Warto w roku, w którym obchodzimy 170 . rocznicę urodzin Armanda Peugeota, przypomnieć kilka jego zasług dla motoryzacji. Nie bez powodu nazywa się go pionierem motoryzacji.
Mówi się, że nazwisko zobowiązuje. Pewnie trochę w tym racji, gdy jest się wnukiem założyciela firmy rodzinnej (Jean-Pierre Peugeot) i synem jej współwłaściciela (Emil Peugeot). Mówi się też: „genu nie wydłubiesz”.
Nic więc dziwnego, że Armand podjął studia na wydziale inżynierii w Paryżu. Był mocno zafascynowany rozwojem techniki. Wiedzę i doświadczenie uzupełniał w Wielkiej Brytanii. Po powrocie stamtąd otworzył zakład wytwarzający rowery.
Następnie pracował nad konstrukcją samojazdów. I tak w 1889 roku podczas Międzynarodowej Wystawy w Paryżu zaprezentował trzykołowiec Peugeot-Serpoller – model łączący części rowerowe z silnikiem parowym. Niestety sukcesu nie odniósł.
Ale Armand nie ustawał w poszukiwaniach.
Zaproponował współpracę firmie Panhard-Levassor, produkującej silniki spalinowe na licencji Daimlera. Podpisano umowę, na mocy której młody Peugeot dostarczał firmie odpowiednie części do produkcji, a sam otrzymywał w zamian gotowe silniki.
Dzięki korzystnej umowie kooperacyjnej w 1899 roku pojawiły się pierwsze samochody marki Peugeot, wyposażone w umieszczony z tyłu dwucylindrowy silnik. Ważące 500 kg auto miało podwozie wykonane ze stalowych rur. W 1891 roku sprzedał 300 samochodów. Sześć lat później zdecydował się uruchomić własną wytwórnię aut.
Równocześnie nadal funkcjonowała firma rodzinna, prowadzona przez krewnego Armanda – Eugene. Po jego śmierci synowie zdecydowali się na złożenie propozycji połączenia firm. Armand przystał na to i tak marka Peugeot stała się jedną z najsłynniejszych na świecie, stale utrzymującą dobrą pozycję na rynku motoryzacyjnym.
Zródło: Aleksander Marian Rostocki „Poczet twórców motoryzacji”, ZP Grupa Sp. Z o. o., 2009 r.
Peugeot 230A, rok 1950, PS: 42
Peugeot 504, rok 1980
Peugeot 504 coupe
Peugeot 205