To nie jest książka o klasykach. To nie jest książka o motoryzacji. To książka o radości życia. Polecamy!


Miałem duże wątpliwości, czy sięgnąć po tę publikację. Niektórzy chwalili, ale też mówili, że …. jest specyficzna.

Zmusiłem się do zakupu. Wakacje były…. urlop…. czyli troszkę więcej czasu do dyspozycji (do ewentualnego zmarnowania). Poza tym czytanie cały czas o „innych sprawach” było już męczące :) .

Z nudów zacząłem przeglądać tę książkę, ale w sumie nie było co, bo jest w niej lity tekst. Przeczytałem kilka wybranych akapitów i ….ku mojemu zaskoczeniu stwierdziłem, że przeczytam pierwszy rozdział.

I tak się zaczęło. A jak skończyło? Przeczytałem całą i mogę ją teraz sam polecić.

A o czym jest? Przede wszystkim o radości życia. O tym by żyć tak, aby nam było dobrze nie przejmując się innymi. Autor nie podąża za modą i trendami, jest do bólu szczery i bezpośredni. To chyba dzięki tym cechom krytykuje wszystko i wszystkich. Z wieloma spostrzeżeniami i wnioskami można się zresztą zgodzić.

Co mnie ujęło? Język. Porównania. Słownictwo. Różnorodność opisywanych tematów. To przykłady. A wszystko w formie prześmiewnego felietonu.

Dla przykładu, poniżej, kilka wątków ze spisu treści oraz część rozdziału poświęcona klasykom.

Warto po nią sięgnąć.
www.insignis.pl