To już kolejna, tym razem trzecia, edycja Strumieńskiego Zlotu Pojazdów Zabytkowych, który z edycji na edycję może pochwalić się coraz ciekawszym i bardziej zróżnicowanym programem.


Sprawia to, że na imprezie pojawia się coraz więcej uczestników, szczególnie ludzi młodych. 

To chyba najbardziej cieszy głównego organizatora imprezy Pana Wiesława Majchrowskiego, dla którego „bezpośrednią inspiracją zlotu jest przybliżanie przede wszystkim dzisiejszej młodzieży smaku dobrej, starej motoryzacji, jak i niejednokrotnie z nią związanej bogatej historii i tradycji.  Tym samym jest to moja nieodparta chęć zaszczepienia w młodym pokoleniu tego czym ja sam pasjonuję się od najmłodszych lat.”

Zlot trwał dwa dni i tradycyjnie zaczął się od rejestracji na stacji benzynowej w Strumieniu, skąd wszyscy udali się do stałego punktu strumieńskich imprez, czyli na tor wyścigów gokartowych.

Pierwszego dnia uczestnicy odwiedzili jeszcze rynek w Żorach. Władze miasta wybrały trzy najpiękniejsze pojazdy zlotu. Miejsce pierwsze zdobył: Jaguar MK 2 z silnikiem 3,4l, drugie: Mercedes 230SL Pagoda (W113) z 1966 roku z 6-cylindrowym silnikiem o pojemności 2281ccm i 150KM, a miejsce trzecie otrzymał piękny motocykl Pannonia z wózkiem bocznym Duna.

Kolejnym punktem imprezy był przejazd do restauracji „Samolot” w Zbytkowie, a potem na stadion sportowy w Strumieniu. Tam można było pooglądać wszystkie pojazdy oraz skorzystać z przygotowanych atrakcji, takich jak przejazd samochodem na trolejach, czy w alkogoglach. 

Drugiego dnia zlotu uczestnicy wyruszając ze stadionu miejskiego odwiedzili Dream Park w Ochabach, gdzie mogli skorzystać  z atrakcji parku i restauracji, a goście parku mogli podziwiać pojazdy uczestników zlotu. Następnie wszyscy przejechali do gminy Chybie, gdzie na strzelnicy odbyły się zawody w strzelaniu.

Na trzeciej już edycji imprezy organizowanej przez Pana Wiesława Majchrowskiego zjawiło się ok. 50 pojazdów. Były pojazdy amerykańskie, takie jak: Pontiac Grand Prix, Mercury Grand Marquis, piekny  Ford A z 1931 roku oraz Cadillac Continental Mark IV, który zdobył nagrodę za najlepiej odrestaurowany samochód. Drugiego dnia zlotu pojawił się również Opel 6 w wersji  kabriolet z roku 1934, który wyposażony jest w silnik 2.0 L i mocy 36 KM. Najbardziej charakterystyczną cechą tego modelu był 6-cio cylindrowy silnik. 

Można było również zobaczyć bardzo rzadko spotykanego Cadillaca Fleetwood Seventy-Five z 1971, jego ogromne rozmiary jak magnez przyciągały wzrok publiczności. Po otwarciu drzwi Cadillaca oglądającym okazało się ogromne wnętrze, które w trzech rzędach siedzeń mogło przewieźć aż 9 osób. Pod maską tego krążownika biło równie ogromne serce o pojemności 7,7 ccm i mocy 350 KM

Stary kontynent również miał się czym pochwalić. Oprócz wspomnianego już Mercedesa Pagoda  mogliśmy zobaczyć takie samochody jak Fiat Multipla z 1958 roku , Skoda Felicja w nadwoziu typu kabriolet, Mercedesy W123, W115, Citroeny Dayne 6, 2CV, Skoda 1100MB, VW Garbusy czy unikalny Singer 4AD Roadster.

Nie zabrakło również samochodów z naszego podwórka takich jak Fiaty 125p, 126p, czy poczciwej Warszawy 204. Jak zwykle w Strumieniu pojawiły się również motocykle, których właściciele z dumą opowiadali o swoich cudeńkach.

Strumieński Zlot Pojazdów Zabytkowych stał się stałą pozycją w corocznym kalendarzu imprez dla pasjonatów zabytkowej motoryzacji. Myślę, że z tym nastawieniem i zaangażowaniem oraz przede wszystkim doskonałym klimatem organizator ma szansę na stałe zakorzenić się w sercach i umysłach młodych ludzi,  i nie tylko zresztą, pasjonatów zabytkowej motoryzacji.