szybko się zakochuje. Niesie to za sobą pewne konsekwencje. Jedną z nich jest ucieczka przed mężczyzną w Cadillacu Coupe DeVille, którego grana przez Rebeccę De Mornay postać nazywa z początku „szefem”. Należące do rodziców chłopaka i niezwykle modne w tamtym czasie Porsche 928 nadaje się do tego wyzwania jak mało co. Jak powiadał sam Joel: „Porsche, there’s no substitiute”. Niestety, sportowa maszyna z mruczącym V8 pod maską nie ma łatwego życia w jego rękach. Nieuwaga młodzieńca doprowadza nawet do przypadkowego zwodowania beżowego porschaka w jeziorze.
Porsche 914 – Action U.S.A. (1989 r.)
Do Porsche 914 należały całe lata siedemdziesiąte. Posiadający geny Volkswagena wóz samego początku produkcji dał się lubić za niezwykle oryginalny design, centralnie umieszczony silnik oraz zdejmowany dach typu targa, którego panel z łatwością mieścił się w jednym z dwóch bagażników. Dla wielu osób 914-tka była przepustką do świata samochodów sportowych z charakterem. Jej właściwości jezdne wielokrotnie podkreślano też na wielkim ekranie. Jedną z takich z scen był niezapomniany pościg w filmie „Action U.S.A.” (reż. John Stewart), gdzie granatowy egzemplarz z końca produkcji uciekał przed Mercedesem W116 ulicami teksańskiego miasta Waco. Wiele czynników wskazuje na to, że do realizacji zdjęć produkcja użyła więcej niż jednego samochodu. W kulminacyjnej scenie pościgu, wzmocniony klatką bezpieczeństwa wóz z impetem wyskakuje z rampy, a następnie twardo ląduje na ziemi. Ciekawskie oko bez trudu dojrzy, że spod ciemnego lakieru wyłaniał się żółty odcień. Był to zapewne fabryczny kolor auta na rok modelowy 1975. Warto wiedzieć, że na rynku amerykańskim model 914 występował wyłącznie pod nazwą Porsche. W Europie sprzedawano go natomiast wyłącznie jako VW-Porsche.
Czarodziej z Harlemu (1988 r.)
Prawdziwa perełka na sam koniec naszego rankingu. Polska komedia z końca lat osiemdziesiątych opowiadająca o perypetiach Abrahama, amerykańskiego koszykarza, który staje się jednym z zawodników polskiego klubu. Cała historia rozgrywa się w pełnej dużych fiatów i polonezów, peerelowskiej rzeczywistości. Znany wielu nam widok urozmaicał jednak pewien wyjątkowy wóz, a dokładniej mówiąc Porsche 911 z 1968 roku. Z racji kilku lat na karku i miejsca użytkowania, na swojej karoserii nosił on kilka widocznych przeróbek, które dla purystów marki uznawane były za prawdziwe świętokradztwo. Czerwony egzemplarz w pamięci widzów zapisał się szczególnie w scenie gorączkowego pościgu za białą Ładą. Dynamiczna i momentami kaskaderska jazda zakończyła się jednak dla sportowego wozu wjechaniem w stertę pudeł. Co ciekawe, wynajęty do realizacji zdjęć samochód, przeszło 30 lat temu był bywalcem przynajmniej kilku imprez dla miłośników zabytkowych pojazdów, łącznie z odbywającym się w Podkowie Leśnej Autosacrum. Po latach słuch o czerwonym Porsche się urwał. Może ktoś z Was wie, co dzisiaj dzieje się z tym samochodem? Jeśli tak – koniecznie dajcie nam o tym znać :)
Która z powyższych scen najbardziej zapadła Wam w pamięci?
A może znacie inne produkcje, w których samochody Porsche odegrały znaczącą rolę?
Śmiało podzielcie się Waszymi opiniami.
Zdjęcia: Krystian Tomala, Marzena Jerzyńska („Ceny Porsche 928 (1977-86)”), Mariusz Kucharz