Tak było do 1958 roku, kiedy to w fabryce ZAZ w Zaporożu, na terytorium Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Rad rozpoczęto produkcję małolitrażowego samochodu ZAZ 965. Od tego momentu nazwa Zaporożec oznaczała samochód, choć trzeba przyznać, że pojazd ten doczekał się również wielu określeń często złliwych, np.: Zemsta Stalina, Sagan, Nosorożec, Zajebunow itp.


Pierwszy model kształtem przypominał Fiata 600. Następny z kolei przypominał NSU Prinz i o nim mówiono Natasza Princ. Jego oznaczenie fabryczne to ZAZ 968 z różnymi literkami określające odmiany i wersje. Jak to w socjalizmie bywało nic nie było jednoznaczne.
Zaporozec-01Zaporozec-13

Nawet data rozpoczęcia produkcji tego pojazdu jest w różnych źródłach różna. Mnie to nie dziwi. Jedne podają datę podjęcia decyzji przez Plenum KPZR, inne datę rozpoczęcia produkcji, a jeszcze inne czas wystawienia do sprzedaży. Zresztą jak wiadomo wtedy nie było sprzedaży tylko przydziały.
Zaporozec-03
W każdym razie Zaporożec miał spełnić tę samą rolę co Garbus w RFN, Trabant w NRD czy Fiat 126 w Polsce. Miał zmotoryzować społeczeństwo. Jeśli popatrzeć na całkowitą produkcję, która trwała do 1994 roku i wyniosła prawie 3,5 miliona egzemplarzy to wydaje się, że spełniła. Jeśli popatrzeć na liczbę mieszkańców ZSRR to jednak była to kropla w morzu. Niezależnie od modelu Zaporożec zawsze miał silnik z tyłu.
Zaporozec-04
Zawsze to był silnik V4 o kącie rozwarcia cylindrów 90 stopni, chłodzony powietrzem. W pierwszym modelu miał pojemność 887 ccm, dopiero od modelu 968 miał 1197 ccm. Z taką pojemnością trudno już mówić o samochodzie małolitrażowym, chyba, że uwzględni się liczbę koników jaką generował. Ich liczba nigdy nie była imponujące bo dochodziła co najwyżej do 50 KM.
Zaporozec-05
Ale auto miało wiele zalet, niezwykle cennych na terytorium ZSRR. Po pierwsze nigdy nie zamarzło, było chłodzone powietrzem. Miało ręczny rozrusznik, czyli korbę. Miało koła o średnicy 13 cali, spory prześwit i niezłe kąty najazdu i zjazdu. Miało niezależne zawieszenie wszystkich kół. Z przodu były drążki skrętne i sprężyny. Z tyłu były wahacze wleczone i sprężyny. O wytłumienie drgań dbały hydrauliczne amortyzatory.
Zaporozec-06Zaporozec-12
Hydrauliczne hamulce, początkowo były jednoobwodowe, ale potem je zastąpiono układem podwójnym. Wszyscy tak robili, to i radzieccy konstruktorzy nie chcieli być gorsi. Jeśli chodzi o mrozy to standartowo było autonomiczne ogrzewanie benzynowe. Tyle, że o słabej wydajności. Z kolei w lecie silnik się przegrzewał. Ale to były drobne mankamenty nieistotne dla ludzi, z których wywodził się pierwszy kosmonauta.
Zaporozec-07
Auto miało coś, czego chyba żaden inny pojazd nie miał. W podłodze, w strefie przednich foteli, były włazy, zamykane pokrywą łatwo zdejmowalną. Wystarczyło wyjechać na lód i nie opuszczając samochodu można było wywiercić przerębel i złowić jakąś rybkę na kolację. Upss.. na zagrychę. Że ogrzewanie słabo grzało.. za to gorzałka szybciej krążyła.
Zaporozec-08
Pierwsze modele 968 miały boczne wloty powietrza, wypisz wymaluj rodem z samolotów, dlatego też często mówiono o nich Uszatki. W ostatnich wersjach zrezygnowano z nich, a szkoda, bo jest to piękny element stylistyczny. Co prawda zdarzały się przypadki zapalenia się silnika od niedopałka wyrzuconego zbyt słabo przez okno, który to zamiast wpaść do rowu i tam wzniecić pożar, wpadał do komory silnia i tam siał spustoszenie.
Zaporozec-09Zaporozec-14
Samochody produkowane z Zaporożu miały jeszcze inne wady, były słabo zabezpieczone antykorozyjnie i były awaryjne, co powodowało, że były porzucane przez zdenerwowanych właścicieli. Te cechy spowodowały, że obecnie pięknie odrestaurowany egzemplarz jest rarytasem, za którym prawie wszyscy się oglądają.
Zaporozec-10
Jeszcze niektóre parametry techniczne:
Długość – 3,724 do 3,765 m (w zależności od modelu),
Szerokość – 1,49 do 1,57 m,
Wysokość – 1,368 do 1,4 m,
Rozstaw osi – 2,16 m
Masa własna 740 – 840 kg,
Zbiornik paliwa 30 litrów.
Zaporozec-11