Renowacja GAZ 69

Typowy przypadek, niezwykłe zakończenie. Zdecydowałem się opisać tę renowację GAZ-a 69, ponieważ przebiegała ona dość typowo, a jej zakończenie zbiegło się w czasie z ukończeniem dwóch innych „Gazików”. Był to więc dobry moment, by podsumować jedną z wielu historii odbudowy klasycznego pojazdu w naszym warsztacie. Poznajcie szczegóły!

Historia pojazdu i decyzje właścicieli

Ten konkretny egzemplarz GAZ-a 69 trafił do nas od starszego małżeństwa, które zamierzało wykorzystywać go na swojej posiadłci na Mazurach. Ich celem było przywrócenie samochodowi oryginalnego, wojskowego wyglądu.

Auto wyposażone było w silnik S21 produkcji polskiej – modyfikację bardzo popularną i powszechnie akceptowaną w środowisku pasjonatów. Tego typu zamiany przeprowadzano masowo w Wojskowych Zakładach Motoryzacyjnych, gdzie oryginalny, dolnozaworowy silnik radziecki zastępowano jednostką znaną m.in. z Warszawy, Żuka i Nysy. Nasi klienci zdecydowali się pozostać przy tej jednostce – byli z niej zadowoleni, a ewentualna wymiana wiązałaby się z dodatkowymi kosztami. Trzeba podkreślić, że w Polsce taka modyfikacja nie obniża wartości czy oryginalności auta – wręcz przeciwnie, jest akceptowana jako część jego historii.

Rozbiórka i przygotowania do odbudowy

Jak zawsze w takich przypadkach, cały pojazd został rozebrany do ostatniej śrubki. Silnik, skrzynia biegów, skrzynia rozdzielcza i mosty napędowe trafiły na warsztat w celu kapitalnego remontu. Rama i nadwozie zostały wypiaskowane, co odsłoniło wszystko, co wcześniej kryło się pod warstwami farby, szpachli i konserwacji.

Na szczęście nie było większych niespodzianek. Poza kilkoma nieoryginalnymi „patentami”, rama była w dobrym stanie i nadawała się do odtworzenia. Nadwozie – jak to w przypadku 60-letniego pojazdu wojskowego – wymagało sporo pracy blacharskiej, ale nie odbiegało od przeciętnego stanu większości GAZ-ów trafiających do naszej pracowni.

Lakierowanie z klasą – kontrowersyjna perfekcja

Po pracach blacharskich przyszedł czas na lakierowanie. Klienci wybrali klasyczny, zielony, połyskujący lakier – standardowy dla naszych realizacji. Niektórzy ortodoksi twierdzą, że taki lakier wygląda zbyt dobrze, wręcz „paradnie”, bo przecież pojazdy wojskowe nie opuszczały fabryk w takiej jakości wykończenia. My jednak stawiamy na wysoką jakość techniczną i wizualną – pojazd ma przede wszystkim cieszyć właścicieli, a estetyczny lakier to podstawa. Oczywiście karoseria została także odpowiednio zabezpieczona przed korozją w miejscach newralgicznych, jak wnęki, spawy i profile zamknięte.

Remont ramy, zawieszenia i mostów

W międzyczasie rama przeszła pełną renowację: została naprawiona, pokryta podkładem, pomalowana, a na koniec zabezpieczona środkiem antykorozyjnym. Części wewnętrzne wypłukano i zalano preparatem do profili zamkniętych.

Zawieszenie wypiaskowaliśmy i pomalowaliśmy, a amortyzatory poddaliśmy regeneracji. Mosty napędowe przeszły pełną rozbiórkę, piaskowanie, malowanie i finalnie trafiły z powrotem na ramę. Klient zdecydował się pozostawić felgi i opony z UAZ-a 469 – tańsze, łatwiej dostępne i zazwyczaj lepszej jakości niż oryginalne 16-calowe koła.

Nowe życie silnika i montaż końcowy

Silnik S21 przeszedł gruntowny remont – zarówno techniczny, jak i wizualny – i zyskał nowe życie. Po zakończeniu prac nad nadwoziem przystąpiliśmy do jego łączenia z ramą. Rozpoczął się żmudny, ale satysfakcjonujący proces „uzbrajania” pojazdu – instalacja nowej elektryki, montaż wietlenia, siedzeń, elementów wnętrza.

Każdy detal został albo odrestaurowany, albo wymieniony na nowy. Ramy foteli i tylne ławki obszyliśmy od nowa. Plandeka została uszyta przez zaprzyjaźnionego, lokalnego rzemieślnika – dzięki temu pasuje idealnie i dodaje autu charakteru.

Finał prac i dokumentacja

Jak zawsze, klient otrzymał od nas setki zdjęć i wiele filmów dokumentujących każdy etap renowacji. Regularnie konsultowaliśmy z nim różne detale, dzięki czemu efekt końcowy był zgodny z jego oczekiwaniami.

Na koniec pozostała już tylko bezproblemowa rejestracja jako pojazd zabytkowy i krótka sesja zdjęciowa w towarzystwie dwóch innych, ukończonych w tym samym czasie GAZ-ów 69.

Czas i koszty renowacji

Cała renowacja trwała około 8 miesięcy, a jej koszt wyniósł około 80 000 zł (dane sprzed roku). Był to projekt wykonany z pasją, solidnością i dbałcią o detale – zgodnie ze standardem pracowni Tamrot – Pojazdy Zabytkowe i Klasyczne.

Pozdrawiamy serdecznie Czytelników KlassikAuto.pl
Tamrot – Pojazdy Zabytkowe i Klasyczne


Portal KlassikAuto.pl poleca warsztat Tamrot – Pojazdy Zabytkowe i Klasyczne jako sprawdzonego specjalistę od renowacji klasyków.