Ciepłe dni coraz bardziej skłaniają nas do planowania kolejnych wypraw za kierownicą klasyka. Dla wielu z nas jest to ten moment w ciągu tygodnia, w którym zapominamy o wszystkim i możemy cieszyć się chwilą. Co warto zabrać ze sobą w podróż, by uniknąć niepożądanych przygód? Jakie rzeczy coraz częściej znajdują się na wyposażeniu naszych maszyn z historią? Przekonajcie się sami.
W co warto zaopatrzyć swojego klasyka?
Podstawowe narzędzia i części zapasowe
Zarówno te dłuższe oraz krótsze przejażdżki wymagają od nas w pełni sprawnego wozu. Co jednak, gdy na trasie przyjdzie nam wymienić drobny element, bez którego dalsza jazda może być uciążliwa, a niekiedy i niemożliwa? Przykładowo, wymiana żarówki przedniego kierunkowskazu w starszym Volkswagenie Garbusie nie obędzie się bez zwykłego śrubokręta, czyli tzw. „krzyżaka”. Inny scenariusz to przebita opona. W przypadku sprawnej wymiany koła niezbędny będzie klucz dynamometryczny, który pozwoli perfekcyjnie dokręcić śrubę do zalecanego przez producenta momentu. Warto więc zaopatrzyć się w zestaw narzędzi, który zawsze będzie znajdować się w bagażniku – klucze, młotek, śrubokręty, druty, sznurki, taśmę klejącą oraz inne (świece zapłonowe, bezpieczniki). Pomocna w przypadku awarii silnika będzie też lina holownicza. Podstawą są również zapasowe części, takie jak pasek klinowy, żarówki czy bezpieczniki, które każdy kierowca powinien mieć zawsze pod ręką. Nigdy nie wiadomo, kiedy mogą się przydać.
Podnośnik
Każdy kierowca choć raz w życiu złapał przysłowiowego „kapcia” na drodze. Mając pod ręką zapasowe koło i odpowiedni klucz nie zaradzimy jednak wszystkim przeciwnościom losu, które nas spotkały. Do pełni szczęścia potrzebny jest nam podnośnik, dzięki któremu pewnie i szybko wymienimy pechowe koło. Wiele klasyków posiada zazwyczaj na swoim wyposażeniu oryginalny podnośnik, który w wielu przypadkach spokojnie przeleżał długie lata w bagażniku. Choć taka rzecz może być nie lada gratką dla fanatyka seryjnego wyposażenia samochodowego z epoki, od czasu do czasu warto sprawdzić jej stan. Innym rozwiązaniem jest też zakup nowoczesnego podnośnika, który może okazać się nawet łatwiejszy w użyciu. W przypadku takich sytuacji opłaca zaopatrzyć się też w piankę naprawczą do opon oraz elektryczny kompresor do kół. Najważniejsze jest w końcu bezpieczeństwo.
Prostownik akumulatora
Spontaniczna przejażdżka po dłuższym postoju w garażu? Brzmi świetnie, ale warto mieć na uwadze, że nawet po relatywnie szybkim rozruchu, akumulator naszego wozu może wymagać dodatkowego podładowania. Częstym sygnałem dla takiej sytuacji mogą być już słabiej jarzące się kontrolki wskaźników na desce rozdzielczej. Zapobiec temu może ładowarka lub prostownik akumulatora, które pozwolą nam w pełni lub tylko częściowo podładować samochodowy akumulator. W starszych samochodach pomocne może być też odcięcie prądu od akumulatora, które niejednokrotnie potrafiło uratować czyjegoś klasyka.
System gaśniczy
Każdy, kto miał do czynienia z naprawą gaźnika, a w szczególności jego króćca, zdaje sobie sprawę z tego, jak ważny jest sprawdzony układ paliwowy. Zapchany filtr, popękane przewody czy słabo trzymające je obejmy mogą doprowadzić do pożaru komory silnika, a w najgorszym przypadku i całego pojazdu. Rozważając dodatkową ochronę swojego klasyka przed taką ewentualnością warto zainteresować się ofertami automatycznych systemów gaśniczych. Ich montaż jest bardzo prosty i niejednokrotnie nie wymaga ingerencji w karoserię. Prócz obowiązkowej gaśnicy, taka opcja może być kolejnym zabezpieczeniem dla naszych wymarzonych czterech kółek.
Powerbank i ładowarka
Te dwie rzeczy są niezbędnym elementem dzisiejszego życia. Ale kto powiedział, że nie można ich użyć także w starszym wozie? Podczas dalszych wyjazdów w pojedynkę, naładowany w stu procentach powerbank może okazać się niezwykle pomocny. W przypadku nagłej awarii z dala od głównej drogi, rozładowany telefon niewiele nam pomoże. Sprawa staje się jeszcze prostsza, gdy zabytkowy samochód wyposażony jest w gniazdo zapalniczki, które jest kompatybilne z przejściówką naszej ładowarki.
Użytkowanie zabytkowego wozu to nie tylko dobra zabawa, ale i pewnego rodzaju odpowiedzialność. Prócz pomocnych wskazówek, dobrym nawykiem jest też wcześniejsze zapoznanie się z instrukcją, bądź książką napraw swojego samochodu. „Oczywistym” wyposażeniem każdego, nawet zwykłego auta powinna być natomiast apteczka, trójkąt ostrzegawczy, kamizelka odblaskowa, rękawiczki, a nawet zwykłe szmatki, które zawsze mogą się przydać. W zależności od rodzaju pojazdu – warto mieć też pod ręką zapas oleju silnikowego i płynu chłodniczego. Kluczową rolę w przypadku sprawowania opieki nad klasykiem odgrywa też jego regularna konserwacja, serwisowanie, obowiązkowe przeglądy oraz ubezpieczenie. Pozwoli to utrzymać nasz ukochany pojazd w doskonałej kondycji i cieszyć się nim przez następne lata.
Zdjęcia: Krystian Tomala